Tusk obiecuje pieniądze dla babć. Komentatorzy: to osoba, która kłamie i jest niegodna zaufania

jedzeniebabcia 4
(Fot. Pixabay.com)

Donald Tusk zapowiada wprowadzenie „babciowego” – wypłat pieniędzy mających zapewnić babciom możliwość spędzania czasu na opiece nad wnukami. W audycji „Komentarze Radia Gdańsk” Bartosz Stracewski rozmawiał o tym projekcie ze swoimi gośćmi – Stanisławem Balickim z „Dziennika Bałtyckiego” oraz Krzysztofem Puternickim, reżyserem i publicystą.

(Fot. Radio Gdańsk)

Stanisław Balicki wskazywał na niedopracowanie ustawy. – Ona wydaje się przygotowana trochę na kolanie i jest odrobieniem pewnych błędów czy wzorowaniem się na tym, co obecnie rządzący zrobili osiem lat temu. Pytanie tylko, czy od tego nadawcy, w tych ustach jest to godne zaufania? Wiemy, jak zmieniły społeczeństwo programy Zjednoczonej Prawicy, w szczególności 500 plus, natomiast nagle pojawiają się propozycja pod dosyć zabawną nazwą, według której pieniądze miałaby dostać matka dzieci, żeby wrócić do pracy, ale te środki, jak rozumiem z nazwy, miałyby zostać przekazane babci, która w tym czasie ma opiekować się dziećmi – wskazywał.

Z kolei Krzysztof Puternicki podkreślał, że autor propozycji jest osobą niegodną zaufania. – Wczoraj oglądałem słynny wywiad, w którym Donald Tusk, ówczesny premier Rzeczypospolitej Polskiej, obiecuje i na wiele różnych sposobów podkreśla, używając bardzo dosadnych słów, że przenigdy nie wyjedzie z Polski, niezależnie od tego, jakie stanowisko zaproponowano by mu w Unii Europejskiej; niedługo później wyjechał. Zastanawiam się, dlaczego ludzie w Polsce, którzy dążą do tego, żeby zbudować poczucie odpowiedzialnego społeczeństwa, odwołując się do wartości, atakują polski rząd, budując swoją przyszłość na ślepym zapatrzeniu w człowieka, który po prostu kłamie, co rusz mija się z prawdą – oceniał.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj