Lechia Gdańsk



Łukasik z niedosytem o brązie i Pucharze Polski: „Cóż, mnie to jednak trochę boli…” [POSŁUCHAJ]

O Danielu Łukasiku śmiało można powiedzieć, że był jednym z ojców sukcesu Lechii Gdańsk w mijającym sezonie. Zagrał od pierwszej minuty w 33 meczach Ekstraklasy, spędził na murawie prawie 3000 minut, a teraz może spokojnie udać się na zasłużony odpoczynek. Po wygranej z Jagiellonią, w krótkiej, ale wymownej rozmowie, powiedział nam o woli wygrywania, niedosycie i złości na niewykorzystane okazje.

Kuciak po zakończeniu historycznego sezonu: „Nie jestem w pełni zadowolony. Jakbyśmy zdobyli mistrza – to byłoby coś”

– Jeszcze to do nas nie dociera, bo nie jesteśmy do końca zadowoleni z tego sezonu. Tak, mamy Puchar Polski, jest to wielka rzecz, bardzo cenne trofeum, ale w lidze chcieliśmy osiągnąć więcej – mówi Dusan Kuciak po zakończeniu najlepszego sezonu w historii Lechii. Biało-zieloni zdobyli Puchar Polski, a w lidze zajęli trzecie miejsce.

4PS 7047
Sport

Przez chwilę zapachniało srebrem. Lechia zwycięża na koniec sezonu, Piast Gliwice mistrzem Polski

Lechia Gdańsk trzecią drużyną piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Na zakończenie najlepszego sezonu w historii klubu biało-zieloni pokonali Jagiellonię Białystok 2:0. Przez kilka minut gdańszczanie byli o jedną bramkę od tytułu wicemistrzów kraju, ale ostatecznie stanęli na najniższym stopniu podium. Złote medale wywalczyli piłkarze Piasta Gliwice, a Lechię w tabeli o jeden punkt wyprzedziła jeszcze Legia Warszawa.

Lechia chce udanie pożegnać się z kibicami. W Gdańsku z Jagiellonią nie przegrała od sześciu lat

Lechia Gdańsk, ogrywając Jagiellonię w finale Pucharu Polski, pozbawiła białostoczan pierwszej szansy na występ w Europie w przyszłym sezonie. Jeśli ponownie pokona ją w lidze, może wypchnąć ją z czołowej czwórki i ostatecznie obudzić ze snu o pucharach. Biało-zieloni mają jeszcze szansę na wicemistrzostwo Polski, ale wydaje się, że niedzielne starcie na Stadionie Energa Gdańsk jest już dla nich tylko okazją do poprawienia humoru przed wieczorną fetą.

Sławomir Peszko wraca, Piotr Stokowiec dziękuje zawodnikom, a kibice mają co świętować. Rozmowa z trenerem Lechii

– Nie chcę oceniać, czy to wynik ponad stan. Liga jest sprawiedliwa. Do 30. kolejki byliśmy na pierwszym miejscu i ten sezon pokazał, że zasłużyliśmy na to, by być w czołówce. Na początku nie wiedzieliśmy, jaki wynik będziemy mogli osiągnąć, a kończymy na podium i ze zdobytym Pucharem Polski – podsumowuje Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk. Szkoleniowiec podsumowuje kończące się rozgrywki, a także omawia transfery i założenia na nowy

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj