Komisja Europejska opublikowała w środę dodatkowe wytyczne dla państw członkowskich dotyczące tranzytu towarów z Rosji w związku z nałożonymi na ten kraj sankcjami za inwazję na Ukrainę. Wynika z nich, że Rosja może przewozić koleją towary objęte sankcjami do i z obwodu kaliningradzkiego przez terytorium UE.
W programie „Studio Polityka” dyskutowali na ten temat Piotr Kubiak oraz Jarosław Popek i ich goście – Marek Formela z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl oraz Andrzej Potocki z tygodnika „Sieci” i portalu wpolityce.pl.
– Wojna, która toczy się między Rosją a Ukrainą, ma drugi front gospodarczy i społeczny w Europie. Komisja Europejska, godząc się na odstąpienie od sankcji, związanych z tranzytem towarów do obwodu Kaliningradzkiego, dokonała wyboru „mniejszego zła” – mówił Formela.
Andrzej Potocki przybliżył, w jaki sposób sytuacja w Ukrainie oddziałuje na Niemcy. – Kurs Euro spada, niemieckie obligacje tracą na wartości. W tej chwili tamtejsi mieszkańcy mają reglamentowane dostawy ciepłej wody. Nie chcę myśleć, co się stanie zimą – opowiada. Wyraził również niezrozumienie w sprawie podejścia Niemców do sytuacji, podkreślając, że wciąż grozi nam niebezpieczeństwo. – Dziwie się Niemcom, że nie chcą dać nam obiecanych Leopardów w zamian za wysłane T-72 na Ukrainę, bo jeśli nastąpi kolejne uderzenie rosyjskie, one będzie skierowane w stronę Polski. Co do tego analitycy nie mają żadnych wątpliwości – dodał.
Podczas audycji nie zabrakło tematu możliwości przeniesienia wyborów samorządowych na rok 2024. – Te wybory mają charakter ściśle partyjny, a nie obywatelski. To jest mobilizacja wewnętrzna środowiska, które od lat zarządza wspólnotami samorządowymi na Pomorzu. To jest determinacja wewnętrzna, żeby ten stan posiadania zachować – mówił Formela.
Posłuchaj całej audycji:
jk
