Woda z ujęcia w Suminie w powiecie starogardzkim znów zdatna do picia. Przez ostatnie trzy dni kilka tysięcy mieszkańców okolicy wodę z sieci mogło wykorzystywać jedynie do spłukiwania sanitariatów.
Kartuska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zanieczyszczenia rzek w gminie Żukowo. Sprawa ma związek z zatruciem zbiornika retencyjnego „Strzelniczka II” na granicy Bysewa i Kokoszek w Gdańsku. W piątek zauważono tam śnięte ryby.
Jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie zanieczyszczenia wody w Gdańsku. Złożył je Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku. Chodzi o sytuację sprzed ponad tygodnia, kiedy to w zbiorniku retencyjnym Strzelniczka II na granicy Bysewa i Kokoszek zauważono śnięte ryby i cuchnącą wodę.
To gnojowica prawdopodobnie zanieczyściła jeden z kanałów w gminie Nowy Staw. W połowie marca w Dębińskiej Strudze wykryto brunatną, mętną i cuchnącą substancję. Sprawą zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
W poniedziałek sanepid wydał decyzję o przydatności wody do spożycia przez ludzi. Na początku marca w części wodociągu zaopatrującego Wejherowo wykryto bakterię. Z bieżącej wody nie mogło korzystać ok. 5 tys. mieszkańców.
Woda w Wejherowie już nadaje się do spożycia, ale po przegotowaniu – informuje p.o. państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Wejherowie – Zdzisław Westa.
Za zatrucie rzeki Styny w Trąbkach Wielkich odpowiada oczyszczalnia ścieków – informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Gdańsku. W połowie sierpnia do rzeki dostały się nieoczyszczone ścieki wraz z osadem. Firma przyznała się do awarii.
Nawigacja
YouTube
© 2022 - Radio Gdańsk
