Lechia Gdańsk



Przez peryferia futbolu i wielkie marki, z radością i wątpliwościami. Przypominamy drogę Lechii do finału [PUCHAR POLSKI]

Wisła Sandomierz, której nie było, kontuzja i wizyta w szpitalu Sobiecha, koszmarne pudło Michalaka albo pięknej urody trafienie Maka w Zabrzu – to historie napisane przez piłkarzy Lechii na przestrzeni ostatniego półrocza w Pucharze Polski. Przed biało-zielonymi ostatni przystanek tegorocznej edycji i z tej okazji przypominamy ich drogę do finału na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Sport

Jak wyglądała droga Jagiellonii na Stadion Narodowy? Na rozkładzie między innymi jedna drużyna z Pomorza [PUCHAR POLSKI]

Cztery wyjazdy, jeden mecz u siebie i wyeliminowanie pięciu drużyn z trzech różnych klas rozgrywkowych. Tak wyglądała droga Jagiellonii Białystok do finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. W czwartek „żółto-czerwoni”, podobnie jak Lechia Gdańsk, będą mieli okazję po raz drugi w swojej historii sięgnąć po to trofeum. Sprawdziliśmy, jak wyglądały poszczególne stacje białostoczan w drodze do Warszawy.

Sędzia okradł Lechię czy podjął słuszną decyzję? Zanim ocenicie arbitra, przyjrzyjcie się tym szczegółom

– Ewidentny karny i czerwona kartka w 5. minucie – Piotr Stokowiec po meczu z Legią był bardzo konkretny w swojej ocenie. O krok dalej poszedł Dusan Kuciak. – Sędzia nas okradł. Skąd on jest, gdzie on mieszka? – grzmiał słowacki bramkarz. Decyzja Daniela Stefańskiego w meczu Lechii z Legią Warszawa wzbudziła kolosalne kontrowersje, ale nie brakuje też głosów, że była słuszna.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj