Wystarczy jedno kliknięcie, by uratować komuś życie. Zimą tę aplikację powinien mieć każdy z nas

W Gdańsku ruszyła akcja informacyjna, mająca rozpromować aplikację Arrels służącą lokalizowaniu osób bezdomnych. Jedno kliknięcie wystarczy, by przekazać wolontariuszom, kto i gdzie potrzebuje pomocy. Polska wersja aplikacji powstała we współpracy z hiszpańską organizacją pozarządową z Barcelony.
Aplikacja Arrels to nowoczesne narzędzie do lokalizacji osób bezdomnych, potrzebujących pomocy i wsparcia. Od lipca 2018 roku działa w Gdańsku. Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta dzięki współpracy z hiszpańską organizacją pozarządową z Barcelony wykonało polską edycję aplikacji dostępną dla urządzeń z systemem Android i IOS. Było to pierwsze w Polsce tego typu rozwiązanie.

– Jeśli gdański test sprawdzi się, naszym marzeniem jest, żeby aplikacja działała w całym Trójmieście, a z czasem może nawet we wszystkich 67 miastach, w których towarzystwo ma swoje koło – mówi Dagmara Rybicka, rzecznik Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Gdańskie.

JAK TO DZIAŁA?

Gdańszczanie do pobrania aplikacji zachęcani są za pośrednictwem plakatów na przystankach, informacji w komunikacji miejskiej, w Urzędzie Miejskim, w social mediach. Aplikację Arrels można pobrać bezpłatnie ze sklepu w smartfonie lub za pomocą kodu znajdującego się na plakatach rozwieszonych na terenie Gdańska.

– Kiedy pobierzemy aplikację i zechcemy jej użyć, bo właśnie zauważyliśmy osobę bezdomną, za pomocą aplikacji odpowiadamy na pytania: ile takich osób jest, jakiej płci, gdzie się znajdują, czy posiadają zwierzę. Po kliknięciu ten pakiet informacji trafia do tzw. „streetworkerów”, czyli osób świetnie wyszkolonych w specjalistycznej pomocy bezdomnym, a my możemy być pewni, że od tego momentu jest ona w dobrych rękach – tłumaczy Dagmara Rybicka.

Posłuchajcie całego materiału:

 
Anna Moczydłowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj