42. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent Zełenski wzywa do jeszcze ostrzejszych sankcji wobec Rosji

(Fot. EPA/OLEG PETRASYUK Dostawca: PAP/EPA)

Wskutek rosyjskich ostrzałów niszczone są budynki, a także giną kolejne osoby. Inwazja tego kraju na Ukrainę trwa 42. dzień. Rosjanie skupiają się obecnie na przejęciu kontroli nad obwodem donieckim i ługańskim. Jednocześnie wrogie wojska terroryzują mieszkańców okupowanych terenów.

23:49 Prezydent Zełenski wzywa do jeszcze ostrzejszych sankcji wobec Rosji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę wieczorem w wideo na Facebooku, że nowe sankcje wobec Rosji nie wystarczą, by Moskwa zaczęła poważnie myśleć o pokoju z Ukrainą. Zełenski wzywa do embarga na dostawy rosyjskiej ropy.

– Jeśli nie będzie naprawdę bolesnego pakietu sankcji wobec Rosji i realnych dostaw broni, o które prosiliśmy wielokrotnie, Rosja uzna to za przyzwolenie na to, aby pójść dalej. Jako przyzwolenie na rozpoczęcie nowej krwawej ofensywy w Donbasie – powiedział Zełenski.

23:33 Szef administracji obwodu sumskiego: na granicy z Rosją powinien stanąć mur obronny

Dopóki na całej granicy z Rosją nie powstanie wysoki mur obronny, Ukraińcy nie będą mogli czuć się bezpiecznie – oświadczył w środę szef administracji obwodu sumskiego na Ukrainie Dmytro Żywycki.

– Dopóki nie zbudujemy muru, który powinien być prawdziwą fortyfikacją, wzdłuż całej granicy Ukrainy z Mordorem, nigdy nie będziemy czuli się bezpieczni, zwłaszcza w rejonach przygranicznych. Podobnie jak kraj jako całość – powiedział Żywycki, cytowany przez agencję Ukrinform.

Jego zdaniem na granicy Ukrainy z Rosją powinna stanąć pięciometrowej wysokości ściana – „zarówno wysoka, jak i gruba”. Żywycki podkreślił także, iż konieczne jest zbudowanie linii obrony, którą powinny stanowić umocnienia stacjonarne i twierdze.

– Cała linia graniczna z Rosją musi być chroniona nie tylko murem, zawsze musi być tam nasze wojsko – powiedział Żywycki.

23:04 Szef MSW Ukrainy: Wszędzie, gdzie było rosyjskie wojsko, znajdujemy cywilne ofiary

Wszędzie, gdzie było rosyjskie wojsko, znajdujemy cywilne ofiary – powiedział w środę minister spraw wewnętrznych Ukrainy Denys Monastyrski. Wezwał ukraińskich obywateli do pomocy przy identyfikacji zabitych w rosyjskich atakach.

– Gdziekolwiek było rosyjskie wojsko, uwieczniamy ten sam obraz: nie ma miasta, w którym nie ma ofiar; nie ma wsi, w której nie ma zniszczeń. To świadczy o ogólnym podejściu armii rosyjskiej do prowadzenia działań wojennych, stosunku do ludności cywilnej i grabieży… Liczymy setki zaginionych osób – mówił minister, cytowany przez „Ukraińską Prawdę”.

Monastyrski ogłosił też otwarcie całodobowej „gorącej linii” w policji krajowej dla krewnych osób, zabitych podczas działań wojennych w Rosji. Zwrócił się też do Ukraińców o pomoc w identyfikacjach zmarłych lub przymusowo deportowanych z Ukrainy na Białoruś.

Monastyrski wezwał także obywateli ukraińskich do przyłączania się do ochotniczych grup obrony cywilnej. – Potrzebujemy takiego frontu, bo im szybciej będziemy mogli rozebrać gruz, tym więcej będziemy wiedzieć o zbrodniach popełnianych na tych terenach – powiedział.

Podkreślił też, że nadal sytuacja jest trudna w kwestii rozminowywania osiedli w obwodzie kijowskim i zaznaczył, że każdego dnia ratownicy znajdują w regionie stołecznym od 4000 do 5000 urządzeń wybuchowych.

22:04 Trzy ofiary śmiertelne rosyjskiego ostrzału w Bałaklii w obwodzie charkowskim

Trzy osoby cywilne poniosły śmierć w rezultacie rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego w mieście Bałaklija w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy – przekazała w środę miejscowa prokuratura obwodowa.

Poprzednio rosyjskie wojska ostrzeliwały Bałakliję w dniach 2-3 kwietnia. Poinformowano wówczas o jednej ofierze śmiertelnej.

Pod koniec marca pojawiły się doniesienia o zatrzymaniu przez siły rosyjskie trzech przedstawicieli urzędu miasta w Bałaklii – mera Iwana Stołbowego, jego zastępcy i naczelnika jednego z wydziałów. Według administracji prezydenta Ukrainy, wszystkie te osoby miały zgodzić się na współpracę z okupantem.

Położone 90 km na południowy wschód od Charkowa rejonowe (powiatowe) miasteczko Bałaklija liczyło przed wojną około 27 tys. mieszkańców.

21:56 Bracia Kliczko: ludobójstwo w Buczy to horror i przesłanie ze strony Rosji – „chcemy was zniszczyć, zniszczymy was”

– W swoim życiu na pewno wiele widziałem, ale to co zobaczyłem w Buczy, to był horror – powiedział mer Kijowa Witalij Kliczko w wywiadzie dla portalu BILD. – To ludobójstwo jest jasnym przesłaniem ze strony Rosji – „chcemy was zniszczyć, zniszczymy was” – podkreśla jego brat Wołodymyr.

Minęły trzy dni, odkąd mer Kliczko i jego brat pojechali do Buczy, aby na własne oczy zobaczyć skalę masakry cywilów dokonanej przez wojska rosyjskie. – Miasto jest całkowicie zniszczone – mówi Witalij. – Ale najgorsze są zwłoki cywilów – niewinnych ludzi. To był koszmar – dodaje.

Obaj bracia są przekonani: działania w Buczy to ludobójstwo. W środę rano mer tego podkijowskiego miasteczka Anatolij Fedoruk przekazał, że Rosjanie zabili w Buczy około 320 mieszkańców.

To, co wydarzyło się w Buczy, nie było odosobnionym przypadkiem. – Ta brutalność nie była przypadkowa, to samo działo się w kilku miastach, czy to na południu, czy na wschodzie kraju – powiedział Wołodymyr.

Bracia po raz kolejny zaapelowali o dostawy broni dla Ukrainy.

21:48 Wicepremier Ukrainy: korytarzami humanitarnymi ewakuowano blisko 4900 osób

4892 osoby zostały w środę ewakuowane na Ukrainie korytarzami humanitarnymi z obszarów zagrożonych działaniami wojennymi; z oblężonego Mariupola i okupowanego przez wojska rosyjskie Berdiańska wyjechało 3686 osób – poinformowała wicepremier Iryna Wereszczuk.

– Z Mariupola i Berdiańska własnym transportem i autobusami do Zaporoża dojechało 3686 osób – powiedziała Wereszczuk, cytowana przez agencję Ukrinform.

Poinformowała, że w obwodzie ługańskim z Siewierodoniecka, Lisiczańska, Popasnej, Rubiżnego i miejscowości Hirske ewakuowano 1206 osób.

Dzień wcześniej, we wtorek, korytarzami humanitarnymi ewakuowano około 3,8 tys. osób.

21:20 Pentagon: Ukraina z pewnością może wygrać wojnę z Rosją

W naszej ocenie Ukraina z pewnością może odnieść zwycięstwo w wojnie z Rosją, a wskazuje na to przebieg konfliktu, który obserwujemy każdego dnia – ocenił w środę rzecznik Pentagonu John Kirby.

We wtorek przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generał Mark Milley powiedział komisji ds. sił zbrojnych Kongresu, że wojna na Ukrainie jest zagrożeniem dla pokoju na świecie i może potrwać kilka lat.

Milley podkreślił, że agresja Rosji na Ukrainę stanowi „największe zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie i prawdopodobnie na świecie” w całej jego 42-letniej karierze wojskowej.

20:59 Mer Mariupola: 50 osób spłonęło żywcem w ostrzelanym szpitalu

W oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu spłonęło żywcem prawie 50 osób – powiedział w środę mer Mariupola Wadym Bojczenko. Nie sprecyzował, kiedy do tego doszło. Zaapelował o wzmocnienie sankcji wobec Rosji i embargo na ropę i gaz z tego kraju.

– Według tylko wstępnych ocen w Mariupolu w ciągu miesiąca blokady zginęło 5 tys. osób, z których około 210 to dzieci – powiedział Bojczenko, którego słowa cytuje portal Ukrainska Prawda. Wojska rosyjskie „zrzuciły kilka potężnych bomb na szpital dziecięcy i zniszczyły jeden z korpusów miejskiego szpitala nr. 1. Spłonęło żywcem niemal 50 osób” – powiedział mer. Wymienił także zbombardowanie budynku teatru dramatycznego w Mariupolu.

Bojczenko poinformował, że ponad 90 proc. infrastruktury Mariupola zostało zniszczone, jednak – jak ocenił – główną zbrodnią są tysiące zabitych mieszkańców tego miasta.

20:53 Władze: nie możemy pomóc ewakuować mieszkańców okupowanego Iziumu

– Władze ukraińskie nie mogą pomóc ludziom w ewakuacji z Iziumu na froncie wschodnim ani wysłać pomocy humanitarnej, ponieważ miasto jest całkowicie pod kontrolą Rosji – powiedział w środę gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Synehubow., cytowany przez agencję Reutera.

20:51 Zełenski: trwają rozmowy o mediacji Turcji w sprawie ewakuacji z Mariupola

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę, że toczą się obecnie rozmowy na temat roli Turcji jako pośredniczki w sprawie ewakuacji rannych z oblężonego Mariupola. Wyjaśnił, że chodziłoby o ewakuację drogą morską z wykorzystaniem tureckich statków.

Mówiąc o misjach mediacji pomiędzy Ukrainą i Rosją, prezydent Ukrainy powiedział, że mogą tę misję pełnić „różni liderzy i Turcja jest jednym z nich”. – Dziś rozmawiamy o wywiezieniu rannych z Mariupola. Na razie jest zbyt wcześnie, by mówić o wyniku tej operacji – powiedział. Powtórzył przy tym, że w tej sprawie Turcja mogłaby „pełnić rolę pośrednika”, ponieważ Ukraina planuje tę ewakuację okrętami tureckimi.

Odnosząc się zaś do samych negocjacji z Rosją, powiedział, że „należy szukać nawet niewielkich możliwości do negocjacji, bo bez tego trudno jest zakończyć wojnę. Zastrzegł następnie: „po tym, co zobaczyliśmy w Buczy, brak jest wielkich chęci do prowadzenia rozmów”.

Zełenski wypowiadał się dla telewizji tureckiej Haberturk. Fragmenty wywiadu opublikowała agencja Interfax Ukraina. Wywiad dostępny jest na kanale biura Zełenskiego na komunikatorze Telegram.

20:45 Władze lokalne: w wyniku rosyjskich bombardowań Borodzianki zginęło około 200 osób

Około 200 osób prawdopodobnie zostało pogrzebanych żywcem pod gruzami bloków mieszkalnych, zbombardowanych w początkowej fazie rosyjskiej inwazji w Borodziance w obwodzie kijowskim – przekazał w czwartek doradca mera Borodzianki Anatolij Rudniczenko.

– Nadzieja umiera ostatnia. Wiemy jednak dobrze, że nikt z tych osób zapewne nie ocalał – poinformował Rudniczenko. Jego słowa zacytowano w reportażu serwisu The Kyiv Independent z wyzwolonej przez ukraińskie wojska Borodzianki.

Według autorów artykułu, powołujących się na lokalne władze, na początku marca rosyjskie bombowce zrzuciły na Borodziankę ładunki o wadze 500 kg. W wyniku ataku zniszczono około dziesięciu bloków mieszkalnych. Ich mieszkańcy mieli wówczas ukrywać się w piwnicach. – Borodzianka to pierwsze miasto w naszym kraju, w którym Rosjanie zbombardowali ludność cywilną – stwierdził Rudniczenko.

Według ukraińskiej prokurator generalnej Iryny Wenediktowej, liczba cywilnych ofiar w Borodziance będzie prawdopodobnie najwyższa spośród wszystkich miejscowości w obwodzie kijowskim.

Położona około 40 km na północny zachód od Kijowa Borodzianka, zamieszkana przed wojną przez 12 tys. mieszkańców, powróciła pod kontrolę Ukrainy 1 kwietnia. Wojska rosyjskie wycofały się wówczas z obwodu kijowskiego po pięciu tygodniach intensywnych walk na przedpolach stolicy.

20:03 Mer Charkowa: nie ma potrzeby scentralizowanej ewakuacji miasta

– Charków jest dobrze uzbrojonym miastem gotowym do obrony. Ani administracja wojskowo-cywilna, ani wojsko, ani ja, jako mer Charkowa, nie widzimy potrzeby scentralizowanej ewakuacji z Charkowa – ocenił w środę mer miasta Ihor Terechow w oświadczeniu wideo opublikowanym w komunikatorze Telegram.

– Nadal jesteśmy ostrzeliwani z artylerii z ziemi i bombardowani z powietrza. Wróg jest w stanie wojny z naszym narodem. Dlatego świętym prawem każdego człowieka jest decyzja, czy wyjechać, czy nie. Ja i cały nasz zespół jesteśmy na swoich miejscach. Pracujemy w pełnym wymiarze – dodał mer.

Wcześniej w środę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała mieszkańców obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego do ewakuacji.

– Jest to konieczne teraz, bo potem ludzie znajdą się pod ostrzałem i będą narażeni na ryzyko utraty życia. Nie będą mogli nic na to poradzić, a my nie będziemy mogli pomóc. Ponieważ wstrzymanie ognia będzie prawie niemożliwe. Należy się ewakuować, dopóki jest to jeszcze możliwe – zaapelowała Wereszczuk, cytowana przez portal Ukrainska Prawda.

19:54 Pięć osób zginęło w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie donieckim

W ciągu ostatniej doby pięć osób zginęło, a osiem zostało rannych w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie donieckim. Cztery osoby poniosły śmierć po ataku na punkt rozdawania pomocy humanitarnej w Wuhłedarze – poinformował w środę na Facebooku szef donieckiej administracji obwodowej Pawło Kyryłenko.

– Rosyjskie wojska przejawiają największą aktywność w centralnej i północnej części obwodu donieckiego. W godzinach porannych wróg cynicznie zaatakował cywilnych mieszkańców Wuhłedaru, którzy przyszli odebrać pomoc humanitarną. W wyniku ataku zginęły tam cztery osoby, a kolejne cztery zostały ranne – przekazał Kyryłenko.

Według przewodniczącego regionalnej administracji kolejna, piąta osoba poniosła śmierć w gminie Oczeretyne w rejonie (powiecie) pokrowskim.

(fot. Pawło Kyryłenko)

19:53 Zełenski dla Haberturk: wojska rosyjskie pod Kijowem paliły ciała cywilów, ginęły całe rodziny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę w telewizji tureckiej Haberturk, że w obwodzie kijowskim żołnierze rosyjscy palili ciała cywilów.

Ukraiński przywódca mówił o wydarzeniach w miejscowościach Bucza, Irpień i Hostomel. – Spalili całe rodziny. Wczoraj znaleźliśmy kolejną rodzinę: ojciec, matka, dwoje małych dzieci – powiedział Zełenski. Dodał, że rosyjscy wojskowi „palą ciała, dlatego że się boją” odpowiedzialności za zbrodnie.

Pytany o wydarzenia w Buczy i zaprzeczenia ze strony władz Rosji Zełenski oświadczył, że „krwawych przykładów codziennie jest niestety coraz więcej, dlatego Rosja nie zdoła się skryć za dyskredytowaniem informacyjnym Ukraińców”. Podkreślił, że oprócz odnalezionych masowych grobów są też świadkowie i przechwycone rozmowy telefoniczne.

Według władz ukraińskich w podkijowskiej miejscowości Bucza, którą opuściły wojska rosyjskie, zabitych zostało co najmniej 400 cywilów, przy czym nie jest to jeszcze ostateczny bilans, zaś ci, którzy przeżyli opowiadają o tym, jak cywile byli torturowani i zabijani przez rosyjskich żołnierzy, a niektórzy z zabitych mieli związane ręce i nogi.

19:38 Ukraina nacjonalizuje ponad 1,5 tys. rosyjskich i białoruskich wagonów

Biuro Bezpieczeństwa Gospodarczego (BEB) Ukrainy zainicjowało nacjonalizację 1552 wagonów kolejowych należących do firm rosyjskich i białoruskich. BEB poinformowało o tym w środę na swojej stronie internetowej.

– Biuro Bezpieczeństwa Gospodarczego analizuje działalność utworzonych spółek, których ostatecznymi beneficjentami są rezydenci Rosji i Białorusi (…) i wstrzymuje działalność tych przedsiębiorstw, które prowadzą nielegalny handel z tymi krajami – czytamy w komunikacie.

BEB jest ukraińską agencją rządową odpowiedzialną za zwalczanie przestępczości gospodarczej.

19:22 Pierwsza oficjalna wizyta delegacji Rady Europy na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji

Na zaproszenie szefa parlamentu Ukrainy Rusłana Stefanczuka przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (ZPRE) Tiny Kox wraz z członkami Komitetu Prezydenckiego Zgromadzenia przebywał na Ukrainie z pierwszą od początku agresji Rosji oficjalną wizytą Rady Europy.

W delegacji ZPRE byli polscy parlamentarzyści, Aleksander Pociej i Arkadiusz Mularczyk.

W trakcie wizyty delegacja spotkała się z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy Stefanczukiem, aby omówić, jak ZPRE może nadal skutecznie wspierać Ukrainę w tak trudnym czasie.

– Zdecydowanie potępiam okrucieństwa wobec niewinnych cywilów, w tym przerażającą przemoc seksualną, popełnioną przez armię rosyjską w miastach wokół Kijowa. Zapewniamy, że Rada Europy zapewni wszelką możliwą pomoc w celu ułatwienia dochodzenia w sprawie tych zbrodni wojennych i zagwarantowania, że osoby odpowiedzialne za nie zostaną postawione przed wymiarem sprawiedliwości, w tym poprzez konkretne wsparcie dla Prokuratora Generalnego Ukrainy – powiedział Kox.

Przewodniczący ZPRE podkreślił wagę dalszego konsolidowania demokracji i rządów prawa na Ukrainie w ramach szeroko zakrojonego planu odbudowy, który ma być realizowany po wojnie i podkreślił, że będzie to priorytet dla Zgromadzenia.

Delegacja ZPRE spotkała się również z merem Lwowa Andrijem Sadowym i szefem obwodowej administracji cywilno-wojskowej Maksymem Kozyckim, a także odwiedziła miejscowy Ośrodek Koordynacji Pomocy Humanitarnej.

Przedstawiciele ZPRE spotkali się również z członkami ukraińskiej delegacji ZPRE pod przewodnictwem Marii Mezencewej oraz wzięli udział w akcji charytatywnej mającej na celu zebranie funduszy dla ofiar rosyjskiej agresji.

19:10 Zełenski: siedem państw jest gotowych rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę, że w rozmowach o gwarancjach bezpieczeństwa dla jego kraju są gotowi brać udział przedstawiciele siedmiu państw. Wymienił wśród nich Polskę, a obok niej także USA, Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, Turcję i Izrael.

W wywiadzie dla telewizji tureckiej Haberturk prezydent Zełenski powiedział, że dotychczas nie było „spotkania z tymi państwami, które Ukraina widziałaby wśród gwarantów bezpieczeństwa”. Wyraził jednak pewność, że spotkanie takie się odbędzie, bo „potwierdzili je przedstawiciele państw-gwarantów”.

– Na pewno mają to być: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Turcja, Polska, Niemcy, Francja i Izrael – powiedział Zełenski, cytowany przez portal Ukraińska Prawda. Dodał następnie, że „nie są to jeszcze wszyscy gwaranci”, a są to kraje, które „już teraz gotowe są przyjechać i omówić wykaz gwarancji bezpieczeństwa”.

– Pierwszym krokiem jest spotkanie z przedstawicielami tych krajów. Następnym jest jednolite zrozumienie gwarancji bezpieczeństwa, a potem dopiero komunikowanie się ze stroną rosyjską – powiedział Zełenski.

Uściślił, że najpierw powinno odbyć się spotkanie doradców przywódców wymienionych państw. Dotyczyłoby ono wspólnej wizji gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Na razie przywódcy tych krajów mają różne wizje gwarancji bezpieczeństwa, różny jest także stopień gotowości do interwencji tych krajów, gdyby doszło do wojny przeciwko Ukrainie – powiedział Zełenski.

19:08 Sztab Generalny Ukrainy: Rosjanie kontynuują przygotowania do ofensywy na wschodzie

Wojska rosyjskie kontynuują przygotowania do ofensywnej operacji na wschodzie Ukrainy – ocenił w środę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.

– Nieprzyjaciel kontynuuje przygotowania do operacji ofensywnej na wschodniej Ukrainie w celu uzyskania pełnej kontroli nad terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego – czytamy w podsumowaniu sytuacji operacyjnej.

– Rosyjscy okupanci przegrupowują wojska i prowadzą rozpoznanie, starając się poprawić pozycję taktyczną poszczególnych jednostek na kierunku rzeki Boh i zdobyć przyczółek na granicach administracyjnych obwodu chersońskiego – dodało ukraińskie dowództwo.

18:54 Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji został objęty najnowszymi sankcjami USA

Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Rosji został objęty najnowszymi sankcjami USA – poinformowała agencja Reutera, powołując się na Departament Skarbu Stanów Zjednoczonych.

Sankcjami spowodowanymi rosyjską agresją na Ukrainę objęto również premiera Rosji Michaiła Miszustina, ministra finansów Antona Siłuanowa, ministra sprawiedliwości Konstantina Czujczenkę, mera Moskwy Siergieja Sobianina, gubernatora Sankt Petersburga Aleksandra Beglowa oraz wysłanników prezydenta w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym i Północnokaukaskim Okręgu Federalnym: Jurija Trutniewa i Jurija Czajkę.

Na liście znaleźli się również szef Federalnej Służby Podatkowej Rosji Władimir Buławin, szef administracji Kremla Anton Wajno oraz żona i córka Sergieja Ławrowa, rosyjskiego ministra spraw zagranicznych.

18:26 Pułk Azow: rosyjskie wojska używają w Mariupolu bomb fosforowych

Rosyjskie wojska zaczęły używać w atakach na Mariupol bomb fosforowych – poinformował w środę zastępca dowódcy broniącego miasta pułku Azow Swiatosław Pałamar. „Nie wiem, co jeszcze mogą wymyślić” – dodał Pałamar przypominając, że Rosjanie wykorzystują już lotnictwo, czołgi oraz artylerię naziemną i okrętową.

– Musimy pamiętać o tym, że oprócz wszystkich innych nieszczęść, w Mariupolu wciąż znajdują się żywi ludzie uwięzieni pod gruzami. Nie mają dostępu do wody, pożywienia, światła, jakiejkolwiek łączności. Potrzeba specjalnego sprzętu – używając go, dałoby się wydostać te osoby spod ruin. Niezbędna jest pomoc, aby uratować tych, których da się jeszcze ocalić. (…) Zwracam się w tej sprawie do społeczności międzynarodowej i ukraińskich polityków – powiedział Pałamar, cytowany przez agencję UNIAN.

Dowódca Azowa potwierdził doniesienia o wykorzystywaniu przez rosyjskie wojska mobilnych krematoriów w celu spopielania zwłok cywilów i ukrywania w ten sposób zbrodni wojennych w Mariupolu. – Przy pierwszej nadarzającej się okazji zarejestrujemy ten proceder i zamieścimy stosowne materiały wideo. Pokażemy całemu światu, jak Rosjanie zacierają ślady – zadeklarował Pałamar.

W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu panuje katastrofa humanitarna. W ocenie rzeczniczki praw człowieka Ukrainy Ludmyły Denisowej, tylko w ciągu ostatniej doby najeźdźcy przeprowadzili 118 ataków lotniczych na Mariupol. Według różnych szacunków, w mieście położonym nad Morzem Azowskim może wciąż przebywać 120-160 tys. mieszkańców.

18:11 Szef unijnej dyplomacji: od wybuchu wojny Rosja otrzymała z UE 35 mld euro, Ukraina – 1 mld euro

Od początku wojny Unia Europejska zapłaciła Rosji 35 mld euro za importowane surowce energetyczne, a Ukraina otrzymała od Wspólnoty na swe potrzeby obronne 1 mld euro – oszacował w środę szef dyplomacji UE Josep Borrell, cytowany przez madrycki dziennik „La Razon”.

Zdaniem ekspertów pieniądze z eksportu surowców Moskwa przeznacza na cele wojenne. Borrell wskazał na pilną potrzebę ograniczenia zależności energetycznej UE od Rosji.

Podczas środowego posiedzenia Parlamentu Europejskiego Hiszpan stwierdził, że Unia Europejska powinna kontynuować wspieranie Ukrainy uzbrojeniem. – Nie chcemy, aby ta wojna zakończyła się zniszczeniem kraju, okupacją (…) z uchodźcami i tysiącami zabitych – powiedział szef unijnej dyplomacji.

Borrell dodał, że ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski potrzebuje dziś mniej „oklasków, a więcej pomocy”.

17:54 Doradca prezydenta Ukrainy: za propagandą antyukraińską w Rosji stoi wiceszef administracji Putina

Za obecną strategią medialną w Rosji i nawoływaniem do zniszczenia Ukrainy stoi wiceszef administracji (kancelarii) prezydenta Władimira Putina, Aleksiej Gromow – oświadczył w środę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Podolak w komentarzu na swoim kanale na komunikatorze Telegram ocenił, że propaganda w Rosji „weszła w fazę najbardziej toksyczną”. – Kluczowa teza brzmi: Ukraina ma zostać pod dowolnym pretekstem zniszczona – napisał Podolak.

Ocenił, że głoszona jest „otwarta nienawiść do Ukrainy” i nasilają się wezwania, „by zabijać, i to zabijać Ukraińców”. – Za całą tą medialną strategią eskalowania i za raptownym wzrostem wezwań do maksymalnie niszczącej eskalacji stoi zastępca szefa administracji prezydenta FR Aleksiej Gromow – napisał Podolak. Określił on Gromowa jako „autora niejawnej koncepcji” głoszącej, że „nie ma takiego państwa, jak Ukraina”.

Doradca Zełenskiego ocenił przy tym, że „wielu rosyjskim propagandzistom” z telewizji państwowej „bardzo podoba się wzywanie do masowego ludobójstwa Ukraińców”. Rosyjska państwowa agencja RIA Nowosti, należąca do koncernu medialnego Rossija Siegodnia, opublikowała niedawno tekst podpisany przez Timofieja Siergiejcewa wzywający do „deukrainizacji” Ukrainy, „ukarania” i „reedukacji” jej ludności.

Aleksiej Gromow to wieloletni pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Rosji. Niegdyś był rzecznikiem prasowym Putina za jego pierwszych kadencji prezydenckich. Według portalu Politico do kompetencji Gromowa na Kremlu należy nadzór nad tworzeniem propagandy państwowej i działaniami cenzury. Od 2014 roku Gromow objęty jest sankcjami USA wprowadzonymi w odpowiedzi na aneksję Krymu przez Rosję.

16:42 Rzeczniczka praw człowieka Ukrainy: 118 ostrzałów lotniczych Mariupola w ciągu doby

Wojska rosyjskie dokonały w ciągu doby 118 ostrzałów lotniczych oblężonego Mariupola – poinformowała w środę ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa na swoim kanale na komunikatorze Telegram.

– Tylko w ciągu ostatniej doby wróg dokonał 118 ostrzałów lotniczych Mariupola – napisała Denisowa.

Dodała, że obwód ługański na wschodzie Ukrainy został ostrzelany 81 razy w ciągu doby. – W wyniku wczorajszych ostrzałów dzielnic mieszkalnych w Rubiżnem, Lisiczańsku, Popasnej, Siewierodoniecku, Toszkiwce zniszczono 11 budynków – przekazała Denisowa. Wyliczone przez nią miejscowości i miasta należą właśnie do obwodu ługańskiego.

W obwodzie charkowskim nadal armia rosyjska prowadziła chaotyczne ostrzały; łącznie 27 razy otwierano ogień na obiekty infrastruktury cywilnej i domy mieszkalne – poinformowała rzeczniczka praw człowieka.

Denisowa podkreśliła, że bombardowania miast i obiektów cywilnych naruszają prawo i konwencje międzynarodowe, są zbrodnią wojenną i zbrodnią przeciwko ludzkości.

16:39 Mer Skadowska: rosyjscy okupanci zmusili mnie do opuszczenia miasta

Zważywszy na ciągłe groźby i „propozycje” ze strony rosyjskich okupantów, byłem zmuszony opuścić miasto. Powiedzieli mi wprost – albo z nami współpracujesz, albo znajdziesz się w piwnicy – poinformował w środę na Facebooku Ołeksandr Jakowlew, mer miasta Skadowsk w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy.

– Miasto nie miałoby wiele pożytku z mera uwięzionego w celi. Dlatego aktualnie przebywam w bezpiecznym miejscu i pozostaję w stałym kontakcie ze swoimi zastępcami. Kontynuujemy pracę w formie zdalnej – relacjonował Jakowlew.

16 marca, trzy dni po zajęciu Skadowska przez rosyjskie wojska, mer i jeden z jego zastępców zostali uprowadzeni. Jeszcze w tym samym dniu Jakowlewa uwolniono.

Skadowsk to 17-tysięczne miasteczko rejonowe (powiatowe) w obwodzie chersońskim, port i ośrodek wypoczynkowy położony na zachód od okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego.

16:32 W obwodzie donieckim zniszczonych jest ponad 66 tys. domów mieszkalnych

W wyniku ostrzałów wojsk rosyjskich zniszczonych zostało w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, ponad 66 tysięcy domów mieszkalnych; w Mariupolu nie ma już 90 proc. infrastruktury – powiedział w środę szef władz obwodu Pawło Kyryłenko.

Kyryłenko zaznaczył, że chodzi o tę część obwodu donieckiego, która znajduje się pod kontrolą władz ukraińskich. – Codziennie rejestrujemy ofiary na skutek ostrzałów wroga i działań ofensywnych Federacji Rosyjskiej – powiedział szef obwodu cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Dodał następnie, że według stanu na środę zabitych zostało łącznie 149 cywilów, w tym 23 dzieci. Rannych jest 596 osób, w tym 33 dzieci.

– Całkowicie zniszczonych jest 66 tys. domów mieszkalnych, w tym 3006 bloków i 63 tys. domów prywatnych – poinformował Kyryłenko. Zniszczonych bądź uszkodzonych w obwodzie donieckim zostało 157 placówek edukacyjnych, 103 przedszkola, 15 szpitali miejskich, w tym w Mariupolu i Wołnowasze. W obwodzie zniszczeniu bądź uszkodzeniu uległo także 20 wiaduktów, 27 obiektów wodociągowych, trzy dworce autobusowe.

Kyryłenko ocenił, że w oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu 90 proc. infrastruktury zostało bezpowrotnie stracone. Wyjaśnił, że chodzi o 2340 bloków i 61 200 domów prywatnych.

16:31 Biały Dom ogłosił pełne sankcje przeciwko największemu rosyjskiemu bankowi – Sbierbank oraz córkom Putina

Biały Dom ogłosił w środę nowe sankcje przeciwko Rosji, w tym pełne restrykcje blokujące przeciwko największemu rosyjskiemu bankowi, Sbierbankowi, prywatnemu Alfa Bankowi oraz zakaz nowych inwestycji w Rosji. Do listy sankcji dodane zostaną także m.in. dorosłe córki Władimira Putina.

Jak podał Biały Dom, Sbierbank – objęty dotąd tylko częściowymi sankcjami – posiada około jednej trzeciej wszystkich aktywów rosyjskiego sektora bankowego i jest „systemowo krytyczny dla rosyjskiej gospodarki”.

Wysoki rangą przedstawiciel administracji stwierdził, że zakaz nowych inwestycji ma na celu „zapewnienie, że masowy exodus sektora prywatnego z Rosji (…) będzie trwał nadal” i spowoduje „drenaż mózgów”.

Dodatkowo pełnymi sankcjami objęte zostaną dwie dorosłe córki Putina, Jekaterina Tichonowa i Maria Woroncowa, a także dzieci i żona szefa MSZ Siergieja Ławrowa.

16:27 Kułeba: musimy dostać broń, by zapobiec rozlaniu się wojny do innych krajów

Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba napisał w środę na Twitterze, że sojusznicy muszą dostarczyć jego krajowi broń, której Ukraina potrzebuje, by zapobiec rozlaniu się wojny do innych państw.

– Jedyny sposób na uniemożliwienie Rosji rozszerzenia wojny poza granice Ukrainy to dostarczenie nam pełnego wsparcia. Wszelkiej broni. (Nałożenie na Moskwę) jak największych sankcji – napisał Kułeba na Twitterze.

– Polityka „unikania prowokowania Putina” fatalnie zawiodła w ostatnich latach – dodał minister.

W poniedziałkowym wywiadzie dla BBC Kułeba podkreślił, że masakra w Buczy zmienia sytuację i powinna usunąć jakiekolwiek wahania w kwestii dostarczenia Ukrainie broni czy nałożenia na Rosję najcięższych sankcji.

15:55 Władze obwodu ługańskiego: za kilka dni Rosjanie przystąpią do ofensywy

Za 3-4 dni wojska rosyjskie przystąpią do ofensywy w obwodzie ługańskim – powiedział w środę szef władz obwodowych Serhij Hajdaj w nagraniu zamieszczonym w komunikatorze Telegram.

– Obserwujemy stały napływ nowych sił (rosyjskich), sprzętu i ludzi. Myślę, że planują skompletowanie rezerw i za 3-4 dni spróbują przeprowadzić ofensywę – powiedział Hajdaj. Dodał również, że ukraińscy obrońcy są gotowi na spotkanie z nieproszonymi gośćmi w obwodzie ługańskim.

15:48 Wicepremier Ukrainy wzywa mieszkańców obwodu charkowskiego, donieckiego i ługańskiego do ewakuacji

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała w środę do ewakuacji mieszkańców obwodu charkowskiego, donieckiego i ługańskiego.

– Jest to konieczne teraz, bo potem ludzie znajdą się pod ostrzałem i będą narażeni na ryzyko utraty życia. Nie będą mogli nic na to poradzić, a my nie będziemy mogli pomóc. Ponieważ wstrzymanie ognia będzie prawie niemożliwe. Należy się ewakuować, dopóki jest to jeszcze możliwe – zaapelowała Wereszczuk, którą cytuje portal informacyjny Ukrainska Prawda.

15:40 Wicepremier Ukrainy: Rosjanie masowo biorą zakładników spośród ludności cywilnej

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk powiedziała w środę, że wojsko rosyjskie masowo bierze do niewoli cywilów ukraińskich, w tym dziennikarzy, wolontariuszy, duchownych. Wereszczuk powiedziała, że ludzie są teraz zakładnikami.

– Wśród zakładników jest wielu cywilów. Są to merowie miast, dziennikarze, wolontariusze, duchowni, kobiety, które były sprzedawczyniami – po prostu ludzie, którzy nigdy nie mieli broni w ręku – powiedziała Wereszczuk.

Ludzie ci – dodała – zostali wzięci na zakładników, a Ukraina „nie ma na kogo ich wymienić”. Przypomniała, że konwencje genewskie nie pozwalają na wymianę wojskowych na cywilów.

– Co mamy robić? Jesteśmy przecież krajem cywilizowanym, nie jesteśmy piratami ani terrorystami. Nie możemy porywać cywilów – powiedziała wicepremier.

Zaapelowała do organizacji międzynarodowych, by pomogły Ukrainie wywrzeć presję na Rosję w celu zwolnienia przetrzymywanych. Wicepremier wypowiadała się w telewizji ukraińskiej, jej słowa przekazał portal Ukraińska Prawda.

15:20 W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej znajduje się kilkuset rosyjskich żołnierzy i 50 sztuk ciężkiego sprzętu

Na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej znajduje się do 500 rosyjskich żołnierzy 50 sztuk ciężkiego sprzętu – podał w środę minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko w rozmowie z portalem informacyjnym RBK.

– Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej pozostaje bez zmian. (Rosjanie) są tam fizycznie obecni. Na terenie elektrowni znajduje się od 300 do 500 żołnierzy i około 50 jednostek ciężkiego sprzętu – powiedział Hałuszczenko.

Minister przypomniał, że w ubiegłym tygodniu Rosjanie wycofali się z elektrowni jądrowej w Czarnobylu.

– Pojawiły się informacje, że było to jak wyjście (tatarskiej) ordy, która zabrała wszystko – od widelców po komputery. W najbliższych dniach zobaczymy, co tam zostało” – podsumował szef ukraińskiego resortu energetyki.

15:16 500 uchodźców z Mariupola dotarło konwojem Czerwonego Krzyża do Zaporoża

Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) zorganizował w środę konwój autobusów i prywatnych samochodów, którym 500 osobom udało się wydostać z oblężonego przez Rosjan Mariupola i bezpiecznie dojechać do Zaporoża w południowo-wschodniej części Ukrainy.

– Osoby, jadące konwojem wydostały się z Mariupola. Mamy nadzieję, że pomoże to im znaleźć bezpieczną przystań, której tak desperacko potrzebują – napisano na Twitterze MKCK.

Mariupol od tygodni jest oblężony przez wojska rosyjskie. W środę na Ukrainie otwarto 11 korytarzy humanitarnych – ogłosiła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

15:01 W ONZ w czwartek głosowanie ws. zawieszenia Rosji w Radzie Praw Człowieka NZ

W Zgromadzeniu Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych odbędzie się w czwartek głosowanie w sprawie zawieszenia Rosji w Radzie Praw Człowieka NZ – podaje w środę Reuters, powołując się na źródła dyplomatyczne.

Z wnioskiem o zawieszenie członkostwa Rosji w Radzie Praw Człowieka ONZ wystąpiła w poniedziałek w imieniu Waszyngtonu Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield, która nazwała przynależność Rosji do Rady Praw Człowieka „farsą”.

Kraj należący do Rady Praw Człowieka może być z niej usunięty, jeśli opowiedzą się za tym dwie trzecie spośród 193 krajów członkowskich ONZ, a państwo to „systematycznie i poważnie łamie prawa człowieka” – przypomina Reuters.

Thomas-Greenfield zaapelowała do 140 państw członkowskich ONZ, które już wcześniej przegłosowały rezolucję potępiającą inwazję Rosji na Ukrainę, aby biorąc pod uwagę „obrazy z Buczy i dewastację całej Ukrainy”, podjęły działania, by zawiesić Rosję w Radzie.

14:51 W ostrzelanym Siewierodoniecku płonie 10 bloków

Wojska rosyjskie ostrzelały Siewierodonieck w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy, płonie 10 bloków mieszkalnych – poinformował w środę szef władz tego regionu Serhij Hajdaj na komunikatorze Telegram.

Hajdaj napisał, że wojska rosyjskie „dokonały ostrzału artyleryjskiego starych dzielnic miasta”. – Płomienie objęły dziesięć wielopiętrowych bloków, centrum handlowe, garaże – i żadnego obiektu strategicznego, wojskowego – podkreślił.

Wyjaśnił, że obecnie służby ratownicze gaszą pożary i usuwają szkody. – Osobno poinformujemy o liczbie ofiar – zapowiedział Hajdaj.

14:00 Władze: w nocy Rosjanie ostrzelali bazę paliwową w obwodzie dniepropietrowskim

Rosjanie ostrzelali nocą bazę paliwową i jedną z fabryk w obwodzie dniepropietrowskim – poinformował w środę szef władz tego regionu Wałentyn Rezniczenko.

„Noc była niespokojna i trudna. Wróg atakował nasz obwód z powietrza i trafił z bazę paliwową i jedną z fabryk. Baza paliwowa z paliwem została zniszczona” – napisał Rezniczenko w mediach społecznościowych.

W wyniku ostrzału w fabryce i na terenie bazy paliwowej wybuchły pożary. Ze wstępnych informacji wynika, że nikt nie został ranny. Agencja Ukrinform udostępnia zdjęcia pożarów.

13:53 Władze: w Kijowie od początku inwazji zginęło 89 cywilów, ok. 400 zostało rannych

W Kijowie od początku rosyjskiej inwazji zginęło 89 cywilów, ok. 400 zostało rannych – poinformowały w środę władze ukraińskiej stolicy. Wśród zabitych jest czworo dzieci.

„W Kijowie przez 40 dni prowadzonej na pełną skalę rosyjskiej inwazji zginęło 89 cywilów, wśród nich czworo dzieci, rannych zostało 398 osób, wśród nich 20 dzieci” – czytamy w komunikacie opublikowanym na Telegramie.

We wrogich ostrzałach od 24 lutego uszkodzonych zostało 167 budynków mieszkalnych różnego rodzaju, 44 szkoły, 26 przedszkoli, jeden dom dziecka, 11 budynków administracyjnych. Dodano, że skala zniszczeń jest różna.

Uszkodzono też dwa obiekty sportowe, pięć obiektów infrastruktury socjalnej, 17 ochrony zdrowia, 10 instytucji kultury, 48 obiektów infrastruktury transportowej.

„W mieście dziś zrobiło się bezpieczniej, ale pozostaje ryzyko ataków powietrznych. Tych, którzy wyjechali ze stolicy, uprasza się, by na razie powstrzymali się przed powrotem” – dodano.

13:38 Mieszkaniec Buczy: Rosjanie zabijali mężczyzn poniżej 50. roku życia

Gdy do bloku 53-letniego Mykoły przybyli rosyjscy żołnierze, zabili wszystkich mężczyzn poniżej 50. roku życia, a jemu dali 20 minut na pochowanie przyjaciół – relacjonuje z Buczy pod Kijowem korespondent amerykańskiej telewizji ABC News James Longman.

Mykoła razem z żoną przez miesiąc rosyjskiej okupacji mieszkał w piwnicy bloku. Po wycofaniu się Rosjan i wyzwoleniu miasta przez siły ukraińskie opowiedział ekipie ABC o działaniach rosyjskich żołnierzy – wynika z relacji zamieszczonej przez Longmana na Twitterze.

Naprzeciwko bloku Mykoły znajdują się trzy prowizoryczne groby, przy każdym deska z ikoną. Mężczyzna wyjaśnił, że chciał pochować zabitych na tyle godnie, na ile był w stanie.

Dwaj pochowani tam mężczyźni zostali zastrzeleni na oczach Mykoły. Trzeci zmarł po wybuchu granatu. Jego szczątki leżały na ziemi przez wiele dni, aż w końcu pozwolono Mykole je zebrać i pochować – wynika z opowieści mężczyzny.

Według niego Rosjanie sprawdzali ludziom dokumenty. Jeśli podejrzewali, że ktoś może stanowić zagrożenie, zabijali. Mężczyznom kazali się rozbierać i szukali tatuaży, być może wojskowych. Rosyjscy żołnierze zajęli też mieszkania ukraińskich rodzin, które stały się „noclegowniami pijanych, brutalnych bandytów” – napisał korespondent ABC.

13:24 Władze: Rosjanie w Mariupolu zaczęli spalać zwłoki cywilów w mobilnych krematoriach

W Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy rosyjscy okupanci zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni – podała w środę mariupolska rada miejska. Według niej ofiar rosyjskiej agresji w mieście może być „kilkadziesiąt tysięcy”.

„Zabójcy zamiatają ślady. W Mariupolu zaczęły działać rosyjskie mobilne krematoria” – pisze rada miejska na Telegramie (https://t.me/mariupolrada/9143).

Jak dodaje, „po tym, gdy ludobójstwo w Buczy zyskało szeroki międzynarodowy rozgłos, władze Rosji nakazały zniszczyć wszelkie świadectwa zbrodni swojej armii w Mariupolu”.

„Tydzień temu ostrożne szacunki wskazywały na 5 tys. ofiar. Ale w związku z wielkością miasta, katastrofalnymi zniszczeniami, długością blokady i surowym sprzeciwem ofiarami okupantów mogły paść dziesiątki tysięcy cywilów w Mariupolu” – napisano.

Dlatego – według mariupolskich władz – Rosja nie wydaje zgody na działania ratunkowe i ewakuacyjne.

„Oprócz tego wszystkich potencjalnych świadków okrucieństw okupantów próbuje się identyfikować przez obozy filtracyjne i zniszczyć” – twierdzą władze oblężonego przez wojska rosyjskie miasta.

Według nich „całą brudną robotę Rosjanie zostawili kolaborantom”. Świadkowie informują, że Rosjanie zaangażowali „do specjalnych brygad oczyszczających miejscowych i terrorystów z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej”. „Zbierają i spalają ciała zamordowanych i zabitych w wyniku rosyjskiej inwazji mieszkańców Mariupola” – czytamy.

Jak dodano, pracę tych grup koordynuje samozwańczy mer Mariupola Kostiantyn Iwaszczenko.

„Skala tragedii w Mariupolu nie była widziana na świecie od czasów istnienia nazistowskich obozów koncentracyjnych. Raszyści (Rosjanie – PAP) przekształcili całe nasze miasto w obóz śmierci. Niestety straszna analogia coraz bardziej się potwierdza. To już nie Czeczenia czy Aleppo. To nowy Oświęcim i Majdanek. Świat musi pomóc ukarać putinowskich nieludzi” – alarmuje mer Mariupola Wadym Bojczenko.

12:53 Zestrzelona rosyjska rakieta uderzyła w skład nawozów w Krzemieńcu; woda w okolicy niezdatna do picia

Fragmenty rosyjskiej rakiety zestrzelonej przez siły ukraińskie uszkodziły we wtorek wieczorem skład nawozów w Krzemieńcu w obwodzie tarnopolskim Ukrainy – przekazała w środę agencja Interfax-Ukraina. Dodano, że wskutek wycieku amoniaku, woda w studniach jest zanieczyszczona i niezdatna do picia.

Według władz obwodowych, z powodu zwiększenia poziomu amoniaku w wodach gruntowych, pobierana woda nie będzie zdatna do picia przez kolejne trzy do czterech dni.

„Wczoraj późnym wieczorem niestety doszło do kolejnego uderzenia rakietowego w obwodzie tarnopolskim. Rakieta została zestrzelona przez Siły Zbrojne Ukrainy. Zadziałała nasza obrona przeciwlotnicza” – przekazał szef tarnopolskiej obwodowej administracji wojskowej Wołodymyr Trusz, cytowany przez agencję.

Trusz dodał, że fragmenty zestrzelonej rakiety uszkodziły przedsiębiorstwo przechowujące nawozy mineralne, które wyciekły do gleby. Zaznaczył, że władze administracji wojskowej skonsultowały się z odpowiednimi służbami.

„Zalecono podjęcie następujących działań. Po pierwsze, mieszkańcy niektórych obszarów w regionie krzemienieckim powinni ograniczyć spożycie wody ze studni. (…) Po drugie, wprowadzono zakaz połowu ryb. (…) Po trzecie, przedsiębiorstwa zlokalizowane wzdłuż rzeki Ikwy powinny podjąć wszelkie niezbędne kroki, by zapobiec przedostawaniu się skażonej wody do rzeki. (…) Po czwarte, do mieszkańców dotkniętych problemem osiedli będzie dostarczana woda pitna, by nie musieli polegać na tej ze studni” – wyjaśnił Trusz.

Jak dodał, służby pracowały na miejscu zdarzenia przez całą noc podejmując „wszelkie niezbędne kroki w celu udokumentowania tej działalności przestępczej”.

12:38 Zmarł Władimir Żyrinowski, znany z prowokacyjnych i antyzachodnich wystąpień

Zmarł lider nacjonalistycznej, prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski. Poinformował o tym w środę przewodniczący Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Wiaczesław Wołodin.

Przekazał on, że Żyrinowski zmarł po długiej, ciężkiej chorobie.

75-letni Żyrinowski był znany z prowokacyjnych i antyzachodnich wystąpień, które przez ponad trzy dekady zapewniały mu popularność w Rosji – wskazuje Reuters.

11:56 Ocalała z Buczy: Rosjanie zmusili męża, by klęknął i zabili go strzałem w głowę

Rosyjscy żołnierze zmusili męża, by klęknął, a następnie zabili go strzałem w głowę – powiedziała stacji BBC kobieta z miejscowości Bucza pod Kijowem, gdzie po wycofaniu się żołnierzy rosyjskich ujawniono dokonane przez nich mordy na ludności cywilnej.

Rosyjscy żołnierze wdarli się na teren domu rodziny 72-letniego Wołodymyra Ambramowa, zaczęli strzelać i wyciągnęli z budynku jego, jego córkę 48-letnią Irynę i jej 40-letniego męża Ołeha. Następnie zabrali Ołeha za bramę, a do domu wrzucili granat, którego wybuch wywołał pożar.

Wołodymyr chwycił gaśnicę i próbował ugasić ogień, wołając na pomoc zięcia. „Ołeh już ci nie pomoże” – miał mu odpowiedzieć jeden z Rosjan.

Według Iryny ciało Ołeha znaleziono na chodniku za bramą i było jasne, że zmusili go, by uklęgnął, a następnie zabili strzałem w głowę. „Nie pytali o nic i nic nie powiedzieli, po prostu go zabili (…) Kazali mu tylko zdjąć koszulkę, uklęknąć, i go zastrzelili” – powiedziała kobieta.

To jeden z wielu, być może setek mordów dokonanych na ludności cywilnej przez rosyjskich najeźdźców, jakie ujawniono po ich wycofaniu się z okolic Kijowa. Według mera Buczy Anatolija Fedoruka zabitych zostało 320 mieszkańców, ale nie ma na razie oficjalnego bilansu – podkreśla BBC.

Iryna rozmawiała z BBC we wtorek w miejscu, w którym zamordowano jej męża, i gdzie na chodniku wciąż widoczna była ciemna plama po jego krwi. Gdy wybiegła na zewnątrz i znalazła ciało Ołeha, czterech rosyjskich żołnierzy, którzy go wyciągnęli, stało tam, zwyczajnie pijąc wodę. Krzyczała, żeby ją też zabili, a jeden z żołnierzy dwa razy podniósł broń, by znowu ją opuszczać, aż Wołodymyr zabrał córkę z powrotem na teren domu.

„Ci żołnierze dali nam trzy minuty na odejście (…) Bucza była jak Apokalipsa, wszędzie martwe ciała, ulice pełne dymu” – wspomina Wołodymyr.

11:52 Mer: w Buczy Rosjanie zabili 320 mieszkańców

Rosjanie zabili w podkijowskiej Buczy ok. 320 mieszkańców – poinformował w środę BBC mer tego miasta Anatolij Fedoruk. Jak dodał, żołnierze specjalnie „polowali” na miejscowych polityków.

Fedoruk powiedział, że zaprasza do Buczy szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, by „zobaczył ciała zabitych ludzi i popatrzył w oczy ich rodzinom, matkom, mężom, dzieciom, które zostały sierotami”.

11:45 Władze: Rosjanie ostrzelali punkt rozdawania pomocy humanitarnej, są zabici i ranni

Rosjanie ostrzelali punkt rozdawania pomocy humanitarnej w Wuhłedarze w obwodzie donieckim; dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych – poinformował w środę szef władz obwodowych Pawło Kyryłenko.

„Rosyjscy faszyści ostrzelali artylerią rakietową miejsce rozdawania pomocy humanitarnej w Wuhłedarze” – napisał gubernator obwodu donieckiego na Telegramie.

Dodał, że obecnie wiadomo o dwóch ofiarach śmiertelnych ataku i pięciu rannych.

„Dokumentujemy wszystkie zbrodnie przeprowadzone przez Federację Rosyjską na naszej ziemi. Nie będzie przebaczenia dla winnych!” – podkreślił Kyryłenko.

11:32 Dotarła broń przeciwpancerna i haubice z Estonii; łączna pomoc z tego państwa to 220 mln euro

Na Ukrainę dotarł sprzęt wojskowy, w tym systemy przeciwpancerne i haubice z Estonii; łączna wartość pomocy tego państwa dla Ukrainy to 220 milionów euro – informuje w środę estoński portal ERR News, powołując się na dane estońskiej ambasady na Ukrainie.

Pomoc wojskowa, medyczna i techniczna wysyłana z Estonii na Ukrainę została w ostatnich tygodniach znacznie zdywersyfikowana. Łączna wartość przesyłek, które już dotarły, bądź są w drodze na Ukrainę, to 220 mln euro – przekazał przedstawiciel estońskiego centrum inwestycji obronnych RKK.

RKK dodaje, że Estonia wysłała już na Ukrainę m.in. przeciwpancerne systemy rakietowe Javelin, amunicję i pomoc medyczną.

Dowódca estońskich sił zbrojnych Martin Herem skomentował, że w obliczy ogromnej, rosyjskiej presji militarnej, należy wszechstronnie wspierać Ukrainę.

„Ważne jest, aby Zachód nadal wspierał Ukrainę, ponieważ wysyłany tam sprzęt ratuje życie Ukraińcom i pomaga temu narodowi w walce z agresją” – powiedział Herem, dodając, że Estonia zaczęła udzielać wsparcia Ukrainie jeszcze przed wybuchem wojny 24 lutego.

„Każdy metr kwadratowy wyzwolonego terytorium, każde ocalone życie obywatela Ukrainy i każdy zniszczony pojazd agresora jest dla nas powodem do radości” – zakończył dowódca sił zbrojnych.

11:11 Zełenski w parlamencie Irlandii: dla Rosji głodzenie ludzi również jest bronią

Rosja celowo wywołuje na Ukrainie kryzys żywnościowy, bo dla Rosji głodzenie ludzi również jest środkiem prowadzenia wojny – powiedział w środę zwracając się do parlamentu Irlandii prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

„Niszczą naszą infrastrukturę i celowo prowokują kryzys żywnościowy. Pół miliona mieszkańców jest oblężonych. Blokują transporty humanitarne i nie przepuszczają niczego, ani wody, ani lekarstw” – mówił Zełenski w przemówieniu transmitowanym za pośrednictwem łączy wideo z Kijowa.

10:49 Wicepremier: w środę otwartych będzie 11 korytarzy humanitarnych

Dziś na Ukrainie działać będzie 11 korytarzy humanitarnych, a cywile uciekający z Mariupola i szeregu innych miejscowości objętych działaniami wojennymi będą mogli wyjeżdżać prywatnymi samochodami – ogłosiła w środę wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.

Mieszkańcy będą mogli ewakuować się prywatnymi samochodami do Zaporoża z Mariupola w obwodzie donieckim oraz z Berdiańska, Tokmaku, Enerhodaru, Hulajpoła i Melitopola w obwodzie zaporoskim w południowo wschodniej Ukrainie – poinformowała Wereszczuk, cytowana przez agencję Ukrinform.

Zapowiedziała również ewakuacje z Siewierdoniecka, Lisiczańska, Popasnej, Rubiżnego i Hirska w obwodzie ługańskim do Bakmutu w obwodzie donieckim, również na południowym wschodzie Ukrainy.

We wtorek korytarzami humanitarnymi ewakuowano około 3,8 tys. ludzi – przypomina Ukrinform.

10:48 Były mer Rubiżnego przekazuje Rosjanom informacje o proukraińskich aktywistach

Były mer miasta Rubiżne w obwodzie ługańskim Serhij Hortiw nie tylko przeszedł na stronę Rosjan, ale też przekazuje im informacje o osobach o proukraińskich poglądach – powiedział szef władz tego regionu Serhij Hajdaj, cytowany w środę przez portal Ukrainska Prawda.

„Mer oprócz tego, że przeszedł na stronę okupantów, to jeszcze aktywnie z nimi współpracuje w kwestii wykrywania ukraińskich aktywistów. Po prostu ich wydaje. Taki 100-procentowy zdrajca, który wydaje okupantom ludzi o proukraińskich poglądach” – przekazał Hajdaj.

Zaznaczył przy tym, że Ukraina zdołała „trochę pokrzyżować plany okupantów, którzy chcieli zrobić obrazek, jak mer miasta przekazuje okupantom klucze i jak ich z radością witają”.

Dodał, że w mieście na jego wniosek do prezydenta wprowadzono wojskowo-cywilną administrację. Doprowadziło to do tego, że „teraz mer jest nikim” i nie jest nikomu potrzebny, nawet okupantom – pisze Ukrainska Prawda.

Portal przypomina, że 1 kwietnia mer liczącego niecałe 60 tys. mieszkańców Rubiżnego przeszedł na stronę Rosji. Opublikował nagranie w internecie, na którym w duchu rosyjskiej propagandy określa ukraińskie siły zbrojne mianem „nazistów” i apeluje o złożenie broni.

10:11 Papież ucałował flagę Ukrainy przywiezioną z Buczy; podziękował Polakom za życzliwość dla Ukraińców

Papież Franciszek po raz kolejny wyraził uznanie dla Polaków za – jak to ujął – „niezwykłą i przykładną życzliwość dla naszych braci Ukraińców”. W czasie środowej audiencji ucałował ukraińską flagę przywiezioną z Buczy, miejsca masakry cywilów.

Zwracając się do Polaków papież powiedział: „Bardzo dziękuję wam, że towarzyszyliście mi w modlitwie podczas mojej pielgrzymki na Maltę. W tym czasie Wielkiego Postu, który przygotowuje nas do świąt Zmartwychwstania Pańskiego, okazaliście niezwykłą i przykładną życzliwość dla naszych braci Ukraińców, dla których otworzyliście serca i drzwi waszych domów”.

„Dziękuję, dziękuję bardzo za to, co zrobiliście dla Ukraińców” – zaznaczył.

„Niech za tę waszą solidarną postawę Pan błogosławi waszej ojczyźnie i ukaże wam swoje oblicze” – dodał Franciszek.

W Auli Pawła VI w Watykanie papież pokazał flagę ukraińską przywiezioną z miejsca masakry cywilów w Buczy i ją ucałował. Mówił, że na Ukrainie dochodzi do coraz większych okrucieństw.

Na audiencji były ukraińskie dzieci, które dostały prezenty od Franciszka.

10:05 Media: co trzeci rosyjski wojskowy z brygady „buczańskich katów” walczył w Syrii

Średnio co trzeci rosyjski wojskowy z brygady „buczańskich katów” walczył wcześniej w Syrii, broniąc reżimu Baszara el-Asada – pisze ukraiński portal Slidstwo.Info.

Według danych ukraińskiego wywiadu w okupacji Buczy, Irpienia i Hostomla w obwodzie kijowskim brali udział członkowie 155 brygady piechoty morskiej Floty Oceanu Spokojnego Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej. Rosjanie zabili tam setki cywilów.

„Średnio co trzeci rosyjski wojskowy z 155. Brygady Piechoty Morskiej Floty Oceanu Spokojnego Marynarki Wojennej Federacji Rosyjskiej walczył w Syrii, broniąc reżimu Baszara el-Asada” – czytamy w materiale ukraińskiego portalu.

Serwis Slidstwo.Info doszedł do takich wniosków po przeanalizowaniu listy członków tej brygady, opublikowanej wcześniej przez ukraiński wywiad. Lista obejmowała dane 82 rosyjskich wojskowych. Co najmniej 24 z nich brało udział w wojnie w Syrii. Pozostali nie mogli uczestniczyć w wojnie w Syrii ze względu na swój wiek – byli za młodzi.

Dziennikarze podkreślają, że wielu żołnierzy wymienionych na tej liście jest w wieku 20-25 lat.

Rosyjscy wojskowi chwalili się w mediach społecznościowych, że odcinają uszy Ukraińcom, grożą zabójstwami i torturami – czytamy na portalu Slidstwo.Info.

09:57 Sztab Generalny: Rosja straciła już ok. 18,6 tys. żołnierzy

Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 18,6 tys. żołnierzy, a także 684 czołgi, 332 systemy artyleryjskie, 150 samolotów i 135 śmigłowców – ogłosił w środę w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Od 24 lutego do 6 kwietnia Rosja straciła również 1861 pojazdów opancerzonych, 107 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów przeciwlotniczych, 1324 samochody, siedem jednostek pływających, 76 cystern z paliwem, 96 bezzałogowych statków powietrznych i cztery mobilne systemy rakiet balistycznych krótkiego zasięgu – poinformował Sztab w opublikowanym na Facebooku komunikacie.

09:31 Media: dwie niepełnoletnie siostry zgwałcone przez rosyjskich żołnierzy koło Iwankowa

Podczas okupacji okolic Iwankowa w obwodzie kijowskim rosyjscy żołnierze zgwałcili dwie siostry w wieku 15-16 lat; miejski szpital jest pełen rannych, a bomba kasetowa zabiła 12-letniego chłopca – podała stacja ITV, powołując się na mieszkańców wyzwolonego po 35 dniach rosyjskiej okupacji miasta.

Gdy żołnierze rosyjscy wycofali się z obrzeży Kijowa, Iwanków został odbity przez siły ukraińskie. Wojskowi inżynierowie na powrót połączyli leżące na północny zachód od ukraińskiej stolicy miasto z pozostałą częścią kraju, stawiając most pontonowy, a relacje mieszkańców z czasu okupacji wstrząsnęły opinią publiczną.

„W jednej wsi był przypadek, że zgwałcono dwie siostry, dziewczyny w wieku 15 i 16 lat, dzieci (…) Kobiety wyciągano za włosy z ich piwnic, by mogli je maltretować. Dziewczyny zaczęły obcinać włosy na krótko, żeby być mniej atrakcyjne, by nikt na nie już nie patrzył” – powiedziała zastępczyni mera Iwankowa Maryna Bezczastna.

Mieszkająca w mieście Elena Koropad powiedziała ITV, że jej 12-letni syn Artem zginął od ran odniesionych w wyniku wybuchu fragmentu użytej przez rosyjskie wojsko bomby kasetowej. Do eksplozji doszło, gdy rodzina próbowała uciec spod ostrzału.

Iwankowski szpital jest pełen osób rannych w bombardowaniach, ostrzałach i od min. Placówka otrzymała teraz świeże zapasy medyczne po ponad miesiącu pracy w bardzo trudnych warunkach. „Pracowaliśmy bez prądu, bez wody” – powiedział ITV jeden z chirurgów.

09:06 Wielka Brytania. Ministerstwo obrony: w Mariupolu nadal trwają ciężkie walki

W okrążonym przez rosyjskie wojska Mariupolu w południowo-wschodniej Ukrainie trwają ciężkie walki, a sytuacja humanitarna się pogarsza – poinformowało w środę rano brytyjskie ministerstwo obrony.

„Ciężkie walki i rosyjskie ataki lotnicze trwają w okrążonym mieście Mariupol. Sytuacja humanitarna w mieście pogarsza się. Większość z 160 tys. mieszkańców nie ma światła, łączności, lekarstw, ogrzewania ani wody. Siły rosyjskie uniemożliwiły dostarczenie pomocy humanitarnej, prawdopodobnie w celu wywarcia presji na obrońców, aby się poddali” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

08:47 Prokuratura: wskutek agresji Rosji zginęło 167 dzieci, 279 zostało rannych

Co najmniej 167 dzieci zginęło, a 279 zostało rannych wskutek agresji Rosji na Ukrainie – podało w środę biuro prokuratora generalnego Ukrainy.

Te szacunki nie są ostateczne – trwa uściślanie danych w miejscach aktywnych działań bojowych. Biuro prokuratora generalnego podkreśla, że najwięcej dzieci ucierpiało w wyniku rosyjskiej agresji w obwodzie kijowskim, donieckim i charkowskim.

Trwa przymusowe wywożenie dzieci z Ukrainy do Rosji – zaalarmowano w komunikacie. Z jednej z placówek medycznych w Mariupolu rosyjscy żołnierze przymusowo wywieźli 12 dzieci, które były tam leczone. Do Sarańska w Rosji z Mariupola na siłę wywieziono matkę z domu zastępczego wraz z ośmiorgiem dzieci będącymi pod jej opieką, trojgiem własnych dzieci i trojgiem dzieci zaadoptowanych.

Ukraiński portal Obozrevatel napisał we wtorek wieczorem o znalezieniu zwłok czteroletniego Saszy, który wypadł z łodzi podczas ewakuacji. Chłopiec wraz z bliskimi uciekał przez rzekę Dniepr z zablokowanego przez Rosjan rejonu wyszogrodzkiego w obwodzie kijowskim. Łódź przewróciła się po ostrzale ze strony najeźdźców.

O znalezieniu ciała dziecka poinformowała jego matka na Instagramie. Obozrevatel podaje, że chłopiec zmarł w wyniku zachłyśnięcia się wodą.

10 marca Saszko wraz z babcią i sześcioma innymi osobami próbowali przeprawić się przez Dniepr. Babcia chłopca po ostrzale łodzi utonęła, a chłopca, który miał na sobie kamizelkę ratunkową, zaczęto poszukiwać.

08:24 ISW: rosyjskie wojska wycofały się spod Kijowa, starają się zająć Donbas

Rosja zrezygnowała z próby zdobycia Kijowa i przemieszcza wojska, by wzmocnić atak na południu i wschodzie Ukrainy; jej głównym celem jest zajęcie obwodów ługańskiego i donieckiego, w tym Mariupola, gdzie Ukraińcy wciąż stawiają opór – ocenił we wtorek amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Wycofywanie się rosyjskich wojsk z okolic Kijowa zostało już niemal zakończone. Siły ukraińskie odzyskały kontrolę nad odcinkami granicy administracyjnej w obwodzie kijowskim i żytomierskim, a teraz postępują, by uczynić to również w okolicach Czernihowa. Wojska Rosji wycofują się również na kierunku sumskim – podał ISW (ang. Institute for the Study of War).

Wojska, które wycofano z bitwy o Kijów, są prawdopodobnie kierowane do Rosji. Głównym miejscem koncentracji tych sił jest Biełgoród, gdzie mają one się przegrupować, a część z nich ma zostać ponownie wysłana do walki, tym razem na wschodzie Ukrainy. Jednostki spod Kijowa nie zostały jednak jeszcze włączone do działań na wschodzie.

Według niepotwierdzonych doniesień ukraińskiego wywiadu Moskwa planuje wysłanie 64. Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, która miała dokonać masakry ludności cywilnej w podkijowskiej Buczy, do dalszej walki w nadziei, że winni i świadkowie tych zbrodni zginą w boju – podkreśla ISW.

Wciąż toczy się bitwa o oblężony Mariupol w obwodzie donieckim, a rosyjskie wojska ostrzeliwują miasto przy użyciu artylerii i lotnictwa. Dostęp do informacji na temat sytuacji w oblężonym Mariupolu jest ograniczony, ale według ekspertów ISW siły ukraińskie wciąż stawiają zorganizowany opór w częściach miasta. W obwodzie ługańskim Rosjanie dążą natomiast do przejęcia miejscowości Rubiżne i Popasna, które w dalszym ciągu bombardują.

Rosja na niewielką skalę atakuje jak dotąd na kierunku Izium-Słowiańsk, ale zdaniem ISW będzie się w najbliższym czasie starała wzmocnić ten atak, by otoczyć ukraińskie siły broniące obwodu donieckiego. Wycofa też najpewniej wszystkie wojska z obwodu sumskiego na północy Ukrainy, by przegrupować je w okolicach Biełgorodu i wysłać część z nich do walki na wschodzie Ukrainy. W przylegającym do Krymu obwodzie chersońskim Rosjanie próbują tymczasem utrzymać kontrolę nad okupowanym Chersoniem w obliczu ukraińskich kontrataków.

08:20 Władze: w Borodziance Rosjanie strzelali do ludzi chcących ratować sąsiadów spod gruzów

W Borodziance w obwodzie kijowskim żołnierze rosyjscy strzelali do ludzi, chcących ratować sąsiadów spod gruzów ostrzelanych budynków – poinformował w środę Heorhij Jerko z lokalnych władz. W wyniku ostrzałów bloków mieszkalnych ludzie zostali żywcem pogrzebani w piwnicach – dodał.

Borodzianka, liczące kilkanaście tysięcy mieszkańców miasto w obwodzie kijowskim, zostało odbite przez ukraińskie siły z rąk rosyjskich wojsk pięć dni temu.

Jak opowiedział portalowi Obozrevatel p.o. szefa borodziańskiej rady miejskiej Jerko, Rosjanie rozstrzeliwali mieszkańców, ostrzeliwali budynki mieszkalne. „Nie zwracając uwagi na to, że do nich nikt nie otwierał ognia” – dodał Jerko.

Na początku mieszkańcy próbowali wyjechać z miasta własnymi samochodami, ale zostali ostrzelani z broni automatycznej. Wtedy zginęło pierwszych osiem osób.

Później rosyjscy żołnierze strzelali do ludzi nie tylko z automatów, ale też z broni ciężkiej. Miasto było również bombardowane.

„Pierwszego uderzenia lotniczego doznała właśnie nasza miejscowość. Zrzucono bomby na ośmiopiętrowe budynki. I te osoby, które znajdowały się w piwnicach, zostały pochowane żywcem. Od razu próbowaliśmy odkopać ich. Ogłoszono alarm przeciwlotniczy. Później znowu poszły kolumny, czołgi, transportery opancerzone – i strzelali do ludzi, próbujących dotrzeć do poszkodowanych. Zwracaliśmy się do nich pisemnie – nie pozwolili odkopywać” – opowiada Jerko.

Nie wiadomo, ile osób jest pogrzebanych pod gruzami budynków. Do tej pory znajdowane są zwłoki. Wiele budynków jest zaminowanych, a infrastruktura została zrujnowana. Specjaliści poszukują budynków, które jeszcze można odnowić. Trwa rozminowywanie terenu.

Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opublikował zdjęcia datowane na 5 kwietnia z Borodzianki po odbiciu jej z rąk najeźdźców.

07:20 Sztab: główne wysiłki Rosjan skoncentrowane na osiągnięciu pełnej kontroli nad obwodem donieckim i ługańskim

Główne wysiłki Rosjan są skoncentrowane na przygotowaniu do ofensywy, mającej na celu ustanowienie pełnej kontroli nad obwodami donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy – przekazał w środę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Pozostaje ryzyko zastosowania przez Rosjan uzbrojenia rakietowego bazowania morskiego, powietrznego i lądowego. Rosjanie ostrzeliwują obiekty kompleksu obronnego, infrastruktury logistycznej oraz osiedla mieszkaniowe miast. Sztab nie wyklucza wykorzystania terytorium separatystycznej republiki Naddniestrza w Mołdawii w celu wsparcia ofensywy na południowym zachodzie Ukrainy. Jak dodano w komunikacie, na lotnisku w Tyraspolu w Naddniestrzu trwają przygotowania do przyjęcia samolotów.

Rosjanie próbują zaangażować do działań bojowych przeciwko Ukrainie najemników z innych krajów, by zrekompensować straty w ludziach. Sztab ocenia, że wykorzystanie najemników nie będzie mieć znacznego wpływu na przebieg działań zbrojnych ze względu na ich małą liczbę.

Dowództwo 200 odrębnej brygady zmotoryzowanej 14 korpusu armijnego, z której składu na wojnę na Ukrainę skierowano dwie batalionowe grupy taktyczne, prowadzi przygotowania wojskowych do uzupełnienia strat. Według informacji ukraińskiego sztabu łączne straty wynoszą ok. 30 proc. Jedna batalionowo grupa taktyczna została rozbita, drugą wycofano do obwodu biełgorodzkiego w celu przywrócenia zdolności bojowej.

Siły przeciwnika kontynuują blokadę Charkowa i prowadzą ostrzały artyleryjskie dzielnic. Okupanci nadal aktywnie wykorzystują zabronioną przez międzynarodowe prawo humanitarne amunicji. Nie ustają próby szturmu Mariupola na południowym wschodzie kraju. Jak poinformowano, ukraińskie siły w ciągu minionej doby zniszczyły osiem rakiet manewrujących wroga.

07:05 „Washington Post”: w ukraińskich wsiach Rosjanie szukali „ubranych na czarno nazistów”

Rosyjscy żołnierze chodzili od drzwi do drzwi, konfiskując mieszkańcom broń myśliwską, telefony komórkowe, a czasem nawet zajmując domy i szukali „ubranych na czarno nazistów” – mieszkańcy wsi w obwodzie mikołajowskim, na południu Ukrainy, opowiadają dziennikarzom „Washington Post”, jak byli terroryzowani przez wojska okupanta.

– Ich historie dają wgląd w znęcanie się i przemoc stosowaną wobec cywilów i mogą zostać wykorzystane jako dowód w potencjalnych sprawach o zbrodnie wojenne przeciwko wojskom Putina – podkreśla amerykański dziennik.

W zamieszkanej przez ok. 2 tys. osób wsi Łockyne najpierw pojawili się bojownicy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, kilka dni po nich żołnierze rosyjscy. Mieszkańcy wioski powiedzieli, że żołnierze wielokrotnie grozili im użyciem broni. Włamywali się do sklepów, gdzie kradli lody i inne produkty. Niektóre samochody zostały skradzione. Żołnierze plądrowali domy i zabierali wszystko, łącznie z zabawkami dla dzieci, ubraniami oraz garnkami i patelniami. Niektórzy mieszkańcy mówili, że Rosjanie zabijali kurczaki na jedzenie.

Tak, jak w innych okolicznych wsiach, żołnierze mieli podobno szukać ukraińskich nacjonalistów. Pewna nauczycielka historii została oskarżona o sprzyjanie im, ponieważ Rosjanie, przeszukując jej dom, znaleźli podręcznik do historii Ukrainy. Dopiero kiedy inni mieszkańcy wytłumaczyli im, że jest to część szkolnego programu nauczania, żołnierze uwolnili kobietę. Niektóre osoby rozmawiające z „WP” mówiły, że Rosjanie pytali ich, czy wiedzą, gdzie w okolicy są „naziści ubrani na czarno”.

06:48 Jedna osoba zginęła, pięć zostało rannych w ostrzale Rubiżnego

Jedna osoba zginęła, a pięć zostało rannych podczas rosyjskiego ostrzału Rubiżnego w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy – poinformował w środę rano szef władz tego regionu Serhij Hajdaj. Gubernator przekazał, że we wtorek wskutek rosyjskich ostrzałów zostało zniszczonych 11 budynków w obwodzie ługańskim: dwa bloki mieszkalne i dziewięć domów jednorodzinnych. Siedem osób wydobyto spod gruzów.

Ostrzeliwano osiedla mieszkaniowe w miastach: Rubiżne, Lisiczańsk, Popasna, Siewierodonieck i w miejscowości Toszkiwka. W Rubiżnem wskutek ostrzału zapaliła się cysterna z kwasem azotowym. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został poszkodowany.

06:40 Szef Instytutu Polityki Światowej: tekst RIA Nowosti powinien być dowodem w ramach procesu nad putinizmem

Tekst o Ukrainie, opublikowany niedawno przez rosyjską państwową agencję RIA Nowosti, powinien być przetłumaczony na wszystkie języki, bo będzie kiedyś dowodem w ramach międzynarodowego procesu nad putinizmem – mówi PAP dyrektor kijowskiego Instytutu Polityki Światowej Jewhen Mahda.

Tekst pt. „Co Rosja powinna zrobić z Ukrainą?” został opublikowany przez agencję RIA Nowosti 3 kwietnia. Autor Timofiej Siergiejcew wzywa w nim do „denazyfikacji”, „deukrainizacji”, „deeuropeizacji” Ukrainy. W opinii Mahdy materiał ten świadczy o tym, że Rosja to państwo totalitarne, w którym państwowe media mogą pozwolić sobie na publikację „instrukcji deukrainizacji”, instrukcji, która przewiduje kaźń nieuległych, zniszczenie języka ukraińskiego i kultury, likwidację suwerenności Ukrainy.

Ekspert mówi, że artykuł opublikowany przez kremlowską agencję powinien być przetłumaczony na wszystkie języki świata i kiedyś będzie dowodem w ramach międzynarodowego procesu nad putinizmem, „raszyzmem”, który coraz bardziej staje się nieunikniony”. Według Mahdy tekst ten stanowi „podwójne uderzenie”. Po pierwsze, jak tłumaczy ekspert, ma on przekazać zachodniemu audytorium, że Rosja dalej zamierza kroczyć obraną ścieżką, zaś po drugie artykuł ma mobilizować rosyjskich odbiorców.

Do tekstu odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. – Tego samego dnia, 3 kwietnia, kiedy świat przeraził się, widząc ciała zabitych w Buczy, na stronie rosyjskiej państwowej agencji RIA Nowosti został opublikowany artykuł uzasadniający ludobójstwo Ukraińców – podkreślił przywódca ukraińskiego państwa, cytowany przez portal Ukrainska Prawda. Ocenił, że „nie jest to po prostu tekst”, ale jeden z dowodów dla przyszłego trybunału nad rosyjskich wojennych zbrodniarzy.

Autor tekstu w RIA Nowosti – Timofiej Siergiejcew – to rosyjski konsultant polityczny. Jak mówi Mahda, mężczyzna pracował podczas kampanii wyborczych Leonida Kuczmy, Wiktora Janukowycza, Arsenija Jaceniuka. – Wydaje mi się, że jego praca w zespole Jaceniuka miała na celu to, by zniszczyć jego szanse jako kandydata na prezydenta. To było w 2010 r. – podkreśla ukraiński ekspert. Jak dodaje, jest on „stałym gościem rosyjskich federalnych kanałów”. Portal Ukrainska Prawda zaznacza, że był on autorem plakatu o „trzech sortach Ukraińców”.

03:42 USA: Ukraina otrzyma 100 milionów dolarów na systemy bezpieczeństwa

Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie dodatkowe 100 milionów dolarów na pomoc w zakresie bezpieczeństwa – poinformował we wtorek sekretarz stanu USA Antony Blinken, podaje agencja Reutera.

Pomoc będzie obejmowała również systemy przeciwpancerne – czytamy w oświadczeniu Sekretarza Stanu USA.

03:21 Nieznane losy około 400 osób z Hostomla

Po 35 dniach rosyjskiej okupacji kijowskiego przedmieścia Hostomel nadal nie odnaleziono około 400 mieszkańców, oświadczył szef miejscowej administracji wojskowej Taras Dumenko w lokalnej stacji radiowej, poinformował w nocy z wtorku na środę portal internetowy „Ukraińska Prawda”. Władze obecnie sprawdzają piwnice w mieście.

– Wiemy o ludziach, że zostali zabici, mamy potwierdzenia, zdjęcia i nagrania wideo, ale wciąż nie możemy ich znaleźć – oświadczył Dumenko w Gromadzkim Radiu. Według Dumenki, Rosjanie „zacierali ślady swoich okrucieństw.”

Od początku wojny Hostomel, położony na północny zachód od stolicy kraju, Kijowa, wraz z pobliskim lotniskiem, był miejscem ciężkich walk. Większość z 16 000 mieszkańców opuściło miasto.

02:04 Zełenski: Sankcje wobec Rosji muszą być współmierne do ciężaru popełnionych zbrodni

Sankcje wobec Federacji Rosyjskiej muszą być współmierne do wagi zbrodni wojennych popełnionych przez wojska rosyjskie na Ukrainie – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim regularnym wystąpieniu na Facebooku – poinformowała agencja prasowa Ukrinform.

– Przygotowujemy nowy pakiet potężnych sankcji przeciwko Rosji za wszystko, co zrobiła naszym obywatelom – powiedział prezydent Ukrainy. – Teraz jest decydujący moment, zwłaszcza dla przywódców państw zachodnich – dodał.

Zełenski ostrzegł, że los polityczny niektórych przywódców zmieni się, jeśli nie będzie odpowiedniej reakcji na zbrodnie na Ukrainie. – Moja rada dla wszystkich: poczujcie, że ten moment jest naprawdę kluczowy – stwierdził Zełenski.

01:19 Siły Powietrzne Ukrainy zniszczyły osiem rakiet typu cruise

W ciągu ostatnich 24 godzin ukraińskie siły powietrzne zniszczyły osiem pocisków rakietowych typu cruise – przekazało Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy na portalu Telegram, o czym poinformowała agencja prasowa Ukrinform.

Według ukraińskich wojskowych nieprzyjaciel zmienił taktykę walki w powietrzu. Obecnie rosyjskie siły starają się nie wchodzić w obszar oddziaływania ukraińskich systemów obrony przeciwlotniczej i unikać bezpośredniego kontaktu z myśliwcami. Aktualnie rosyjscy najeźdźcy przeprowadzają ataki rakietowe z powietrza, zwłaszcza z terytorium Białorusi – czytamy w komunikacie.

– Lotnictwo Sił Powietrznych Ukrainy nadal zapewnia wsparcie dla jednostek lądowych Sił Obronnych, dokonując uderzeń lotniczych na okupantów – zaznacza Dowództwo Sił Powietrznych.

00:47 Zełenski: Rosja dyskredytuje wszystkie instytucje międzynarodowe, w których zasiada

Uczestnicząc w instytucjach międzynarodowych, Rosja stara się blokować wszystko, co konstruktywne, rozpowszechniać kłamstwa i usprawiedliwiać zło, które czyni – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wystąpieniu wideo w mediach społecznościowych, o czym informuje portal Ukrinform.

– Rada Bezpieczeństwa ONZ istnieje, a bezpieczeństwo na świecie nie. Dla nikogo. To zdecydowanie oznacza, że Organizacja Narodów Zjednoczonych nie jest w stanie wypełniać funkcji, do których została stworzona. Winę za to ponosi tylko jedno państwo: Rosja, która dyskredytuje ONZ i wszystkie inne instytucje międzynarodowe, w których nadal uczestniczy – oświadczył Zełenski.

00:24 Eksplozje w obwodzie lwowskim i dniepropietrowskim

Ukraińskie media poinformowały o eksplozjach w rejonie Lwowa i w Dniepropietrowsku na południowym wschodzie kraju. kraju – przekazała niemiecka agencja prasowa DPA.

Szef lwowskiej administracji wojskowej, Maksym Kozycki, potwierdził eksplozje z wtorku na środę w pobliżu miasta Radaczów, na północny wschód od Lwowa – poinformował portal internetowy „Ukraińska Prawda”. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.

Również w obwodzie dniepropietrowskim naoczni świadkowie donoszą o eksplozjach w przemysłowym mieście Nowomoskowsk, oddalonym około 25 kilometrów od stolicy regionu, Dniepropietrowska – informuje portal internetowy.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj