Komentatorzy „Studia Polityka” o próbach powstrzymania Komisji Europejskiej przez Donalda Tuska: „Przypomina to sytuacje z filmów niemych”

Ostatni tydzień był bardzo gorący dla polskiej polityki. Sejm opowiedział się za wnioskiem prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią, Rada Ministrów przyjęła zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu, które oznaczają historyczną obniżkę podatków, a Komisja Europejska domaga się od Polski zmian w systemie sądownictwa. 

Komentatorami Studia Polityka byli Andrzej Potocki (tygodnik Sieci i portal wpolityce.pl) oraz Marek Formela (Gazeta Gdańska i portal wybrzeze24.pl), którzy odnieśli się między innymi do ostatnich wypowiedzi Donalda Tuska. Jak zauważył prowadzący audycję Piotr Kubiak i Michał Pacześniak, były premier jeszcze niedawno dziękował Angeli Merkeli za błogosławione rządy jej formacji, a teraz stara się powstrzymać działania Komisji Europejskiej, zmierzające do wstrzymania Polsce pieniędzy.

– Donald Tusk odezwał się po dłuższym milczeniu. Naród spija te słowa z jego mądrych ust. Moim zdaniem są to rozpaczliwe próby szamotania się w sieci PO, znalezienia wyjścia z impasu w jakim ci państwo się znaleźli po biwaku ZNPowskim w Olsztynie. Nic dobrego dla polskiej polityki nie wynika, a dla polityki wewnątrzpartyjnej może wynikać to, że Rafał Trzaskowski powoli, cichaczem zaczyna przejmować inicjatywę. Z entré Donalda Tuska do krajowej polityki niewiele wynika, a jego odwoływanie się, sprzeczne z jego linią polityczną w trakcie gdy pełnił funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej, brzmi bałamutnie – mówił Marek Formela.

– Już nawet Lewica śmieje się z jego wywiadów. Tusk, mimo że krytykował Nord Stream 2, odniósł się bardzo pozytywnie do Angeli Merkel. W końcu to jego protektorka, musiał jakoś jej bronić. Wyszło to wszystko komicznie, bo przypomina sytuacje z filmów niemych z Charliem Chaplinem. Tam była sekwencja, gdzie chłopak szedł przodem i tłukł szyby, a za nim dreptał Charlie Chaplin jako szklarz, żeby wstawiać szyby, które wybił jego „zwiadowca”. Dokładnie tak robi Tusk. Najpierw prowokuje sytuacje, a potem wstawia tzw. szyby. Miał z Angelą Merkel dużo czasu, żeby zaprotestować i coś zrobić z Nord Stream 2, ale ze strony niemieckiej nie było woli. Skończyło się to tym, że w jedną stronę popłynie ropa, a w drugą pieniądze. Tłumaczenia Angeli Merkel poprzez Tuska są żenujące – komentował Andrzej Potocki.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj