
Pożar we Władysławowie. Ogień strawił prasę do słomy i ciągnik rolniczy
Setki tysięcy złotych mogą wynieść straty związane z pożarem do jakiego doszło przed południem we Władysławowie. Na polu zapaliła się tam prasa do słomy.
Setki tysięcy złotych mogą wynieść straty związane z pożarem do jakiego doszło przed południem we Władysławowie. Na polu zapaliła się tam prasa do słomy.
Słoma płonie nawet na przyczepach. Wyjątkowo suche tegoroczne lato przysparza wiele pracy strażakom. Do pożarów rżysk wyjeżdżają kilka razy dziennie.
Śrubiarz grasuje w okolicach Kościerzyny. Tak rolnicy nazwali człowieka, który w kolbach kukurydzy ukrywa duże stalowe śruby. Te – po tym, jak dostaną się do wnętrza kombajnu – powodują ogromne szkody i straty idące w tysiące złotych.
Prawdopodobnie nieszczęśliwy wypadek. Tak wstępnie śmierć rolnika zakwalifikowała prokuratura rejonowa w Słupsku.
Tygodnie bez deszczu sprawiły, że uprawy – szczególnie te jare – są na Pomorzu w dramatycznej kondycji.
– To dla nas katastrofa ekologiczna – mówią poszkodowani pszczelarze. Po tym, jak jeden z rolników spryskał chemikaliami około 60 hektarów pola rzepaku, zginęły tysiące pszczół, które w tym czasie zbierały nektar. Chodzi nawet o 110 uli. Jak dowiedziało się
Nie tylko ostatnie przymrozki dają się we znaki pomorskim rolnikom. Wciąż odczuwają oni także skutki kilku bardzo mroźnych styczniowych dni.
© 2022 - Radio Gdańsk