16 września, 2019



Fatalnie wyglądają dojazdy do Karwin i Witomina

Na Sopckiej korek już od Malczewskiego, Wielkopolska z kolei zatkana niemal od Łowickiej. Na pierwszym biegu także na Chwaszczyńskiej do Karwin od Obwodnicy. Wszystkie dojazdy zatkały się również do Witomina. Małokacka, Kielecka i Witomińska – każda z tych ulic testuje cierpliwość kierowców. Chwarznieńska robi dokładnie to samo i to w obu kierunkach.

Sporo korków w różnych rejonach Gdańska

Spacerowa pod górę zagęszczona na całej długości, dzieje się także na Żołnierzy Wyklętych. Sznur samochodów ciągnie się od skrzyżowania Hynka z Aleją Legionów aż do ronda de La Salle. Klasyczne korki to te na Armii Krajowej od Sikorskiego do Łostowickiej oraz na Nowolipiu od Schuberta do Łostowickiej i dalej pod górę do Armii Krajowej. I jeszcze Małomiejska od Madalińskiego do Platynowej wiąże się z jazdą zderzak w zderzak. Tak samo dalej na Świętokrzyskiej aż do Wieżyckiej.

Powiększa się korek na Obwodnicy Trójmiasta w stronę Gdyni

Zaczyna się przy Kowalach i powoli rozciąga w stronę Karczemek. Kończy się mniej więcej w połowie drogi między Szadółkami i Karczemkami właśnie. Pani Wioletta pisze, że powodem jest stojące po prawej stronie auto i za nim policja na sygnale.

Bardzo długie korki na drogach do Witomina

Zatkane są Chwarznieńska, już niemal od Obwodnicy Trójmiasta, i Kielecka – od połowy pod górę. To efekt robót drogowych na Chwarznieńskiej i ruchu wahadłowego wprowadzonego na tej trasie. Na razie nie wiadomo, jak długo utrzyma się taka organizacja ruchu. Gęsto też na Morskiej w Grabówku w stronę Wejherowa. To efekt stłuczki trzech samochodów i zablokowanego lewego pasa.

Jest opinia dotycząca ratowania życia prezydenta Pawła Adamowicza. Biegły nie miał wątpliwości

Ratownicy medyczni nie popełnili błędów ratując prezydenta Gdańska po ataku nożownika – wynika z opinii biegłego, którą dostała właśnie prokuratura. Wątpliwości w sprawie akcji ratowania Pawła Adamowicza miał znany lekarz Leonard Gross. Jego zdaniem, gdyby ratownicy szybciej przetransportowali prezydenta do szpitala, samorządowiec miałby większą szansę na przeżycie.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj