Polityczne decyzje a rozwój infrastruktury. Kanał przez Mierzeję Wiślaną na szczycie „Listy Rachonia”

(fot. archiwum RG/Wikimedia Commons/Adam Juhanowicz)

Na szczycie „Listy Rachonia” tym razem nie mogło znaleźć się inne wydarzenie niż otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Publicysta w swojej audycji przedstawił listę historycznych argumentów za realizacją tej inwestycji, a o jej skutkach rozmawiał z Marcinem Roszkowskim, prezesem Instytutu Jagiellońskiego. 

– Sto lat temu Sejm Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję w formie ustawy, a więc aktu politycznego, o tym, że należy wybudować port w Gdyni. Należało go wybudować dlatego, że państwo polskie, że odzyskało suwerenność i niepodległość po ponad 123 latach i dlatego, że Polska w wyniku I wojny światowej uzyskała 72 kilometry wybrzeża Morza Bałtyckiego. Nie uzyskała jednak portu. Ten w Gdańsku należał do Wolnego Miasta Gdańska, które „wolne” było z nazwy, a de facto było po prostu częścią wsparcia niemieckiej infrastruktury, co 17 lat po decyzji o powołaniu portu w Gdyni skutkowało atakiem Niemiec na Polskę, który zresztą odbył się właśnie na terenie Portu Gdańsk. Westerplatte było bowiem polską placówką, z której zgodnie z prawem narodowym mogła korzystać Polska. Ale praktyka użytkowania portu przez państwo polskie w czasie, kiedy nie miało ono suwerenności nad sposobem jego nadzorowania i funkcjonowania, skutkowało tym, że de facto Polska nie miała dostępu do morza i nie mogła wykorzystać wszystkich atutów – przypomniał Michał Rachoń.

– Dlatego w 1922 roku posłowie na Sejm w nowo narodzonym państwie polskim podjęli polityczną decyzję, że należy zbudować. Chwilę wcześniej polityczną decyzją, podjętą przez marszałka Józefa Piłsudskiego, powstała Marynarka Wojenna. Trudno ją sobie wyobrazić bez zaplecza portowego. To był jeszcze jeden argument za tym, że port zbudować należało. Tym, który budował nie tylko port, ale i miasto Gdynia, był Eugeniusz Kwiatkowski. Ten sam człowiek po tym, jak zmieniły się granice państwa polskiego po II wojnie światowej, zapisał, że konieczne jest zbudowanie przekopu Mierzei Wiślanej. Przekopanie jej po to, żeby Elbląg, który stał się polskim miastem, miał dostęp do morza i aby mógł prowadzić własną gospodarkę morską – kontynuował. – Elbląg był miastem portowym, miał swoje wielkie tradycje stoczniowe, prowadził handel i używał dróg morskich poprzez rzekę Elbląg, Cieśninę Pilawską i później Morze Bałtyckie, nie mógł tego robić od końca II wojny światowej, bo swoją polityczną decyzją Józef Stalin przejął kontrolę nad Cieśniną Pilawską, a przez to również nad całym Zalewem Wiślanym, w tym nad fragmentem, która był częścią polskiego terytorium – wyjaśnił.

– Swoją polityczną decyzją dziś, w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę, wolna Polska otwiera nową drogę morską – przekop Mierzei Wiślanej, na którym Rosjanie nie będą mieli nic do powiedzenia na temat tego, komu wolno, a komu nie wolno płynąć do polskich portów – podkreślił publicysta.

Jego gościem był Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego. Prowadzący pytał m.in. o to, jak ta inwestycja wpłynie na szlaki komunikacyjne w osi północ-południe również we wschodniej części kraju. – To łączy się ze zmianą filozofii rozbudowy infrastruktury. Przez ponad 25 lat budowane były głównie drogi na zachód. Europa powinna rozwijać się równomiernie. Oś północ-południe, zwłaszcza w czasie kryzysu gospodarczego i energetycznego, powodowanego rosyjską agresją na Ukrainę, jest szczególnie istotna. To dotyczy zarówno szlaków morskich, dróg kolejowych, jak i autostrad. Infrastruktura buduje krwioobieg gospodarki i bez niej nie da się wyobrazić sobie rozwoju gospodarczego pozostałych sektorów – wskazywał.

– Państwo odpowiada za budowę infrastruktury. Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy porty, drogi, kolej, lotniska byłyby wyłącznie inwestycjami prywatnymi. Państwo daje tu impuls. Nawet Adam Smith mówił, że drogi bite, rozumiane jako infrastruktura, są również zadaniem rządu – zauważył.

Posłuchaj całej audycji:

mrud

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj