Było bardzo komfortowo, zrobiło się niebezpiecznie. Zadania Lechii są proste – odbudować przewagę nad peletonem i nie pozwolić Legii na ucieczkę
W fotelu lidera Lechia siedziała od 13. kolejki. Długo, bardzo długo. Kiedy jednak ekstraklasa wyszła z ostatniego zakrętu i wpadła na ostatnią prostą – gdańszczanie zostali z tego siedziska zepchnięci. Jeszcze chwilę temu mieli bardzo dużą, bezpieczną przewagę. Teraz muszą gonić i – co gorsza – zerkać w lusterko wsteczne.