47. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Zełenski: traktujemy poważnie zagrożenie użyciem przez Rosjan broni chemicznej

(Fot. PAP/Mykola Kalyeniak)

Najazd rosyjskich żołnierzy na Ukrainę trwa 47. dzień. Na terenach opuszczonych przez wrogie wojska odkrywane są kolejne dowody zbrodni wojennych, a w najbliższym czasie spodziewane są nowe ataki rosyjskiej armii, mających na celu zdobycie wschodniej Ukrainy.

00:12 Zełenski: traktujemy poważnie zagrożenie użyciem przez Rosjan broni chemicznej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek wieczorem w wideo na Facebooku, że siły rosyjskie mogą użyć broni chemicznej na Ukrainie, a Kijów to zagrożenie traktuje bardzo poważnie. Nie potwierdził jednak, jakoby w Mariupolu Rosjanie użyli tego rodzaju broni.

– Dzisiaj okupanci oświadczyli, że przygotowują nowy etap terroru przeciwko Ukrainie i naszym żołnierzom. Jeden z ich rzeczników powiedział, że mogą użyć broni chemicznej przeciwko obrońcom Mariupola. Traktujemy to tak poważnie, jak tylko jest to możliwe – powiedział Zełenski.

Ukraiński prezydent przypomniał również, że światowi przywódcy obiecali zareagować szybciej i ostrzej, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni chemicznej.

Zełenski powiedział, że inwazja na Ukrainę stopniowo powoduje, że relacje międzynarodowe z udziałem Rosji z każdym dniem wojny stają się coraz bardziej toksyczne. – Teraz jest tylko kwestią czasu, kiedy armia rosyjska wymusi własnymi działaniami i zbrodniami wojennymi na wszystkich na świecie wyrzeczenie się wszelkich związków z Federacją Rosyjską – mówił.

Prezydent Ukrainy jeszcze raz przypomniał o skali zaminowania terenów na północy kraju, z których wycofały się rosyjskie wojska. – Okupanci wszędzie zostawili miny. W domach, które zdobyli, na ulicach, na polach. Zaminowali mienie ludzi, zaminowali samochody, drzwi. Świadomie zrobiliśmy wszystko, aby powrót na te tereny był jak najbardziej niebezpieczny. Przez działania armii rosyjskiej nasze terytorium jest obecnie jednym z najbardziej skażonych minami na świecie. I uważam, że należy to również postrzegać jako zbrodnię wojenną wojsk rosyjskich. Celowo zrobili wszystko, aby zabić lub okaleczyć jak najwięcej naszych ludzi, nawet gdy zostali zmuszeni do wycofania się z naszej ziemi. Bez odpowiednich rozkazów nie zrobiliby tego – podkreślił.

Zełenski zapowiedział też, że Kijów pracuje obecnie nad legalnym sposobem postawienia oskarżonych o zbrodnie wojenne Rosjan przed wymiarem sprawiedliwości, który będzie skuteczny i szybki. – Aby nie czekać dziesiątkami lat na zakończenie wszystkich międzynarodowych procedur prawnych. Spodziewam się, że możliwości stworzenia takiego specjalnego mechanizmu zostaną przedstawione w najbliższej przyszłości – mówił.

Zaznaczył, że Unia Europejska rozpoczęła dyskusję na temat szóstego pakietu sankcji wobec Rosji. – Czas zrobić ten pakiet, aby nawet słowo o broni masowego rażenia ze strony rosyjskiej nie było już słyszane. Obowiązkowe jest embargo na rosyjską ropę naftową. Każdy nowy pakiet sankcji wobec Rosji, który nie ma wpływu na eksport jej ropy, zostanie przyjęty w Moskwie z uśmiechem – stwierdził ukraiński prezydent.

Zełenski ponownie zaapelował też o kolejne dostawy broni. – Nadal jesteśmy uzależnieni od dostaw, od naszych partnerów – mówił. – Niestety, nie dostajemy tyle, ile potrzebujemy, by zakończyć tę wojnę wcześniej. Aby całkowicie zniszczyć wroga na naszej ziemi. I wypełniać te zadania, które są oczywiste dla każdego z naszych ludzi. W szczególności, aby odblokować Mariupol – dodał.

– Gdybyśmy mieli samoloty i wystarczającą ilość ciężkich pojazdów opancerzonych, niezbędną artylerię, moglibyśmy to zrobić. Ale… Musimy jeszcze przekonywać. Nadal musimy naciskać na niezbędne rozwiązania. Jestem pewien, że dostaniemy prawie wszystko, czego potrzebujemy. Ale nie tylko czas jest stracony. Giną Ukraińcy. To życia, których nie można już zwrócić – podsumował ukraiński prezydent.

21:57 Wicepremier Ukrainy: w poniedziałek udało się ewakuować ponad 4,3 tys. osób

Ponad 4,3 tys. osób udało się ewakuować w poniedziałek przez korytarze humanitarne z ukraińskich miast okupowanych lub obleganych przez wojska rosyjskie – poinformowała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk w komunikacie opublikowanym na Telegramie.

– Łącznie ewakuowano dziś 4354 osoby. Na dzień dzisiejszy 3854 osoby przybyły do Zaporoża korytarzami humanitarnymi z Mariupola i Berdiańska własnym transportem i autobusami do ewakuacji. Spośród nich 556 osób pochodzi z Mariupola – napisała Wereszczuk.

21:38 UNICEF: dwie trzecie ukraińskich dzieci musiało opuścić swoje domy z powodu wojny

Około dwóch trzecich dzieci z Ukrainy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu trwającej od 24 lutego rosyjskiej inwazji – poinformował w poniedziałek Manuel Fontaine, dyrektor UNICEF ds. programów humanitarnych, cytowany przez portal RBK.

– W ciągu zaledwie sześciu tygodni prawie dwie trzecie wszystkich ukraińskich dzieci zostało przesiedlonych. Zostały one zmuszone do opuszczenia wszystkiego: domów, szkół, a często także rodzin – powiedział Fontaine.

Według danych UNICEF połowa z 3,2 mln ukraińskich dzieci, które pozostały w domu, była narażona na brak żywności.

Fontaine zauważył, że sytuacja dzieci w Mariupolu jest najgorsza. – Dzieci i ich rodziny od tygodni są bez dostępu do bieżącej wody i kanalizacji, nie otrzymują regularnych dostaw żywności i pomocy medycznej. Chowają się w swoich domach i pod ziemią, czekając, kiedy skończą się bomby i przemoc – powiedział przedstawiciel UNICEF.

21:45 Pułk Azow: w Mariupolu Rosjanie wykorzystali substancję nieznanego pochodzenia

Rosyjskie wojsko wykorzystało w poniedziałek wieczorem przeciwko ukraińskim żołnierzom i cywilom w Mariupolu trującą substancję nieznanego pochodzenia – poinformował pułk Azow. Według niego substancję zrzucono z drona.

– Uwaga! Około godziny temu rosyjskie okupacyjne wojska wykorzystały przeciwko ukraińskim wojskowym i cywilom w mieście Mariupol trującą substancję nieznanego pochodzenia, którą zrzucono z wrogiego drona – czytamy w komunikacie pułku Azow, broniącego tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.

Jak dodano, poszkodowani mają problemy z oddychaniem i doświadczają problemów neurologicznych. – Ustalane są skutki wykorzystania nieznanej substancji – przekazał pułk.

Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Ukrainy przekazało agencji Interfax-Ukraina, że prawdopodobieństwo wykorzystania przez Rosjan broni chemicznej jest „bardzo wysokie”.

21:27 Doradca prezydenta Ukrainy o Mariupolu: świat milczy i w trybie online obserwuje ludobójstwo

Mariupol to miasto, do którego pod flagą Rosji przyszła śmierć – napisał w poniedziałek Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Świat milczy i obserwuje ludobósjtwo w trybie online – dodał, publikując nagranie z oblężonego miasta.

– Mariupol. Miasto, do którego pod flagą Rosji przyszła śmierć. Dziesiątki tysięcy zabitych. 90 proc. budynków zniszczonych. Okrążeni i zablokowani ukraińscy walczący. Od początku prosimy partnerów o czołgi i samoloty, by dostać szansę. Świat milczy i obserwuje ludobójstwo w trybie online” – napisał na Twitterze Podolak.

Do wpisu dołączył nagranie autorstwa dziennikarzy Associated Press przedstawiające niszczone miasto, ofiary, masowy grób, płaczących ludzi. – Nie chcę umierać. Chcę, by to wszystko się jak najszybciej skończyło – mówi dziewczynka na nagraniu.

– Chcieliśmy odblokować Mariupol. Poprosiliśmy o czołgi i samoloty, by to zrobić. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi od tych, którzy mogli je zapewnić. Stop rosyjskiej agresji – napisano.

21:06 Szef administracji prezydenta Ukrainy: jesteśmy w stanie odeprzeć agresję, ale potrzebujemy więcej broni

Ukraina jest w stanie odeprzeć zbrojną agresję ze strony Federacji Rosyjskiej, ale potrzebuje więcej broni – ocenił szef biura (administracji) ukraińskiego prezydenta Andrij Jermak w opublikowanym w poniedziałek oświadczeniu.

– Ukraina potrzebuje przede wszystkim ciężkiej broni, w tym artylerii. Po drugie, potrzebujemy czołgów, samolotów wojskowych. Potrzebujemy wszelkiej możliwej broni, która pomoże zamknąć ukraińskie niebo – oświadczył Jermak.

Szef kancelarii prezydenta Wołodymyra Zełenskiego zauważył, że prezydent USA Joe Biden zrobił dla jego kraju więcej niż wszyscy inni sojusznicy.

– Ale kiedy jesteś na wojnie – mówimy o tym otwarcie – potrzebujemy więcej. A nawet to nie wystarczy – potrzebujemy wszystkiego tak szybko, jak to możliwe. Jeśli zdążymy na czas, wygramy – podkreślił.

Tego samego dnia w komunikacie opublikowanym w komunikatorze Telegram Jermak stwierdził, że nadchodząca bitwa o Donbas będzie „kluczowym momentem tej wojny”.

– Dla Ukrainy jest to szansa na pozbawienie Rosji możliwości kontynuowania agresji przez pokonanie jej armii. I nieodwołalnej zmiany biegu działań wojennych. Dla Kremla ta bitwa jest jedyną szansą na dalsze istnienie mitu o potędze machiny wojennej – napisał szef prezydenckiej administracji.

Według niego Zachód, podobnie jak Ukraina, nie może sobie pozwolić na przegraną. Dlatego zwycięstwo wojsk ukraińskich będzie zależało od „szybkości podejmowania decyzji w sprawie broni” przez Zachód.

20:47 Mer Charkowa: Rosjanie ostrzeliwali osiedla mieszkaniowe, są zabici i ranni

Rosjanie znów ostrzeliwali osiedla mieszkaniowe w Charkowie, są ranni i zabici, w tym dziecko – poinformował w poniedziałek Ihor Terechow, mer tego położonego na wschodzie Ukrainy miasta.

– Znów bombardowano osiedla mieszkaniowe, park Gorkiego, obiekty infrastruktury miejskiej. W kilku dzielnicach ratownicy rozminowali ładunki z opóźnionym zapłonem. Są ranni i niestety zabici. Najstraszniejsze, że zginęło dziecko – powiedział mer na nagraniu opublikowanym w serwisie Telegram.

Terechow ocenił, że intensywność ostrzałów wzrosła. Jak dodał, Rosjanie zaczęli ostrzeliwać miasto częściej i rozszerzyli obszar bombardowań. Poinformował też o wznowieniu zdalnego nauczania w szkołach.

19:53 Ukraińskie MSZ stworzyło internetowe archiwum rosyjskich zbrodni wojennych

Ukraińskie MSZ stworzyło internetowe archiwum rosyjskich zbrodni wojennych; zebrane w nim dowody przekazują światu prawdę o okrucieństwach armii rosyjskiej w Ukrainie i gwarantują nieuchronność kary dla rosyjskich zbrodniarzy wojennych – poinformowała ambasada Ukrainy w Polsce.

Ambasada Ukrainy w Polsce poinformowała w poniedziałek, że ukraińskie MSZ wraz z partnerami stworzyło internetowe archiwum rosyjskich zbrodni wojennych.

– Zebrane w nim dowody przekazują światu prawdę o okrucieństwach armii rosyjskiej w Ukrainie i gwarantują nieuchronność kary dla rosyjskich zbrodniarzy wojennych – podaje ambasada.

Archiwum online jest dostępne pod adresem: https://war.ukraine.ua/russia-war-crimes/. Dane są na bieżąco aktualizowane we współpracy z ukraińskimi organami ścigania oraz organizacjami międzynarodowymi i misjami monitorującymi.

– Tysiące Ukraińców zostało zabitych, torturowanych i rozstrzelanych przez Rosjan. Na ulicach Buczy ginęli cywile z rękami związanymi za plecami. Kobiety i dzieci były gwałcone i zabijane. Ostrzeliwano szpitale, w tym oddziały położnicze, szkoły, przedszkola, korytarze humanitarne. Przymusowo deportowano Ukraińców do Rosji. Precyzyjnie dokumentujemy każde okrucieństwo, każdą zbrodnię. Stworzyliśmy specjalne internetowe archiwum zbrodni, aby świat poznał prawdę, a Rosjanie ponieśli odpowiedzialność za każdą ukraińską łzę i kroplę krwi – podkreśla, cytowany w komunikacie, ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

Strona dokumentuje zbrodnie wojenne popełnione przez armię rosyjską w Ukrainie podczas inwazji rozpoczętej na pełną skalę 24 lutego 2022 roku. Zbrodnie podzielone są na 7 kategorii: morderstwo niewinnych ludzi, ataki na ludność cywilną lub obiekty cywilne, zniszczenie miast i wsi, zakładnicy i tortury, nielegalna deportacja, atak na religię i kulturę, gwałty.

– Strona pozwala odwiedzającym zanurzyć się w przerażającą atmosferę wojny, w której Ukraińcy zmuszeni są żyć już przez ponad sześć tygodni: odgłosy syren powietrznych, ataki myśliwców i uderzenia rakietowe, przerażające zeznania ocalałych – podkreśla ambasada Ukrainy.

– Jestem przekonany, że ukarzemy rosyjskich zbrodniarzy wojennych za okrucieństwa w Ukrainie. Nie tylko wykonawców, ale także dowódców, którzy wydawali rozkazy i cały pion wojskowo-politycznego kierownictwa Federacji Rosyjskiej. Archiwum internetowe gwarantuje, że Rosjanie nie będą mogli ukryć przed światem prawdy o swoich straszliwych zbrodniach w Ukrainie – podsumował Dmytro Kułeba.

19:43 Burmistrz Mariupola: od początku rosyjskiej inwazji w mieście zginęło ponad 10 tys. cywilów

Od początku agresji Rosji w położonym na południu Ukrainy Mariupolu zginęło ponad 10 tys. mieszkańców – powiedział mer miasta Wadym Bojczenko w poniedziałek w wywiadzie dla agencji Associated Press (AP).

Bojczenko zaznaczył, że zwłoki tworzą „dywan na ulicach naszego miasta”, dodał, że liczba ofiar może wynieść ponad 20 tysięcy.

Mer powiedział również, że wojska rosyjskie przywiozły do Mariupola mobilne krematoria, aby pozbyć się ciał, i oskarżył Rosjan, że nie wpuszczają konwojów humanitarnych, by ukryć rzeź.

Jak zaznacza AP, Bojczenko twierdził wcześniej, że w Mariupolu zginęło 5 tys. osób. Dopytywany o to wyjaśnił, że te dane pochodziły z 21 marca, ale „kolejne tysiące ludzi leżało na ulicach, po prostu nie mogliśmy ich zebrać”.

Według informacji, którymi dysponuje mer, w Mariupolu pozostaje około 120 tys. cywilów, którzy pilnie potrzebują żywności, wody, ogrzewania i łączności. Dotychczas, około 150 tys. osobom udało się wyjechać prywatnymi pojazdami z miasta do innych części Ukrainy, a co najmniej 33 tys. wywieziono do Rosji lub na terytoria kontrolowane przez separatystów na Ukrainie.

19:41 Szczerski: kobiety i dziewczynki są w dysproporcjonalny sposób ofiarami rosyjskiej inwazji

Kobiety i dziewczynki są w dysproporcjonalny sposób ofiarami rosyjskiej inwazji na Ukrainę – powiedział w poniedziałek ambasador RP Krzysztof Szczerski podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat sytuacji kobiet i dzieci. Szczerski mówił też o tym, jak pomaga im Polska.

– Kryzysy dysproporcjonalnie dotykają kobiet i dziewczynek. Nie tylko cierpią one przez bezpośrednie konsekwencje wojny, ale są też ofiarami niestabilności, handlu ludźmi i przemocy seksualnej. To szczególnie dotyczy tego, co się dzieje teraz na Ukrainie – oświadczył Szczerski.

Ambasador podkreślił, że przytłaczająca większość uchodźców z Ukrainy to kobiety i dzieci i opisywał kroki, które podjęła Polska, by zapewnić im bezpieczeństwo m.in. umożliwiając dostęp do opieki zdrowotnej, edukacji i rynku pracy. Zwrócił uwagę, że dużym wyzwaniem jest znalezienie dla dzieci uchodźców miejsc w przedszkolach i żłobkach. Dodał, że tylko w Warszawie liczba dzieci-uchodźców wynosi ponad 100 tys.

Szczerski zwrócił też uwagę, że potrzebują one często pomocy psychologicznej.

– Oferujemy pomoc psychologiczną i inną związaną ze zdrowiem psychicznym (…), jednak potrzeby zwiększają się każdego dnia. I nie możemy pomóc wszystkim bez aktywnej, konkretnej, skoordynowanej i natychmiastowej pomocy ze strony społeczności międzynarodowej, w tym w ramach systemu ONZ – powiedział dyplomata.

Szczerski podkreślił też, że kobiety pełnią kluczową rolę w obecnym kryzysie, m.in. w społeczeństwie obywatelskim, organizacjach świadczących pomoc humanitarną, ale też i we władzach Ukrainy.

– Jest więc wojna, ale jest też nadzieja i solidarność. W wielu przypadkach nadzieja i solidarność mają twarze kobiet – zakończył polski ambasador.

19:32 Nehammer po rozmowach z Putinem nie ma „optymistycznego wrażenia”

Kanclerz Austrii Karl Nehammer powiedział, że „nie ma optymistycznego wrażenia” po rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat wojny na Ukrainie. Kanclerz spotkał się w poniedziałek z Putinem w Nowo-Ogariowie pod Moskwą.

Armia rosyjska przygotowuje ofensywę na wschodniej Ukrainie – powiedział dziennikarzom w Moskwie Nehammer.

– Ta bitwa zostanie stoczona z całą gwałtownością – dodał.

Zaznaczył, że z tego powodu ludność cywilna z terenów objętych konfliktem będzie musiała być przenoszona w bezpieczne miejsca korytarzami humanitarnymi.

Nehammer bronił swojego spotkania z Putinem przed krytyką – pisze agencja dpa. Uzupełnia, że austriacki kanclerz chciał bezpośrednio odnieść się do okropności wojny w centrum władzy Federacji Rosyjskiej.

– Potrzebna jest osobista konfrontacja – podkreślił Nehammer.

Zaznaczył, że spotkanie z Putinem zostało uzgodnione z przywódcami Unii Europejskiej oraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Rozmowa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była bezpośrednia, otwarta i twarda – przekazał wcześniej w poniedziałek kanclerz Austrii Karl Nehammer po trwającej nieco ponad godzinę rozmowie z rosyjskim przywódcą w Nowo-Ogariowie pod Moskwą.

Nehammer jest pierwszym szefem rządu państwa UE, który spotkał się z Putinem od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę sześć tygodni temu.

19:02 Sztab Generalny: Rosjanie ogłosili w Ługańsku kolejną falę mobilizacji mężczyzn do 65. roku życia

W okupowanym Ługańsku, na wschodzie Ukrainy, Rosjanie ogłosili kolejną falę mobilizacji mężczyzn do 65. roku życia – poinformował w poniedziałek w podsumowaniu sytuacji operacyjnej Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

– W celu szybkiego uzupełnienia strat swoich wojsk władze okupacyjne ogłosiły kolejną falę mobilizacji mężczyzn poniżej 65. roku życia w Ługańsku. Żołnierze sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej przeprowadzają rajdy na zakłady użyteczności publicznej i fabryki w celu identyfikacji poborowych i przymusowego wysyłania ich do wojskowych komend uzupełnień – podał sztab na Facebooku.

18:58 Drogi od białoruskiej granicy przecinają barykady; są też gniazda snajperów

Droga międzynarodowa M19 łącząca Białoruś z północno-zachodnimi rejonami Ukrainy poprzecinana jest barykadami zbudowanymi w większości miejscowości, punktami kontrolnymi i ukrytymi na przydrożnych drzewach gniazdami snajperskimi.

Na drogach biegnących przez obwód wołyński w kierunku Łucka, Równego i Lwowa dostępu do niemal każdej wioski czy miasta bronią wznoszone na wjazdach barykady z worków z piaskiem, betonowych płyt i jeży przeciwczołgowych. W ich pobliżu, jak i przy mostach i najważniejszych punktach miast, zebrano stosy opon, które po podpaleniu zakłócą widoczność podczas potencjalnego ataku z lądu czy powietrza.

W punktach kontrolnych, poza uzbrojonymi cywilami i żołnierzami, widać zapasy żywności i wody, materace i śpiwory, niewielkie składy amunicji oraz gaśnice. Wjazdu do ponad 200–tysięcznego Równego, oddalonego o 150 km od granicy z Białorusią, strzeże około 20 żołnierzy rozlokowanych w rozbudowanym punkcie kontrolnym składającym się z szeregu betonowych umocnień, przygotowanych do rozrzucenia na jezdni kolców oraz campingu.

Przy znajdujących się poza terenem zabudowanym szosach wznoszone są pokryte gałęziami i trawą szałasy mieszczące niewielkie oddziały żołnierzy. Nad częścią z nich, na najwyższych drzewach, umieszczono specjalne platformy dla ukraińskich snajperów.

Choć wojska Białorusi nie biorą udziału w rosyjskiej inwazji, to zagrożenie ze strony tego kraju dla Ukrainy pozostaje realne.

18:46 Ratownicy znaleźli siedem kolejnych ciał ofiar w Borodziance

Ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowała w poniedziałek o znalezieniu zwłok kolejnych siedmiu ofiar rosyjskiej agresji w Borodziance pod Kijowem. Łącznie pod gruzami budynków znaleziono tam już 19 zabitych.

W poniedziałek, szóstego dnia prac poszukiwawczych w Borodziance, w gruzach dwóch bloków mieszkalnych znaleziono ciała siedmiu osób.

W akcji poszukiwawczej bierze udział prawie 230 ratowników i 40 wolontariuszy. Od początku prac ratunkowych spod gruzów wyciągnięto zwłoki 19 osób.

18:37 Władze: w rosyjskiej inwazji biorą udział odpowiedzialni za mordy ludności cywilnej w Syrii

W inwazji na Ukrainę biorą udział rosyjskie oddziały, które „odznaczyły się” mordowaniem ludności cywilnej w Syrii – podało w poniedziałek na Facebooku Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) działające przy ukraińskiej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.

– Dowództwo Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy poinformowało o zniszczeniu jednostki okupantów w obwodzie donieckim oraz bojowego wozu piechoty, w którym znajdował się dowódca batalionowej grupy taktycznej wraz z szefem sztabu. Zlikwidowani żołnierze 1. Batalionowej Grupy Taktycznej 70. Pułku Strzelców Zmotoryzowanych 42. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych 58. Armii Południowego Okręgu Wojskowego wsławili się masowymi mordami ludności cywilnej w Syrii – czytamy we wpisie CPD.

– Zniszczone pododdziały miały w swoich szeregach wielu uczestników masowych zabójstw syryjskich cywilów. Jak się okazało, doświadczenie wojny z bezbronnymi ludźmi nie pomogło Rosjanom podczas spotkania z naszymi żołnierzami – dodało Centrum.

18:27 Pentagon: Rosja zaczyna wzmacniać swe pozycje w Donbasie

Rosja zaczęła wzmacniać swoje pozycje w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, choć nowa ofensywa jeszcze się nie zaczęła – powiedział w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Jak dodał, niedawny atak rakietowy na dworzec w Kramatorsku pokazuje, że Moskwa jest gotowa do bardzo brutalnych działań, by wygrać wojnę.

Jak powiedział podczas briefingu prasowego oficjel, USA odnotowały w ostatnim czasie przybycie na wschód Ukrainy części jednostek wycofanych wcześniej z północy tego kraju, a także dodatkowych konwojów logistycznych i artylerii krótkiego zasięgu. Siły te koncentrują się m.in. w okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim.

Przedstawiciel Pentagonu dodał, że na południowym wschodzie Rosja ma zgromadzonych 55 batalionowych grup taktycznych, czyli nieco mniej niż połowę z ok. 125 zgromadzonych przed inwazją. Zaznaczył jednocześnie, że znacząca liczba z nich nie jest gotowa do walki z uwagi na straty.

– Okaże się, jak Rosjanie je przetransformują i czy wyślą je z powrotem do boju – powiedział.

Oficjel stwierdził, że choć USA mogą potwierdzić, że niedawne rosyjskie uderzenie zniszczyło część lotniska w Dnieprze, nie ma dowodów na poparcie twierdzeń Rosjan, że zniszczyli oni przysłany przez Słowację system przeciwlotniczy S-300. Dodał też, że dalsze dostawy broni na Ukrainę są trwają bez przerwy i nie są zakłócane.

Odnosząc się do piątkowego ataku rakietowego na dworzec w Kramatorsku, w którym zginęło ponad 50 osób próbujących uciec z Donbasu, przedstawiciel Pentagonu ocenił, że Rosja jest gotowa posunąć się do „nowych poziomów deprawacji i brutalności”, aby wygrać wojnę. Przyznał też, że Pentagon spodziewa się przerażających wieści o losie cywilów w Mariupolu. Dodał, że walki o to miasto wciąż trwają.

Oficjel potwierdził też doniesienia, że Rosja uprościła strukturę dowodzenia inwazją i wybrała na głównodowodzącego generała Aleksandra Dwornikowa, zwanego „rzeźnikiem Syrii”. Według Pentagonu, dowódca ten – dotąd kierujący ofensywą na południu Ukrainy – odnosił stosunkowo większe sukcesy w walkach niż dowódcy na innych frontach. Zaznaczył jednocześnie, że Rosja wciąż ma do pokonania „znaczące wyzwania” i nie jest jasne, czy zmiany pozwolą jej na sukces.

17:31 Wywiad wojskowy: Rosja agituje rannych żołnierzy do powrotu na wojnę z Ukrainą

Rosja próbuje namawiać rannych żołnierzy do powrotu na wojnę na Ukrainie; większość z nich odmawia – poinformował w poniedziałek Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy – GUR MO) w serwisie Facebook.

– Okupanci wzmagają antyukraińską i antyzachodnią propagandę w rosyjskich wojskowych placówkach medycznych. W tym celu wydział wojskowo-polityczny wschodniego okręgu wojskowego Federacji Rosyjskiej domaga się zorganizowania „wojskowo-politycznych przedsięwzięć informacyjnych o postępach demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy za pośrednictwem specjalnego wydania gazety Komsomolskaja Prawda” – czytamy we wpisie, do którego dołączony został skan odpowiedniego rosyjskiego dokumentu.

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego rosyjskie szpitale są obecnie przepełnione żołnierzami, którzy brali udział w działaniach wojennych na terytorium Ukrainy.

– Większość z nich nie chce wracać do strefy wojny. Rosyjscy propagandyści próbują odwrócić tę sytuację za pomocą specjalnego wydania „Komsomolskiej Prawdy”. Są w nim zamieszczone pozowane zdjęcia prezentujące radość „wyzwolonych Ukraińców”, materiały na temat kłamstw światowych mediów i artykuły o poparciu Rosjan dla wojny przeciwko Ukrainie – zaznaczył ukraiński wywiad.

17:14 Kanclerz Austrii Nehammer przez ok. godzinę rozmawiał pod Moskwą z Putinem

Rozmowa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem była bezpośrednia, otwarta i twarda – przekazał w poniedziałek kanclerz Austrii Karl Nehammer po trwającej około godziny rozmowie z rosyjskim przywódcą w Nowo-Ogariowie pod Moskwą.

W Moskwie zakończyły się rozmowy Putina z Nehammerem na temat wojny na Ukrainie, poinformował w poniedziałek po południu austriacka urząd kanclerski. Dodano, że najważniejszym przesłaniem kanclerza dla rosyjskiego prezydenta było to, że ta wojna musi się skończyć, ponieważ na wojnie są tylko przegrani, po obu stronach.

– Rozmowa z prezydentem Putinem była bardzo bezpośrednia, otwarta i twarda – podkreślił kanclerz, cytowany przez swoją kancelarię.

Nehammer jest pierwszym szefem rządu państwa Unii Europejskiej, który spotkał się z Putinem od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę sześć tygodni temu.

17:08 Rzeczniczka praw człowieka: 10 tys. osób w rosyjskich obozach filtracyjnych w Mariupolu

W rosyjskich obozach filtracyjnych w Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, jest około 10 tys. osób – informuje w poniedziałek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

– Poziom terroru raszystów (Rosjan) w Mariupolu bije nazistowskie rekordy – oceniła rzeczniczka praw człowieka.

Jak dodała, według władz miasta potwierdzono dotychczas informacje o przymusowym wywiezieniu przez Rosjan 33 tys. mieszkańców Mariupola. Deportowano ich do Rosji i do kontrolowanej przez separatystów części obwodu donieckieg.

Zaznaczyła jednocześnie, że rosyjskie media informują o ponad 700 tys. osób wywiezionych do Rosji, w tym ponad 131 tys. dzieci. Według rosyjskich mediów z Mariupola wywieziono 134 tys. osób.

Denisowa pisze, że w okupowanych częściach miasta trwają „brutalne czystki” cywilów prowadzone przy wsparciu miejscowych kolaborantów. Przekazują oni Rosjanom dane mieszkańców, w tym pracowników instytucji państwowych i organów ścigania.

Świadkowie informują, że Rosjanie i „kadyrowcy” prowadzą nielegalne aresztowania, a zatrzymane osoby są poddawane torturom i zabijane za jakikolwiek przejaw proukraińskiego stanowiska – alarmuje Denisowa. Część mieszkańców trafia do obozów filtracyjnych; obecnie – według Denisowej – jest w nich ok. 10 tys. osób.

Rzeczniczka podkreśla, że w mieście trwają ostrzały pozostałości osiedli mieszkaniowych i nie gasną pożary.

– Działania „raszystowskiej” armii w Mariupolu to akt ludobójstwa ukraińskiego narodu – oświadczyła Denisowa.

16:49 Ministerstwo obrony: Rosja prawie zakończyła przygotowania do ofensywy w Donbasie

Rosja prawie zakończyła przygotowania do ofensywy w Donbasie – ocenił w poniedziałek rzecznik ukraińskiego ministerstwa obrony Ołeksandr Motuzjanyk.

– Przewidujemy, że gdzieś w najbliższej przyszłości rozpoczną się aktywne działania wojenne na tych terytoriach (w Donbasie). Jednocześnie armia ukraińska jest na to gotowa – powiedział Motuzjanyk.

Dodał, że w ostatnim czasie w obwodach donieckim i ługańskim wzdłuż linii rozgraniczenia liczebność wojsk rosyjskich znacznie wzrosła i będzie nadal rosnąć.

Rzecznik ministerstwa obrony poinformował również, że ewentualne wznowienie ofensywy Rosji na Kijów będzie uzależnione od działań wojennych w obwodach donieckim i ługańskim.

– Na tę chwilę jednostki rosyjskie zostały częściowo wyparte z terytorium obwodów kijowskiego i czernihowskiego, częściowo same wycofały się, zostały przeniesione na terytorium Białorusi, stamtąd na terytorium Rosji, a stamtąd na wschód Ukrainy. Kwestia ewentualnego wznowienia ataku wroga na stolicę będzie zależała od działań wojennych, które będą kontynuowane w obwodach donieckim i ługańskim – zaznaczył Motuzjanyk.

16:48 Służby ratunkowe: prawie połowa kraju wymaga rozminowania

Według naszych wstępnych szacunków na Ukrainie pirotechnicy będą musieli przeprowadzić działania związane z rozminowaniem na obszarze ok. 300 tys. km kwadratowych, co odpowiada prawie połowie terytorium kraju – poinformowała w poniedziałek ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).

Szacunki DSNS przedstawił szef pirotechników tej służby, Ołeh Bondar, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Bondar dodał, że w strukturach DSNS pracuje ok. 500 specjalistów od rozminowywania, którzy codziennie znajdują i zabezpieczają od 2 do 6 tysięcy niebezpiecznych przedmiotów.

Ukraińscy pirotechnicy prowadzą obecnie najwięcej prac pod Kijowem oraz w obwodzie sumskim – w miejscowościach, które były przez kilka tygodni okupowane przez rosyjskie wojska. Oprócz makabrycznych śladów zbrodni rosyjskich wojskowych, ukraińskie służby znajdują tam stale amunicję i inne ładunki wybuchowe, które zagrażają życiu mieszkańców.

Pomimo ciągłych ostrzałów pirotechnicy pracują także w obwodach charkowskim i mikołajowskim.

Bondar podkreślił, że Rosjanie stosują m.in. amunicję kasetową, czyli duże pociski, z których uwalniają się mniejsze ładunki pokrywające duże przestrzenie.

– Nasi specjaliści niszczą je na miejscu, bo takich pocisków nie można przemieszczać. Można je unieszkodliwić tylko poprzez detonację – zaznaczył. Dodał, że wojska rosyjskie używają również min przeciwpiechotnych i przeciwpancernych.

– Ze względu na dużą ilość rosyjskich niewybuchów, na razie niemożliwe są prace polne na sporym obszarze ukraińskich gruntów rolnych – podkreśla agencja.

16:31 Władze stolicy: dopóki nie zapanuje pokój, Kijów musi być gotowy do obrony

Dopóki nie zapanuje pokój, stolica Ukrainy musi być gotowa do obrony – poinformowała w poniedziałek w komunikatorze Telegram wojskowa administracja Kijowa.

– Biorąc pod uwagę, że stolica jest politycznym i gospodarczym centrum Ukrainy – dziś wielu ludzi wraca, miasto żyje. Wojskowa administracja podejmuje kroki w celu usprawnienia ruchu w mieście bez narażania całego systemu obronnego – czytamy we wpisie.

– Dziś zastanawiamy się nad decyzją o zwiększeniu liczby tras autobusowych, tramwajowych i trolejbusowych, eksploatacji metra, a także otwarciu mostów dla ruchu – dodały władze Kijowa.

W niedzielę mer Kijowa Witalij Kliczko oświadczył, że choć wojska rosyjskie wycofały się z okolic stolicy, to nie oznacza, że zrezygnowały ze zdobycia miasta.

16:28 Rzeczniczka praw człowieka: Rosjanie uprowadzili załogę statku w Mariupolu

Na terenie portu w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy rosyjscy żołnierze uprowadzili załogę statku handlowego SMARTA – poinformowała w poniedziałek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

– Rosjanie uprowadzili załogę oraz małżonkę kapitana statku, który pływał pod banderą Liberii – przekazała Denisowa na Telegramie . Jak dodała, porwani to 18 obywateli Ukrainy i jeden obywatel Egiptu.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że osoby te wywieziono w kierunku Doniecka; nie ma z nimi kontaktu. Według Denisowej przed porwaniem marynarzy Rosjanie ostrzeliwali statek.

Jednostka wpłynęła do portu w Mariupolu 21 lutego. Stamtąd miała udać się do Turcji, jednak w związku z rosyjską agresją wojskową statek nie otrzymał zgody na wyjście w morze.

16:08 Dowódca sił zbrojnych: robimy wszystko, co w naszej mocy, by wesprzeć obrońców Mariupola

Robimy wszystko, co możliwe i niemożliwe, by odnieść zwycięstwo, ocalić życie żołnierzy i ludności cywilnej Mariupola. Ten cel przyświeca nam na wszystkich frontach – zadeklarował w poniedziałek na Facebooku naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny.

– Trwa obrona Mariupola. Utrzymujemy stałą łączność z naszymi pododdziałami w mieście, prowadzącymi heroiczną walkę. Podkreślam jednak, że przebieg działań obronnych nie jest tematem publicznej dyskusji – oświadczył Załużny.

Generał odpowiedział w ten sposób na zarzuty zastępcy dowódcy pułku „Azow” Swiatosława Pałamara, który w niedzielę stwierdził, że formacja nie ma łączności z władzami i kierownictwem sił zbrojnych Ukrainy.

– Politycy mówią, że „wspieramy ich, jesteśmy w stałym kontakcie”, ale od ponad dwóch tygodni nikt nie odbiera telefonu i nikt się z nikim nie komunikuje – powiedział Pałamar w nagraniu zamieszczonym na Twitterze.

W oblężonym przez rosyjskie wojska i stale ostrzeliwanym Mariupolu, na południowym wschodzie Ukrainy, panuje katastrofa humanitarna. W ocenie mariupolskiej rady miejskiej mogło tam dotychczas zginąć od pięciu do nawet kilkudziesięciu tysięcy osób. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni.

Według różnych szacunków, w położonym nad Morzem Azowskim Mariupolu wciąż przebywa 120-160 tys. osób.

15:53 Wywiad wojskowy: mamy dane osobowe Rosjan biorących udział w zbrodniach w Borodziance

Ukraiński wywiad wojskowy ustalił i opublikował w poniedziałek na swojej stronie internetowej dane osobowe rosyjskich żołnierzy, którzy mieli brać udział w zbrodniach wojennych popełnionych na ludności cywilnej w Borodziance w obwodzie kijowskim.

– Przestępcy wojenni uczestniczący w popełnianiu zbrodni wojennych przeciwko narodowi Ukrainy w mieście Borodzianka w obwodzie kijowskim to personel wojskowy 234. Pułku Desantowo-Szturmowego (jednostka wojskowa 74268) z Pskowa. Pamiętajcie! Za okrucieństwa popełnione na ludności cywilnej Ukrainy wszyscy zbrodniarze wojenni zostaną postawieni przed sądem i pociągnięci do odpowiedzialności – czytamy w komunikacie służby wywiadowczej.

Lista opublikowana przez ukraiński wywiad wojskowy zawiera nazwiska, funkcje, stopnie wojskowe, daty urodzin, a także dane najbliższych krewnych.

15:31 Premier: ludobójstwo dokonane przez Rosję na Ukrainie musi zostać ukarane

Ludobójstwo dokonane przez Rosję na Ukrainie musi zostać ukarane – podkreślił szef ukraińskiego rządu Denys Szmyhal na Twitterze w poniedziałek, po spotkaniu z premier Litwy Ingridą Szimonyte.

– Spotkałem się dzisiaj z premier Litwy Ingridą Szimonyte. Razem odwiedziliśmy Borodziankę, zbombardowaną przez wojska rosyjskie. Ludobójstwo dokonane przez Rosję na Ukrainie musi zostać ukarane. Podziękowałem Litwie, która włączyła się w śledztwo w sprawie zbrodni wojennych Rosji – napisał Szmyhal.

14:53 Minister edukacji: naukę wznowiło około 3,5 mln uczniów

Do nauki wróciło około 3,5 mln ukraińskich uczniów – poinformował w poniedziałek minister oświaty i nauki Ukrainy Serhij Szkarłet, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Oprócz tego, Szkarłet podał, że od 7 kwietnia w prawie 12 tys. szkół na Ukrainie wprowadzono kształcenie na odległość. Minister przypomniał, że dzieci, które z powodu wojny wyjechały do innych regionów Ukrainy mają możliwość uczęszczania do szkoły w nowym miejscu zamieszkania.

-Na dzień 7 kwietnia liczba tymczasowo wewnętrznie przesiedlonych dzieci, które dołączyły do nauki z innych obwodów wynosi prawie 71 tys. – dodał minister.

14:37 Kijów wraca do życia – od poniedziałku przejezdne są trzy mosty na Dnieprze

Kijów, stolica Ukrainy, wraca do życia. Codziennie powraca do niego coraz więcej mieszkańców. Otwierają się kolejne sklepy, urzędy, biblioteki. Od poniedziałku przejezdne są trzy mosty przez Dniepr – Darnycki, Północny i Południowy.

W Kijowie ponownie otwierane są kolejne sklepy, w tym centra handlowe; normalną pracę wznawiają także urzędy dzielnic, a nawet biblioteki.

Władze miasta poinformowały, że od poniedziałku otwarty dla ruchu jest most Południowy; to trzecia kijowska przeprawa przez Dniepr, z której mogą korzystać mieszkańcy.

Komunikacja miejska nadal działa w sposób bardzo ograniczony i przejazd nią jest bezpłatny. Oprócz linii autobusowych i tramwajowych wznowiono ruch ośmiu tras trolejbusowych. Coraz więcej stacji metra jest ponownie otwieranych dla celów komunikacyjnych, chociaż podziemne stacje cały czas są używane jako schrony.

Mer Kijowa Witalij Kliczko nieustannie prosi mieszkańców miasta o zachowanie ostrożności, przestrzegając, że odczuwana teraz w Kijowie względna cisza i przerwa w działaniach wojennych może się w każdym momencie zakończyć.

14:26 Rosjanie uszkodzili 938 budynków oświaty, 87 z nich kompletnie zniszczyli

Od początku wojny wojska rosyjskie uszkodziły 938 budynków oświaty na Ukrainie, 87 z nich kompletnie zniszczyły – poinformowała w poniedziałek na Telegramie ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

We wsi Katiużanka w obwodzie kijowskim okupanci zniszczyli szkołę, zabrali wszystko, od drogiego sprzętu komputerowego po meble, i zostawili cyniczną wiadomość dla uczniów, którym życzyli sukcesów w nauce – opisuje Denisowa.

Wiadomość od żołnierzy Putina można także odczytać na zdjęciu tablicy szkolnej, które zamieściła rzeczniczka.

– Na podwórku szkoły raszyści (Rosjanie) pogrzebali mieszkańców, których zastrzelili – dodała rzeczniczka praw człowieka.

14:15 Wywiad wojskowy: rosyjskie koleje obawiają się aktów dywersji na terytorium Rosji

Ministerstwo Transportu Federacji Rosyjskiej zobowiązało Rosyjskie Koleje Żelazne (RŻD) do wzmocnienia współpracy z MSW i Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB); wynika to z obaw przed aktami dywersji – przekazał w poniedziałek na Facebooku wywiad wojskowy Ukrainy.

„Rosja szykuje się do wojny partyzanckiej na swoim terytorium. (…) Podwyższone środki bezpieczeństwa tłumaczone są +zagrożeniem ingerencją w działalność obiektów infrastruktury krytycznej+ w obwodzie rostowskim i Kraju Krasnodarskim” – poinformowano w komunikacie ukraińskiego wywiadu.

W ocenie ukraińskiej służby, szczególny niepokój Moskwy wywołują „działania +partyzantów kolejowych+ na Białorusi, celowo uszkadzających linie kolejowe łączące ten kraj z Ukrainą, aby utrudnić (rosyjskie – PAP) dostawy do strefy działań wojennych”.

Kolejną przyczyną decyzji Kremla mają być „niedawne eksplozje w składach produktów naftowych i amunicji koło Biełgorodu, które wywołały panikę w sąsiednich rosyjskich regionach i obawy o przeniesienie wojny na terytorium Rosji” – dodano w informacji wywiadowczej.

13:33 Ambasador UE informuje o rozpoczęciu rozmów o kwestionariuszu akcesyjnym dla Ukrainy

Przedstawiciele Unii Europejskiej i Ukrainy rozpoczęli omawianie kwestionariusza, dotyczącego przystąpienia tego kraju do Wspólnoty – poinformował w poniedziałek na Twitterze ambasador UE w Kijowie Matti Maasikas.

Dyplomata napisał, że w Kijowie rozpoczęły się rozmowy, dotyczące kwestionariusza akcesyjnego, który będzie podstawą dla przyszłej opinii Komisji Europejskiej w sprawie ukraińskiego wniosku o akcesję.

W spotkaniu, które – jak wynika z załączonego zdjęcia – odbyło się w formacie online, wzięli udział przedstawiciele ukraińskiego rządu, w tym wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Olha Stefaniszyna, przedstawiciele KE ds. polityki sąsiedztwa i rozszerzenia.

– Pracujemy przez 24 godziny na dobę, tak jak poleciła nam (przewodnicząca KE) Ursula von der Leyen – dodał Maasikas.

13:12 Denisowa: Rosjanie zmuszają dzieci z Wołnowachy do chodzenia do szkoły, mogą je wykorzystać jako zakładników

Dzieci z miasta Wołnowacha w okupowanej części obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy od poniedziałku są zmuszane przez Rosjan do uczęszczania do szkoły; może to mieć na celu utrudnienie wyzwolenia miasta w przyszłości oraz wykorzystanie dzieci jako zakładników – przekazała na Telegramie ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.

– Prawdopodobnie te działania okupantów mają na celu utrudnienie przyszłej operacji wyzwolenia miasta z rąk okupantów przez siły zbrojne Ukrainy i możliwe prowokacje z wykorzystaniem ofiar w celu dyskredytacji strony ukraińskiej – napisała Denisowa. Dodała, że w takim wypadku dzieci stałyby się zakładnikami i żywymi tarczami dla rosyjskich żołnierzy.

12:15 Władze obwodu charkowskiego ostrzegają mieszkańców przed minami o opóźnionym działaniu

Wojska rosyjskie stosują w Charkowie miny o opóźnionym działaniu – ostrzegł mieszkańców szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow.

„Miny te nie wybuchają od razu, ale dopiero, gdy dotknie ich człowiek lub zadziała inny czynnik ruchu. Dlatego są jeszcze groźniejsze” – ostrzegł Syniehubow.

Urzędnik opublikował również zdjęcia, na których widać miny – to pociski z plastikowym korpusem, przypominające podłużne zielone butelki. Ważą ok. 1,5 kg.

Zaapelował do mieszkańców, by nie podchodzili do podejrzanych obiektów i wzywali telefonicznie odpowiednie służby, a także – by, w miarę możliwości pozostawali w schronach.

W ciągu doby w obwodzie zginęło 11 osób, w tym 7-letnie dziecko. Rannych jest 14. Rosjanie przeprowadzili 66 ostrzałów z artylerii, moździerzy i wyrzutni rakietowych.

Atakowane były m.in. obrzeża Charkowa, a także miejscowości Pisoczyn, Zołocziw, Bałaklija i Dergacze.

12:03 Szefowa MSZ Niemiec: Ukraina potrzebuje broni ciężkiej

„Jedno jest jasne: Ukraina potrzebuje więcej sprzętu wojskowego, a zwłaszcza broni ciężkiej” – powiedziała w poniedziałek szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu.

Przerażające obrazy z Ukrainy pokazały, że ten zaatakowany przez Rosję kraj potrzebuje dodatkowego wsparcia militarnego, aby stawić opór siłom napastnika. „Teraz nie ma czasu na wymówki, teraz jest czas na kreatywność i pragmatyzm” – podkreśliła Baerbock.

Polityk nie powiedziała, jaką ciężką broń można by dostarczyć z Niemiec na Ukrainę – zauważa agencja dpa.

11:43 Przywrócono połączenie drogowe z Buczy, Irpienia i Hostomla do Kijowa

W poniedziałek oddano do użytku tymczasowy most na rzece Irpień, dzięki czemu przywrócone zostało połączenie drogowe do Kijowa z wyzwolonych miasteczek Bucza, Irpień, Hostomel i Worzel w obwodzie kijowskim – przekazała na kanaleYouTube agencja Ukrinform.

„Prace nad budową mostu trwały pięć dni, 24 godziny na dobę. Od tej pory możliwe będą szybsze dostawy pomocy humanitarnej i materiałów budowlanych do wyzwolonych miejscowości” – poinformowano w komunikacie.

Przeprawa przez zrujnowany most stanowiła dla cywilnych mieszkańców Irpienia jedyną możliwość ewakuacji w okresie rosyjskiej okupacji.

W Buczy, Irpieniu, Hostomlu, Borodziance, a także innych miejscowości nieopodal Kijowa rosyjskie wojska dokonały masowych zbrodni na ludności cywilnej. Po tym, jak siły najeźdźcy zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami.

W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy, na północny zachód od Kijowa, pochowano już ciała około 330-350 cywilów; dokładna liczba zamordowanych tam przez wojska rosyjskie osób wciąż jest ustalana.

11:16 Sztab: Rosja może planować zbrojne prowokacje w Naddniestrzu

Nie można wykluczyć, że Rosja planuje przeprowadzenie zbrojnej prowokacji w separatystycznym Naddniestrzu na terytorium Mołdawii. Moskwa mogłaby wówczas oskarżyć Kijów o dokonanie agresji przeciwko sąsiedniemu państwu, Mołdawii – przekazał w poniedziałek na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Mołdawia straciła kontrolę nad regionem Naddniestrza w wyniku krótkiego konfliktu zbrojnego po ogłoszeniu niepodległości od ZSRR przez Mołdawską Socjalistyczną Republikę Radziecką w maju 1991 roku. Separatystyczny region ze stolicą w Tyraspolu funkcjonuje od pierwszej połowy lat 90. jako państwo nieuznawane, wspierane gospodarczo i wojskowo przez Moskwę.

Na terytorium Naddniestrza stacjonuje co najmniej 1500 rosyjskich żołnierzy, mimo apeli Mołdawii, NATO, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych o ich wycofanie.

W miejscowości Cobasna w Naddniestrzu, przy granicy z Ukrainą, mieści się posowiecki arsenał z około 20-21 tys. ton amunicji, która w ponad połowie jest przeterminowana. W ocenie ekspertów warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich potencjalna eksplozja na terenie kontrolowanego przez rosyjską armię składu mogłaby osiągnąć siłę wybuchu 10 kiloton trotylu.

10:44 Szefowa komisji obrony Bundestagu: umowa na dostawy z Europy Wschodniej zamiast wysyłania czołgów Marder na Ukrainę

Przewodnicząca komisji obrony w niemieckim Bundestagu Marie-Agnes Strack-Zimmermann proponuje, aby zamiast dostaw niemieckich czołgów Marder na Ukrainę, wschodnioeuropejscy partnerzy dostarczyli temu krajowi odpowiedni sprzęt i otrzymali za to rekompensatę od Niemiec.

Marie-Agnes Strack-Zimmermann zaproponowała, by zachęcić wschodnie kraje partnerskie do dostarczania Ukrainie ciężkiego sprzętu i otrzymywania za to rekompensat od Niemiec.

„Armia ukraińska musiałaby najpierw zostać przeszkolona w zakresie obsługi czołgów Marder. Dlatego proponuję, aby nasi wschodnioeuropejscy partnerzy dostarczyli Ukrainie odpowiednie rodzaje broni” – powiedziała Strack-Zimmermann w poniedziałek dziennikowi „Rheinische Post”.

„Wiele z nich jest produkcji rosyjskiej. Byłyby one natychmiast gotowe do działania i natychmiast nadawałby się do użytku po stronie Ukrainy. Niemcy następnie rekompensują naszym partnerom oddane uzbrojenie odpowiednimi dostawami” – powiedziała polityk.

10:39 Korea Południowa. Zełenski: w latach 50. walczyliście i świat was wsparł, teraz my oczekujemy tego samego

Dobrze wiecie, co oznacza walka o swoją ziemię, bo w latach 50. przyszli do was ci, którzy chcieli zniszczyć waszą wolność i tożsamość; walczyliście i świat was wsparł, a teraz my oczekujemy tego samego – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w poniedziałek w przemówieniu wygłoszonym przed parlamentem Korei Południowej.

„Nie można mieć nadziei na to, że Rosja sama się zatrzyma. Nie można liczyć na to, że rozsądek wygra i rosyjska władza zrezygnuje z prowadzenia wojny. Rosję można jedynie zmusić do szukania pokoju, zaprzestania zniszczeń i torturowania ludzi, do szanowania opinii sąsiadów” – dodał Zełenski.

Ukraiński prezydent przekazał także, że Rosjanie walczący w wojnie na Ukrainie kierują się m.in. pobudkami wynikającymi z biedy, w jakiej żyją w Rosji, a „armia staje się dla wielu z nich jedynym sposobem na podniesienie poziomu życia”.

10:26 Amerykański ośrodek ISW: rosyjskie wojska w Mariupolu przecięły linię ukraińskiej obrony miasta

W wyniku skutecznego natarcia z centrum Mariupola w kierunku wybrzeża Morza Azowskiego rosyjskie siły opanowały w niedzielę port rybacki w tym mieście; przecięły w ten sposób linię ukraińskiej obrony, która koncentruje się obecnie w dwóch punktach – ocenił w poniedziałek amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Dwoma najważniejszymi ukraińskimi przyczółkami w Mariupolu są obecnie port w południowo-zachodniej części miasta, a także zakłady metalurgiczne Azowstal na wschodzie. Opanowanie przez rosyjskie wojska portu rybackiego może być potwierdzeniem, że najeźdźca kontroluje również centrum miasta – przekazano w raporcie ISW.

Według ekspertów ośrodka rosyjskie ataki na te dwa główne punkty ukraińskiego oporu nie przyniosły powodzenia w ciągu ostatniej doby. ISW nie był w stanie zweryfikować doniesień doradcy mera miasta Petra Andruszczenki, jakoby rosyjscy żołnierze palili ciała cywilów w mobilnych krematoriach, a także chowali je w masowych grobach.

W komunikacie potwierdzono informacje koncernu Maxar Technologies o długim na 12 km rosyjskim konwoju wojskowym, znajdującym się około 90 km na wschód od Charkowa. Rosja konsekwentnie wzmacnia swój potencjał militarny na wschodzie Ukrainy, próbując przełamać ukraińską obronę nieopodal miasta Izium w obwodzie charkowskim. W ciągu minionej doby nie odnotowano jednak postępów najeźdźcy na osi Izium-Słowiańsk. Celem działań Moskwy na tym odcinku ma być okrążenie wojsk Ukrainy w Donbasie w wyniku połączenia z rosyjskimi oddziałami w obwodzie donieckim.

W komunikacie przytoczono doniesienia Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy o dyslokacji żołnierzy i sprzętu ze Wschodniego i Centralnego Okręgu Wojskowego Rosji do obwodów kurskiego, woroneskiego i biełgorodzkiego, nieopodal granicy z Ukrainą. Formacje te miałyby wziąć udział w walkach pod Iziumem.

W ocenie ISW niedawne postępy ukraińskiej kontrofensywy na południu kraju (wyzwolenie miejscowości Osokoriwka i Ołeksandriwka, atak w niedzielę na rosyjskie lotnisko i punkt dowodzenia w Melitopolu) mogą wskazywać na ewentualną próbę odbicia Chersonia – jedynej stolicy obwodu znajdującej się pod rosyjską okupacją. Operacja na dużą skalę na kierunku chersońskim byłaby możliwa w ciągu „najbliższych tygodni”.

Instytut Studiów nad Wojną to amerykański niezależny think tank, utworzony w 2007 roku w Waszyngtonie. Zajmuje się analizami z zakresu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, w tym kwestii militarnych.

09:55 Nowa Zelandia. Rząd wyśle samolot i zespół 50 osób do Europy, by przekazać pomoc wojskową Ukrainie

Nowa Zelandia wyśle wojskowy samolot transportowy C-130H Hercules i 50-osobowy zespół do Europy, aby przekazać pomoc wojskową Ukrainie; zapewni jej też pomoc finansową w wysokości 9 mln USD – przekazała w poniedziałek premier Jacinda Ardern, cytowana przez Associated Press.

Ponad 5 mln USD z zadeklarowanej kwoty zostanie przeznaczone na zakup broni i amunicji za pośrednictwem Wielkiej Brytanii.

„Nasze wsparcie polega na pomaganiu armii ukraińskiej w odparciu brutalnej rosyjskiej inwazji (…) tak rażący atak na suwerenność kraju jest zagrożeniem dla nas wszystkich” – podkreśliła Ardern w oświadczeniu.

Jak dodała, w ramach „globalnej reakcji” na rosyjski atak na rzecz Ukrainy zadeklarowano „bezprecedensową ilość wsparcia wojskowego”, jednak „pilnie potrzebna jest większa pomoc w jego transporcie i dystrybucji, dlatego dołożymy wszelkich starań, aby pomóc”.

Nowozelandzki Hercules ma włączyć się w „łańcuch samolotów wojskowych z krajów partnerskich, które przewożą niezbędny sprzęt i zaopatrzenie do kluczowych centrów dystrybucyjnych”, jednak „w żadnym momencie nie wkroczy w przestrzeń powietrzną Ukrainy” – przekazała Ardern.

09:48 Media o sytuacji w obwodach: nocne wybuchy w Mikołajowie, ostrzały domów mieszkalnych w Donbasie

Noc z niedzieli na poniedziałek była stosunkowo spokojna w większości kraju, ale w obwodach charkowskim, ługańskim, donieckim, mikołajowskim i chersońskim trwały ostrzały – podsumowuje w porannym raporcie portal Hromadske.

W nocy Rosjanie ostrzeliwali z artylerii Charków. W okolicach Iziumu kontynuowane są zacięte walki – przeciwnik próbuje się przebić w kierunku Donbasu.

Wojska rosyjskie praktycznie bez przerwy ostrzeliwują miejscowości w obwodzie ługańskim. W Lisiczańsku, Siewierodoniecku, Zołotym i Kreminnej uszkodzone są bloki mieszkalne i domy. Według szefa władz obwodowych Serhija Hajdaja w regionie zniszczono wszystkie obiekty infrastruktury.

Trwa również ostrzał miejscowości Awdijiwka, Wuhłedar, Marjinka i Nowoługańskie w obwodzie donieckim. Uszkodzono wiele domów. Wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej i dwóch rannych osobach. Koleje ukraińskie podstawiają dodatkowe pociągi do ewakuacji z obwodów ługańskiego i donieckiego.

W obwodzie mikołajowskim w nocy informowano o głośnych wybuchach – siły rosyjskie przeprowadziły trzy ataki rakietowe. Szef władz obwodowych Witalij Kim poinformował o jednej osobie, która odniosła obrażenia.

Odgłosy wybuchów i ostrzałów słychać także w obwodzie chersońskim. Wojska rosyjskie koncentrują się w zajętych wsiach. Władze okupacyjne nie przepuszczają pomocy humanitarnej.

09:44 Szef MSZ: Rosja przygotowała kampanię informacyjną, by powstrzymać dostawy broni na Ukrainę

Rosja przygotowała kampanię dezinformacyjną na temat Ukrainy, wymierzoną w zagraniczne media i polityków, bo wie, że dostawy broni z zagranicy są obecnie kluczowe dla naszego kraju – poinformował w poniedziałek na Twitterze ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.

„Rosja wie, że dostawy broni są kluczowe dla Ukrainy i mobilizuje wszelkie siły, aby im zaszkodzić” – napisał Kułeba.

Szef MSZ dodał, że Moskwa przygotowała „masową kampanię informacyjną wymierzoną w zagraniczne media i polityków. Ich fabryka trolli może spamować maile i zalewać (internet) komentarzami zawierającymi dezinformację na temat Ukrainy”. Kułeba zaapelował, by nie dać się zmanipulować.

08:59 Od początku wojny potwierdzono śmierć 183 dzieci

Co najmniej 183 dzieci zginęło, a ponad 342 odniosło rany w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę – poinformowało w poniedziałek biuro prokuratora generalnego. Zastrzeżono, że dane te nie są pełne, bo władze ukraińskie nie mają dostępu do terenów okupowanych i objętych walkami.

Według różnych szacunków tylko w oblężonym od ponad miesiąca Mariupolu w obwodzie donieckim na południowym wschodzie kraju z rąk Rosjan mogły zginąć tysiące ludzi, a ustalenie ich liczby jest obecnie niemożliwe.

Biuro prokuratora podaje dane z miejscowości, które były okupowane przez Rosjan, a później wróciły pod kontrolę ukraińskich władz.

W miejscowości Worzel pod Kijowem znaleziono ciało 15-letniego chłopca z ranami postrzałowymi.

14 marca we wsi Rozważów zginęli od ran dwaj chłopcy w wieku 12 i 14 lat.

W podkijowskiej Borodziance znaleziono ciała pięciorga członków jednej rodziny, zabitych w ostrzale, w tym pięcioletniego dziecka.

W niedzielę podczas ostrzału artyleryjskiego w obwodzie donieckim ranny został 16-latek.

W sobotę 14-letnia dziewczynka została ranna w wyniku ostrzału artyleryjskiego w obwodzie chersońskim.

08:33 Sztab generalny: od początku wojny Rosjanie stracili ok. 19,5 tys. żołnierzy

Od początku wojny na Ukrainie rosyjskie siły zbrojne straciły około 19,5 tys. żołnierzy – informuje w poniedziałek na Facebooku ukraiński sztab generalny.

Całkowite straty bojowe Rosjan na dzień 11 kwietnia to według ukraińskich danych: około 19,5 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), a także: 725 czołgów, 1923 bojow? pojazdy opancerzone, 347 systemów artyleryjskich, 111 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów obrony przeciwlotniczej, 154 samoloty, 137 śmigłowców, 1387 pojazdów kołowych, siedem jednostek pływających, 76 cystern, 119 bezzałogowców, cztery systemy rakietowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.

Jak podaje sztab, dane są aktualizowane, jednak obliczenia są utrudnione ze względu na dużą intensywność działań wojennych.

08:30 W obwodzie zaporoskim rolnicy rozpoczęli prace polowe – w kamizelkach kuloodpornych, bo 30 km dalej jest front

Niektórzy rolnicy w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy rozpoczęli już prace polowe pomimo zagrożenia ostrzałem i oddalonej o zaledwie 30 km linii frontu – podaje agencja Ukrinform w reportażu ze wsi Komyszuwacha.

Prace polowe są niebezpieczne nie tylko z powodu ryzyka ostrzałów, ale także dlatego, że w ziemi jest wiele niewybuchów – rakiet i pocisków. W ich usuwaniu pomagają saperzy. Sami rolnicy pracują w kamizelkach kuloodpornych.

Szef władz gminnych Jurij Karapetian powiedział ukraińskiej agencji, że rolnicy podejmują ryzyko, bo „czują odpowiedzialność” wobec państwa i obywateli. Rolnicy uważają, że „ziemia nie może czekać, wojsko i ludzi trzeba karmić”, a oni sami „trzymają drugi front” – podkreślił.

07:53 Władze obwodu ługańskiego: zniszczone wszystkie obiekty infrastruktury

W obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy nie ocalał żaden obiekt infrastruktury krytycznej ani w ogóle jakiejkolwiek infrastruktury – poinformował w poniedziałek szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

Hajdaj napisał w Telegramie, że siły rosyjskie świadomie i celowo atakują cele cywilne.

„Rosjanie mają informatorów, którzy naprowadzają ogień na sklepy z ludźmi i magazyny z żywnością. Dlatego każdy atak na domy mieszkalne to zaplanowany akt terroru” – oświadczył urzędnik.

„Szturm pod Zołotem odparto, ale Rosjanie ostrzelali już wszystkie miejscowości w obwodzie” – napisał Hajdaj.

Cywilne bloki mieszkalne i domy zostały zniszczone w Lisiczańsku, Siewierodoniecku, Zołotem, Kreminnej. W Siewierodoniecku całkowicie zniszczono prywatną przychodnię, w Zołotem – obiekt sportowy.

W niedzielę Hajdaj informował, że „prawie cały Siewierodonieck jest pod ostrzałem”, w sobotę – że „ostrzeliwane są wszystkie miejscowości w obwodzie”.

07:50 Wielka Brytania. Ministerstwo obrony: Rosja może użyć broni fosforowej także w Mariupolu

Rosja może użyć amunicji fosforowej również w Mariupolu w miarę nasilania się walk o to miasto – ostrzegło w poniedziałek rano brytyjskie ministerstwo obrony. Wskazało też, że ciągłe stosowanie przez siły rosyjskie niekierowanych bomb znacznie zwiększa ryzyko ofiar cywilnych.

„Wcześniejsze użycie przez siły rosyjskie amunicji fosforowej w obwodzie donieckim zwiększa możliwość wykorzystania jej w przyszłości w Mariupolu, w miarę nasilania się walk o miasto. Rosyjski ostrzał był kontynuowany w obwodach donieckim i ługańskim, a siły ukraińskie odparły kilka ataków, w wyniku których zniszczono rosyjskie czołgi, pojazdy i sprzęt artyleryjski. Ciągłe stosowanie przez Rosję niekierowanych bomb zmniejsza jej zdolność do rozróżniania celów, gdy prowadzi ataki, a jednocześnie znacznie zwiększa ryzyko dalszych ofiar wśród ludności cywilnej” – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Według Konwencji genewskiej z 1949 r. silnie trująca amunicja fosforowa nie może być stosowana na terenach zaludnionych, lecz w ograniczonych ilościach wyłącznie jako zasłona dymna czy do oświetlania pozycji przeciwnika.

07:37 Sztab: w najbliższych dniach prawdopodobna ofensywa na wschodzie kraju

Wojska rosyjskie kontynuują tworzenie ofensywnego zgrupowania na wschodzie i w najbliższych dniach możliwe jest wznowienie działań ofensywnych w tym regionie – informuje w poniedziałek rano sztab ukraińskiej armii.

„Przeciwnik kontynuuje tworzenie zgrupowania ofensywnego do działań na kierunku słobożanskim (obwód charkowski). Prawdopodobnie w najbliższych dniach spróbuje wznowić ofensywę” – podano w raporcie sztabu.

Sztab podaje również, że Rosjanie przygotowują i wysyłają pododdziały i sprzęt 60. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej 5. Armii Ogólnowojskowej w punkcie dyslokacji w Kraju Nadmorskim, które następnie zostaną prawdopodobnie skierowane do obwodu donieckiego Ukrainy.

Opisując sytuację na froncie, sztab podaje, że kontynuowana jest częściowa blokada Charkowa i artyleryjski ostrzał części miasta.

W okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim przeciwnik prowadzi zwiad z wykorzystaniem bezzałogowców Orłan-10. Podjął również nieudaną próbę ofensywy w kierunku miejscowości Dowhenke i Dmytriwka.

W obwodzie ługańskim walki trwają w rejonie Popasnej, Rubiżnego, Nyżnego i Nowobachmutiwki. Rosjanie przeprowadzili też nieudaną próbę szturmu w okolicach miejscowości Zołote. W obwodzie donieckim kontynuowane są walki o Mariupol, m.in. wojska rosyjskie przy wsparciu lotnictwa i artylerii szturmują zakłady Azowstal i port morski.

W obwodach donieckim i ługańskim siły ukraińskie odparły cztery ataki przeciwnika, niszcząc pięć czołgów, osiem wozów opancerzonych, pięć samochodów i osiem systemów artyleryjskich.

07:20 Doradca szefa MSW: masowy grób we wsi pod Kijowem

We wsi Buzowa pod Kijowem odnaleziono masowy grób z ciałami cywilów zabitych przez rosyjskich żołnierzy – podał doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko, cytowany w poniedziałek przez agencję Ukrinform. Jak dodał, siły wroga zabiły co najmniej 50 mieszkańców tej wsi.

– Na wyzwolonych terytoriach obwodu kijowskiego wciąż odnajdywane są dowody na okrucieństwa raszystów wobec ludności cywilnej – napisał Heraszczenko na Telegramie.

Naoczni świadkowie przekazali, że w pobliżu masowego grobu w Buzowej stoi samochód, w którym spalono żywcem 17-latka, a kobieta, która też się w nim znajdowała, nie ma połowy głowy – przekazał doradca szefa MSW. Dodał, że według lokalnych władz co najmniej 50 mieszkańców wsi zostało zamordowanych przez okupantów.

Ukraińska prokurator generalna Iryna Wenediktowa przekazała w niedzielę, że w obwodzie kijowskim znaleziono jak dotąd ciała 1222 cywilów zabitych przez rosyjskich najeźdźców.

06:00 Dwóch cywilów zabitych w atakach w Charkowie

Jak poinformował na Telegramie szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Oleg Synegubow, w wyniku ataku rakietowego w niedzielę wieczorem w Charkowie zginęło dwóch cywilów.

– Rosyjska armia kontynuuje wojnę z ludnością cywilną, ponieważ nie ma zwycięstw na linii frontu – oświadczył Synegubow w mediach społecznościowych. We wcześniejszym wpisie na Telegramie w niedzielę Synegubow poinformował, że wyniku rosyjskich ostrzałów miejscowości w obwodzie charkowskim, na północnym wschodzie Ukrainy, zginęło 10 cywilów, w tym siedmioletnie dziecko.

Ostrzeliwane były m.in. Bałaklija, Pisoczyn, Zołocziw i Dergacze. Charków, liczący ok. 1,5 miliona mieszkańców, jest drugim co do wielkości miastem Ukrainy i leży zaledwie ok. 40 km od granicy z Rosją.

05:55 Ambasador Ukrainy: Rosja zrobi wszystko, by podróż papieża do Kijowa była niemożliwa

Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz wyraził opinię, że władze Rosji „zrobią wszystko”, by uniemożliwić podróż papieża Franciszka do Kijowa. – Pod względem militarnym nie zrobią niczego, ale boją się i uczynią wszystko, by sprawić, aby stała się ona niemożliwa – powiedział włoskiej agencji Adnkronos. Jak zaznacza agencja, dyplomata potwierdził, że przygotowania do wizyty papieża w Kijowie są kontynuowane. Jurasz podkreślił zarazem, że wizyta ta byłaby bezpieczna.

– To byłby najpoważniejszy gest wsparcia dla naszego kraju i wielki wyraz solidarności. Jestem pewien, że miałoby to bardzo mocny wpływ na pokój – ocenił ambasador. Odnosząc się do niedzielnego apelu papieża o wielkanocny rozejm, ambasador Ukrainy oświadczył: „Wątpię w to, że Rosjanie go wysłuchają; oni nie zatrzymają się aż nie osiągną swoich celów”. Rosjanie, dodał, “zrobią coś odwrotnego; nie ma dowodów na to, że są gotowi wysłuchać apeli napływających od papieża, tak jak i od innych zachodnich liderów”.

– Rosja chce osiągnąć swoje cele. Putin musi odnieść co najmniej jedno małe zwycięstwo i jest gotów na wszystko, by móc je pokazać społeczeństwu rosyjskiemu 9 maja – wyjaśnił ukraiński ambasador przy Stolicy Apostolskiej. – Rosjanie nie zdołają osiągnąć żadnego ze swoich celów początkowych, jakie sobie postawili. Jedyna możliwość, jaką mają, by kontrolować cały nasz kraj, to wygnać albo zabić 93 procent Ukraińców; taki ich odsetek jest przeciwko nim – zaznaczył Andrij Jurasz.

03:03 Przywódca Czeczenii Kadyrow zapowiada, że Rosjanie zajmą Kijów

Czeczeński lider Ramzan Kadyrow oświadczył w nagraniu zamieszczonym w nocy z niedzieli na poniedziałek na Telegramie, że siły rosyjskie przeprowadzą ofensywę nie tylko na oblężony port w Mariupolu, ale także na Kijów i inne ukraińskie miasta.

– Będzie ofensywa nie tylko na Mariupol, ale także inne miasta i wsie – oznajmił Kadyrow na portalu społecznościowym. – Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta – dodał. Kadyrow jest uważany za bliskiego sojusznika prezydenta Rosji Władimira Putina.

02:11 Rosyjska armia pracuje nad „Planem minimum dla wschodniej Ukrainy”

– Wojska rosyjskie kontynuują prace nad planem minimum dla wschodniej Ukrainy – oświadczyła w nocy z niedzieli na poniedziałek wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar, o czym poinformowała agencja Unian. Po przegrupowaniu jednostek rosyjskich na Ukrainie, według oficjalnych informacji, nie ma tam ani spokoju, ani stabilności.

Z kolei Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy spodziewa się w najbliższym czasie nowych ataków rosyjskiej armii mających na celu zdobycie wschodniej Ukrainy. W związku z tym na granicę rosyjsko-ukraińską sprowadzane są siły z innych części Rosji. Zdziesiątkowane jednostki rosyjskie zostałyby obsadzone nowym personelem sprowadzonym z innych regionów Rosji. Oczekuje się, że kolejne ataki rosyjskie będą koncentrować się wokół Charkowa i Słowiańska – informuje ukraińskie dowództwo.

01:47 Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii: kolejne dowody domniemanych zbrodni wojennych Rosji

Po wycofaniu się Rosjan z północnej Ukrainy odkrywane są kolejne dowody domniemanych rosyjskich zbrodni wojennych, nie ustają też zarzuty wobec rosyjskich żołnierzy, że dopuszczają się przemocy seksualnej – poinformowało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony.

– Kolejne dowody domniemanych rosyjskich zbrodni wojennych pojawiają się wciąż po wycofaniu się Rosjan z północnej Ukrainy. Obejmują one doniesienia o odkryciu prowizorycznego grobu, zawierającego zmarłych ukraińskich cywilów w pobliżu miejscowości Buzowa. Nie ustają zarzuty przemocy seksualnej, której dopuszczają się rosyjscy wojskowi – napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

01:06 Zełenski: W dniu rocznicy katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem solidaryzujemy się z naszymi polskimi przyjaciółmi

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim regularnym wystąpieniu na Facebooku w niedzielę upamiętnił katastrofę lotniczą, w której zginął prezydent Lech Kaczyński i członkowie polskich elit.

– W tym dniu solidaryzujemy się z naszymi polskimi przyjaciółmi i sojusznikami, którzy zdecydowanie przeciwstawiają się rosyjskiej agresji – oświadczył ukraiński prezydent.

00:44 Zełenski: Rosja nie potrafi przyznać się do błędów w polityce wobec Ukrainy

W swoim regularnym wystąpieniu na Facebooku Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Moskwa nie ma odwagi, by przyznać się do błędnej polityki wobec swojego sąsiada.

– Oni boją się przyznać, że przez dziesięciolecia zajmowali błędne stanowiska i wydawali kolosalne środki na wspieranie ludzkich zer, z których chcieli stworzyć przyszłych bohaterów przyjaźni ukraińsko-rosyjskiej – oświadczył ukraiński prezydent.

Próba stworzenia przez Moskwę własnych ludzi na Ukrainie, jak to ujął Zełenski, nie powiodła się, ponieważ ci ludzie „umieli tylko napchać sobie kieszenie pieniędzmi z Rosji”. Jednocześnie Rosja próbuje przerzucić winę za wszystko na Ukrainę – dodał ukraiński polityk.

– Kiedy ludziom brakuje odwagi, by przyznać się do błędów, przeprosić, dostosować się do rzeczywistości, zamieniają się w potwory – powiedział Zełenski, nawiązując do przywódców na Kremlu. Niemniej jednak, dodał, nadejdzie dzień, w którym Rosja będzie musiała przyznać się do winy.

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj