Motoryzacyjny symbol PRL-u. Sentymentalna przejażdżka żukiem
Ma 61 lat i choć już nie tak popularny jak w PRL-u, ciągle jest symbolem motoryzacji słusznie minionej epoki. ŻUK, czyli polski dostawczak z Lublina.
Ma 61 lat i choć już nie tak popularny jak w PRL-u, ciągle jest symbolem motoryzacji słusznie minionej epoki. ŻUK, czyli polski dostawczak z Lublina.
Choć był malutki, pomieścił czteroosobową rodzinę i psa. Choć nie rozwijał zawrotnej prędkości, można nim było dojechać na drugi koniec Polski. Choć lubił się psuć, łatwo było go naprawić. Fiat 126p, czyli „Maluch”. Najpopularniejsze auto PRL-u.
Mało urodziwe, ale z pewnością unikatowe. Nie wszystkie pomysły i projekty samochodów w historii motoryzacji były trafione.
Co łączy Edwarda Gierka z „jamnikiem”, a lata 50. z porsche? Co dzieje się, gdy wiceprezes General Motors rezygnuje z posady i postanawia stworzyć własne auto? I czy po ulicach w przyszłości będą jeździły samochody podobne do pudełka zapałek?
Ewelina i Magda śpiewają w aucie, Sebastian słucha hiszpańskiej muzyki i rzadko zdarza mu się w samochodzie jeść. A jakie są przyzwyczajenia kierowców? Co robią podczas prowadzenia auta?
Już nie tylko ładowarki i wygodne podstawki pod kubek. Gadżety samochodowe mogą służyć także w innych celach, oprócz podtrzymanie telefonu, utrzymanie porządku czy zdiagnozowanie usterek.
W czasie pandemii koronawirusa jednym z rynków, który ucierpiał, jest motoryzacyjny. Jeszcze kilka miesięcy temu sprzedać aut przez internet była tylko śpiewem dalekiej przyszłości. Izolacja szybko jednak zweryfikowała dotychczasowe poglądy i wymusiła zmiany w podejściu.
© 2024 - Radio Gdańsk