Łabędź w objęciach strażnika miejskiego to zdecydowanie niecodzienny widok. Jednak tym razem inaczej się nie dało – w trosce o dobro ptaka i o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Łabędź spacerował po torowisku tramwajowym między jezdniami bardzo ruchliwej ulicy w Gdańsku. Trzeba go było stamtąd zabrać jak najszybciej.
„Szedłem al. Grunwaldzką w piątek rano i zobaczyłem pracujący podnośnik. Pracownicy ściągali tę dużą reklamę z kamienicy na Grunwaldzkiej (nad księgarnią na rogu ul. Miszewskiego). Samochód z podnośnikiem stał po prawej, po lewej była kamienica, trzeba było przejść pod ramieniem podnośnika. Trochę strach, że może coś spaść na głowę. Tak teraz można?” – napisał słuchacz Radia Gdańsk i przysłał nam zdjęcie. Postanowiliśmy to sprawdzić.
Broń, amunicję, narkotyki i kradziony sprzęt znalazła policja w jednym z mieszkań w Gdańsku Nowym Porcie. Zatrzymała 31-letniego mężczyznę, który podczas interwencji zaatakował funkcjonariuszy. Sąd aresztował go na trzy miesiące.
Dzikie zwierzę cierpiało przykute krótkim łańcuchem do słupów trakcji elektrycznej przy drodze w gminie Szemud. Łańcuch wrzynał się w poroże, gdy daniel próbował uciec do lasu. Zdaniem inspektorów OTOZ Animals zwierzę mogło zostać rozszarpany przez psy. Na szczęście jego losem zainteresowała się mieszkanka gminy.
Śmieci, wypalone dziury po dzikich ogniskach i zalegające potłuczone szkło. Takie „skarby” kryje las przy ulicy Polanki za Domem Poprawczym w Oliwie.
Był spór o mur, jest spór o bramę. Sąsiedzi nie mogą się porozumieć, kto i kiedy może otwierać bramę wjazdową na posesję przy ul. Jesionowej w Gdańsku. Ostatnio nie mogło wjechać tam pogotowie. Zamknięta brama to kłopot dla 92-letniej pani Wandy, która twierdzi, że straciła możliwość otwierania, bo nie ma samochodu. Oburzona tym faktem jest opiekunka starszej pani.
38-letni mężczyzna został zatrzymany na lotnisku w Gdańsku. Mieszkaniec Bydgoszczy dostał mandat, ponieważ rzucał śmieciami w stewardessy i rozmawiał przez telefon.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
