Ile wolno autorom pretendującym do miana bycia poetą? Czy w imię twórczości można przekraczać wszelkie granice, by później nazywać to sztuką? – Najbardziej irytujące jest używanie wyrazów bez ich zrozumienia i nadawanie im innych znaczeń niż te, które są im przypisane – mówi Krzysztof Kruczkowski.
Wystan Hugh Auden, wybitny poeta współczesny, stwierdził, że krytyk sztuki powinien mieć odwagę ujawnić, co lubi i co ceni.
– Dzisiaj o rzeczy, która wydaje się błaha. Jest to jednak przedmiot, który jest ważny dla każdego, kto pisze – mówi Krzysztof Kuczkowski w audycji Po pierwsze wiersze.
– Podobno stać się poetą, poetką, to zacząć nowe życie. Tak przynajmniej słyszałem. To złudzenie. I to podwójne – mówił w Radiu Gdańsk Krzysztof Kuczkowski.
– Licentia poetica to wyrażenie pochodzące z łaciny, przyjmuje się, że pierwszy zastosował je Lucjusz Anneusz Seneka, zwany młodszym. Zgodnie z definicją, jest to przyzwolenie na wolność twórczą dopuszczającą odstępstwa od norm językowych, reguł formalnych lub wierności w opisie faktów. Czy zatem jest to licencja na błąd?
– Na ekranach smartfonów czy tabletów tworzy się język, z którym literatura flirtuje. Na razie bez wybitnych osiągnięć. Język Twittera może wcale nie stać się literacki, ale język literacki może stracić to, co świadczy o jego urodzie – mówił w audycji Po pierwsze wiersze Krzysztof Kuczkowski.
Styczność z wierszami miał każdy. Jedni lubią interpretować cudze, drudzy – tworzyć własne. W audycji Radia Gdańsk „Po pierwsze wiersze” każdy znajdzie coś dla siebie. Przyślij do nas swoją poezję, niech słuchacze poznają Twoją twórczość i odgadną, co siedzi Ci w duszy.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
