Tym razem gościem audycji „K jak Kobieta” była osoba, która, tak samo jak Maria Brzozak, łączy na pozór niepasujące do siebie sfery i nie boi się radykalnych zmian. O tym, jak ich dokonywać i dlaczego mogą być bolesne, prowadząca rozmawiała z Agnieszką Basczok, instruktorką tańca i współwłaścicielką sklepu internetowego i-coucou.pl, który ma klientów w całej Europie.
Agnieszka Basczok przeprowadziła się do Trójmiasta z południa Polski, zostawiła szkołę taneczną i rozpoczęła działalność gospodarczą w zupełnie nowym miejscu, a dziś jej firma osiąga milionowe obroty. Gdzie znaleźć środowisko wsparcia? Jakie pytania sobie zadać, żeby zacząć działać? Jak to jest, gdy pojawia się pierwszy milion na koncie? O tym rozmawialiśmy w kolejnej odsłonie programu „K jak Kobieta, M jak Facet”.
– Większość z nas myśli, że wrażliwość to cecha, która nie pomaga w twardych, życiowych tematach. Ja łączę kontrowersyjne tematy, jak wielodzietne macierzyństwo, mam czworo dzieciaków, szkolę się u oficerów jednostek specjalnych, trenuję strzelectwo taktyczne. Do tego pole dance, który dzisiaj, wiadomo, już jest postrzegany jako sport, ale parę lat temu spotykałam się z duża krytyką – zapowiadała rozmowę Maria Brzozak.
Prowadząca program pytała swojego gościa, jak jej środowisko zareagowało na duże zmiany, do jakich doszło w jej życiu. – Od jakiegoś czasu czuję ogromną samotność. Czuję, że na pewne tematy nie mogę rozmawiać wśród bliskich i znajomych, bo ich to po prostu nie interesuje. Wydaje mi się, że czują taką szpilkę, że też by mogli, a im się nie chce lub nie mają wystarczającej motywacji i czuje, że część osób się dystansuje. Wiadomo, że jeżeli chodzi o rodzinę, to rodzina jest blisko, ale nie jest to łatwe. Dla mnie to była samotna droga. Od momentu, kiedy postanowiłam, że muszę wprowadzić zmiany, to spotykam pewną samotność. Jestem w momencie, kiedy szukam osób, które czują podobnie. Mają podobne potrzeby i cele, żeby takimi osobami się otaczać – odpowiadała Agnieszka Basczok.
Prowadząca dopytywała, od czego zacząć poważne zmiany w swoim życiu. – Mogę powiedzieć, jakie były moje kroki, bo nie jestem ekspertem. U mnie to wyszło z uświadomienia sobie, jakbym chciała, żeby wyglądało moje życie. Z takiej wizualizacji wręcz, jakbym chciała, żeby wyglądał mój idealny dzień. Bardzo ważne jest uświadomienie sobie, gdzie chcemy być i zastanowienie się, czy droga, na której jesteśmy, nas tam zaprowadzi – dodawała bohaterka odcinka.
Posłuchaj całej audycji:
