W centrum Sopotu znaleziono ciało mężczyzny. Wstępnie wykluczono, aby do jego śmierci przyczyniły się osoby trzecie.
Wiosną przyszłego roku Plac Przyjaciół Sopotu, który kończy popularny „Monciak”, będzie bardziej zielony. Urzędnicy zaczynają rewitalizację przestrzeni, która przez wielu mieszkańców krytykowana jest za zbyt małą ilość zieleni. To ma się zmienić za sprawą nowych drzew, trawników czy nasadzeń kilku tysięcy ozdobnych krzewów i bylin. Metamorfozę przejdzie też, dająca latem ochłodę, fontanna.
Plac Przyjaciół Sopotu jest krytykowany przez aktywistów oraz mieszkańców za „betonozę”. Z krytyką spotkał się też ostatni pomysł władz Sopotu, które postanowiły wyremontować prawie dziesięć kilometrów leśnych ścieżek rowerowych.
Mieszkańcy Sopotu w budżecie obywatelskim niemal pięć lat temu zdecydowali, by zmienić wygląd Placu Przyjaciół Sopotu. W końcu jest szansa na to, żeby pomysł został zrealizowany – w piątek, 15 lipca, ogłoszony został przetarg na wyłonienie wykonawcy.
Kilkaset osób wzięło udział w wiecu poparcia i solidarności z narodem ukraińskim na placu Przyjaciół Sopotu. Nad tłumem łopotały flagi Ukrainy, Polski i Unii Europejskiej. W sobotę w nocy do Sopotu trafili też pierwsi uchodźcy wojenni.
55 platanów zamiast obecnych 34, poszerzona fontanna i dodatkowa strefa ekspozycyjna. To cześć propozycji zmian na Placu Przyjaciół Sopotu. Projektanci przedstawili mieszkańcom koncepcję oczekiwanego od dawna zazielenienia głównego placu kurortu.
Tak mogłoby wyglądać centrum kurortu. Plan zazielenienia Placu Przyjaciół Sopotu przedstawił Wojciech Wężyk, prezes stowarzyszenia Sopot OdNowa. Prezentacja planu stworzonego przez członków stowarzyszenia i biuro EPS Architekci z Wrzeszcza zbiegła się z rozpoczęciem konsultacji społecznych dotyczących projektu „Zieleń na Placu Przyjaciół Sopotu”.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
