Gdańskie zabytki to nie tylko Stare i Główne Miasto. Czasami wystarczy pojechać kilka kilometrów dalej, by zobaczyć coś, na co w pośpiechu często nie zwracamy uwagi. Dwory patrycjuszy, sanktuarium, do którego po dziś dzień zmierzają pielgrzymi, a także wyjątkowe elektrownie wodne. Wszystko to można zobaczyć, wędrując wałem Raduni.
Trasę z Lipiec do Pruszcza Gdańskiego przebył Mateusz Czerwiński, o czym opowiedział w audycji „Najlepsze, bo pomorskie”.
Posłuchaj:
ua/raf