Terapeutka: Rozpieszczone dzieci uważają, że mogą więcej. To nie pomaga im w relacjach z rówieśnikami

Adrianna Sobczuk, terapeutka
fot. Joanna Matuszewska

– Ludzie rozpieszczają dzieci z miłości, ale też chęci zapewnienia im wszystkiego, zwłaszcza tego czego nie mieli sami.  Jeśli nie ma w tym umiaru, brakuje granic, mogą zacząć się kłopoty – mówiła w Radiu Gdańsk pedagog i terapeutka Adrianna Sobczuk.

W rozmowie z Joanną Matuszewską tłumaczyła, że brak granic wyznaczonych dziecku nie prowadzi do niczego dobrego. – Takie dziecko uważa, że wolno mu więcej niż innym, jest roszczeniowe, nie chce współpracować z rówieśnikami. Czuje się wyjątkowe, bo tak jest traktowane, ale to nie uczy je empatii, współdziałania, budowania prawidłowych relacji. Kiedy znajdzie się w grupie rówieśniczej boleśnie się o tym przekona- mówiła Adrianna Sobczuk.

W audycji tłumaczyła, jak można poradzić sobie z tym problemem i na co zwrócić uwagę w procesie wychowawczym.

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj