„Gdzie człowiek nie może, tam robota pośle”. Sztuczna inteligencja usprawnia kosmiczne podróże

(Fot. arch. prywatne)

Roboty od dawna są obecne nie tylko w filmach science fiction – pomagają w życiu codziennym, przejmują część obowiązków zawodowych, a także latają w kosmos. W audycji „Pomorze, Nauka, Świat” o maszynach zaprojektowanych w tym ostatnim celu opowiadał Adam Dąbrowski z Niemieckiego Centrum Rozwojowego Sztucznej Inteligencji w Bremie, członek Polskiego Stowarzyszenia Profesjonalistów Sektora Kosmicznego, doktorant na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej.

Gość Przemysława Rudzia i Sławomira Nichczyńskiego opowiadał o działalności placówki, dla której pracuje. – Mamy wydziały w kilku miastach niemieckich. Te oddziały zajmują się aspektami sztucznej inteligencji w systemach budowlanych i wizyjnych, uczeniu maszynowym, przetwarzaniu danych czy medycynie. Bremeński zespół zajmuje się sztuczną inteligencją w systemach robotycznych, które potrzebują jej w różnych zakresach. Główne działy zajmują się między innymi systemami podwodnymi, współpracy człowieka z robotem, czyli popularnymi cobotami, a zespół, w którym mam przyjemność pracować, zajmuje się robotyką kosmiczną – mówił.

Prowadzący Sławomir Nichczyński i Przemysław Rudź (fot. Radio Gdańsk/Martyna Kasprzycka)

Ekspert podkreślał, że robotyka kosmiczna jest bardzo ważną częścią eksploracji przestrzeni kosmicznej. – Wszędzie tam, gdzie człowiek nie może, tam robota pośle. Środowisko kosmiczne jest bardzo nieprzyjazne ludziom. Jeśli chcemy wysłać człowieka, żeby wykonał jakieś zadania, musimy zapewnić mu całą „obudowę”, czyli systemy ogrzewania i ustalania temperatury, system, który zapewni mu tlen i taki, który w jakiś sposób da mu pożywienie. Generalnie człowieka trzeba odseparować i utrzymać przy życiu, co oznacza, że dodatkowo nabudowujemy na nim całą resztę systemów. Urządzenia mechaniczne i mechatroniczne tego nie potrzebują, nie musimy ich karmić ani dostarczać im tlenu, więc jest to prostsze, a wyniesienie każdego kilograma kosztuje, więc w przypadku robota, który będzie dużo mniejszy niż człowiek, a nie musimy dodawać jedzenia i całej aparatury, jest to o wiele mniej skomplikowane. To po pierwsze, a po drugie: roboty są o wiele bardziej precyzyjne. Jeżeli zaprojektujemy robota do konkretnego zadania, możemy wykonać je lepiej i szybciej, niż gdyby robił to człowiek. Robot nie będzie się też męczył ani stresował, tylko po prostu wykona zadanie – wskazywał.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj