Zabił swoją byłą dziewczynę i poćwiartował jej ciało. Patryk D. skazany na dożywocie

(Fot. PAP/Adam Warżawa)

Na dożywocie Sąd Apelacyjny w Gdańsku skazał 22-letniego Patryka D. Wyrok zapadł we wtorek 8 listopada. Mężczyzna odpowiadał za zabójstwo swojej byłej dziewczyny.

Kobieta została uduszona, do zbrodni doszło w Nowym Dworze Gdańskim. Zabójca następnie poćwiartował ciało ofiary i rozrzucił na polu w pobliskim Piotrowie. Motywem zbrodni miała być zazdrość. Ofiara pochodziła z okolic Warszawy.

W pierwszej instancji Patryk D. został skazany na 25 lat więzienia, ale apelację złożyli zarówno oskarżyciele, jak i obrońca. Sąd uwzględnił apelację prokuratora i zaostrzył karę zabójcy. Wyrok jest prawomocny.

– Nie ulega wątpliwości z całego materiału dowodowego, że pani pokrzywdzona w pewnym momencie zorientowała się, iż tego związku nie chce kontynuować. Oskarżony, składając wyjaśnienia, też potwierdził, że nie chciał kontynuować tego związku. Natomiast nie ulega wątpliwości, że po tzw. zerwaniu nawiązali ponowny kontakt i tutaj pewna sytuacja dotycząca ich wzajemnych relacji uległa zmianie – mówiła sędzia Alina Miłosz-Kloczkowska.

Oskarżony Patryk D. na sali Sądu Apelacyjnego w Gdańsku (fot. PAP/Adam Warżawa)

FASCYNACJA ZABÓJCY ZBRODNIĄ

Jak podkreśliła sędzia Miłosz-Kloczkowska, z pamiętników pokrzywdzonej wynikało, że była bardzo zmęczona emocjonalnie tym związkiem i deklarowała, iż jest bardzo związana z oskarżonym, ale jednocześnie boi się Patryka D., biorąc pod uwagę jego zainteresowania. Podczas postępowania mężczyzna potwierdził, że interesował się przemocą, zabijaniem i starał się kolekcjonować białą broń. Takie zbierał też książki i filmy. Sędzia powiedziała też w uzasadnieniu o fascynacji m.in. filmowym Jokerem, z którym Patryk D. się utożsamiał, oraz Hannibalem Lecterem. Mężczyzna interesował się również seryjnymi zabójcami i kanibalizmem.

Sąd zezwolił mediom na ujawnienie wizerunku Patryka D. Skazany będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 25 lat więzienia. Musi też zapłacić rodzicom zamordowanej 200 tysięcy złotych zadośćuczynienia.

Grzegorz Armatowski/raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj