Gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości wysłali pismo do wiceministra kultury Jarosława Sellina, by Plac Solidarności wykorzystać tylko do patriotycznych wydarzeń.
– To miejsce jest symboliczne, bo tam odbywała się walka o wolność. Upamiętniane są tam ofiary, ale kojarzy się też z walką o wolność. A kwestię wolności ludzie postrzegają w różny sposób i stąd cały kłopot. Ważne, żeby nie powstała żadna lista mówiąca co można manifestować, a czego nie.