Rosjanie zalegają z opłatami za konsulat. Gdańsk wysłał wezwanie do zapłaty

Ponad dwóch milionów złotych chce Skarb Państwa od Rosjan za użytkowanie konsulatu w Gdańsku. Okazuje się, że budynek przy ulicy Batorego, wbrew temu co powszechnie uważano, nigdy nie był własnością Federacji Rosyjskiej. Potwierdził to wyrok sądu, w którym miasto reprezentowało Skarb Państwa. Jak mówi Dariusz Wołodźko z gdańskiego magistratu, wezwanie do zapłaty już wysłano. – Stronie rosyjskiej zawsze wydawało się, że budynek konsulatu jest ich własnością. Jednak okazało się, że użytkują oni nie swoją nieruchomość przy ul.Batorego 15 w Gdańsku w sposób bezumowny i bezczynszowy. Dlatego urząd po wyroku sądu wystąpił do strony rosyjskiej o zapłatę ponad 2 milionów 300 tysięcy złotych za ostatnie dziesięć lat użytkowania, co dopuszczają przepisy, tłumaczy Dariusz Wołodźko.

Gdańsk nie zamierza na razie sprawy oddawać komornikowi. O wyegzekwowanie kwoty, którą Skarbowi Państwa zalegają Rosjanie poprosiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Resort cały czas negocjuje z władzami Federacji Rosyjskiej jak rozwiązać problem, który dotyczy nie tylko konsulatu w Gdańsku, ale też aż sześciu innych nieruchomości w Warszawie.

mbak/marz
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj