Ile zarabiają włodarze pomorskich miast? Większość przyznała sobie maksymalne podwyżki

(Fot. Anna Rezulak / KFP)

Ile zarabiają urzędnicy na najwyższych samorządowych stanowiskach na Pomorzu? To pytanie na początku kwietnia zadaliśmy w pięciu miastach na prawach powiatu. Odpowiadano nam zazwyczaj w ciągu kilku dni – wyjątkiem jest Gdańsk, gdzie przez ponad miesiąc nie udało się nam dowiedzieć niczego o wynagrodzeniach urzędników.

O aktualne zarobki prezydentów i ich zastępców, a także burmistrzów zapytaliśmy w największych miastach Pomorza – Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Słupsku i Malborku. Osoby na tych stanowiskach są wynagradzane z podatków mieszkańców, dlatego wysokość ich pensji nie powinna stanowić tajemnicy.

ZMIANY UMOŻLIWIŁA USTAWA

W czterech z pięciu przypadków uzyskanie informacji o wynagrodzeniu nie stanowiło problemu. Jako pierwszy odpowiedzi udzielił samorząd w Malborku, a najdłużej trzeba było czekać na informację z Gdyni. Tam urzędnik, który miał przygotować zestawienie zarobków Wojciecha Szczurka i jego zastępców, przebywał akurat na zwolnieniu lekarskim.

Rozporządzenie w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, które weszło w życie 1 listopada 2021 roku, spowodowało, że rady miast musiały uchwalić nowe zarobki włodarzy. Po zmianie wynagrodzenie wójtów, burmistrzów i prezydentów miast mogło wynosić maksymalnie 20 041,50 zł brutto miesięcznie, a minimalnie nie mniej niż 80 proc. maksymalnego, czyli 16 033,02 zł brutto. O ostatecznej wysokości decydowały rady miast. W przypadku prezydentów na Pomorzu z reguły wybierano kwoty maksymalne lub bliskie maksymalnym.

W SŁUPSKU DUŻA PODWYŻKA

Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska, od 1 listopada 2021 roku zarabia niemal dwa razy więcej, bo 20 040 złotych miesięcznie. Jest to więc maksymalna kwota.

Pensja Marty Makuch, pierwszego zastępcy prezydenta Słupska, od 1 stycznia 2022 roku wzrosło do niemal 20 tysięcy miesięcznie. Wzrost dotyczy też drugiego zastępcy, Marka Golińskiego, którego uposażenie na koniec marca tego roku wynosiło 16 400 złotych miesięcznie.

W SOPOCIE TEŻ WZROSŁY PENSJE

Od 1 sierpnia podskoczyły także zarobki Jacka Karnowskiego, prezydenta Sopotu, obecnie wynoszą 19 602 zł.

Wiceprezydent miasta Marcin Skwierawski na podwyżkę czekał dłużej. Od 1 marca jego urzędnicza pensja wynosi 16 074 złotych. Druga wiceprezydent, Magdalena Czarzyńska-Jachim, na wzrost wynagrodzenia czekała do początku kwietnia – obecnie jej zarobki to 16 275 złotych.

GDYNIA DOKŁADNA W WYLICZENIACH

Chociaż na odpowiedź od urzędników z Gdyni trzeba było czekać najdłużej, to – obok Słupska – przesłane wyliczenie jest najbardziej szczegółowe. Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni od 1 sierpnia 2021 zarabia 19 602 złotych.

Czterech wiceprezydentów – Michał Guć, Katarzyna Gruszecka-Spychała, Bartosz Bartoszewicz i Marek Łucyk – podwyżki otrzymało 1 stycznia 2020 roku, obecnie otrzymują ponad 18 tysięcy złotych. Różnica między najlepiej a najgorzej wynagradzanym wiceprezydentem wynosi 3,80 zł.

BURMISTRZ MALBORKA NIE CHCIAŁ PODWYŻKI

25 listopada ubiegłego roku radni Malborka zdecydowali o podniesieniu pensji burmistrza Marka Charzewskiego do nowej kwoty minimalnej, czyli 16 156 złotych brutto. Ten jednak podwyżki nie chciał.

– Ani złotówka z tej podwyżki nie trafi na moje potrzeby życiowe – mówił Marek Charzewski w trakcie sesji 25 października 2021 roku. – Dotychczas na konto otrzymuję co miesiąc 6257,93 zł. To bardzo dobre wynagrodzenie, które w całości zapewnia potrzeby życiowe moje i mojej rodziny. Dlatego nie są mi potrzebne dodatkowe środki – dodawał. Zapowiedział też, że dodatkowe pieniądze przeznaczy na działalność charytatywną.

27 stycznia tego roku poinformował, że wpłacił 1000 zł na rzecz 17-letniego mieszkańca miasta, Adama Biernata, którego czeka zabieg medyczny. Kolejne 1470 zł przeznaczono na zakup urządzeń z funkcją mowy dla podopiecznych Polskiego Związku Niewidomych. 800 zł trafiło na zakup karmy dla podopiecznych Malborskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt Reks, a 430 zł burmistrz zapłacił za kampanie promocyjne w mediach społecznościowych. W styczniu przekazał na cele dobroczynne ze swojej pensji 3700 zł, a całkowita wartość dotychczasowej pomocy to 9183,15 zł.

GDAŃSK NIE ODPOWIADA NA PYTANIA

Jako jedyni odpowiedzi na pytania nie udzielili gdańscy urzędnicy. Pytania w sprawie zarobków Aleksandry Dulkiewicz, prezydent Gdańska, oraz jej zastępców – Piotra Grzelaka, Alana Aleksandrowicza, Piotra Borawskiego i Moniki Chabior – wysłaliśmy ponad miesiąc temu.

Edyta Stracewska/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj