„Był bardzo lubiany”. Duszpasterz z Nowego Portu, którego zamordowano w KL Stutthof
Ks. Marian Górecki zaledwie sześć lat pracował w Nowym Porcie (1933-39), ale wpisał się w serca i pamięć Polaków mieszkających w Wolnym Mieście Gdańsku. Skierowano go na Wybrzeże, bo brakowało duszpasterzy mówiących po polsku. Zgodził się więc opuścić rodzinną Wielkopolskę, aby dbać o rozwój duchowy i patriotyzm gdańszczan. Rozstrzelano go na początku wojny.