Elana Toruń



Szalony mecz Raduni Stężyca, straciła trzy gole w doliczonym czasie gry. Trener Letniowski: Elana zasłużyła na ten remis

29. minuta spotkania, lider i absolutny faworyt do awansu prowadzi 3:0 i ma pełen komfort. Wydawało się, że Radunia Stężyca zaliczy kolejny „dzień w biurze”, odprawiając z kwitkiem Elanę Toruń. Skończyło się sensacyjnym remisem i trzema golami w doliczonym czasie gry. – Nie jest to na razie dla mnie zrozumiała sytuacja – mówi nam trener Sebastian Letniowski.

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj