Dwa oblicza sopockich koszykarzy. Trefl poskładał puzzle i wygrał ze Spójnią Stargard

To był szalony mecz. W ciągu zaledwie kilku minut sopocianie z +10 zanotowali regres do -8, by później znów odrobić straty. Po pierwszej, remisowej kwarcie, w drugiej za sprawą fantazji i skutecznych akcji Łukasza Kolendy i Karola Gruszeckiego żółto-czarni osiągnęli dziewięciopunktową przewagę. Pod koszem poprawnie spisywali się Paweł Leończyk i Dominik Olejniczak. Ten pierwszy jednak jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy popełnił trzeci faul i usiadł na ławce. Słabiej dysponowany Witalij Kowalenko nie stanowił niestety godnego zastępstwa.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Trzecią kwartę goście wygrali 27:13 i całkowicie przejęli inicjatywę. Sopocianie fatalnie pudłowali, ale szczęśliwie morale nie upadło.

W ostatniej kwarcie znowu zaczął trafiać Gruszecki. Spokój na rozegraniu wnieśli TJ Haws oraz Martynas Paliukenas. Do gry wrócił Paweł Leończyk.

Kroku gospodarzom próbował dotrzymywać były gracz Asseco Arki – Filip Matczak, ale wsparcie Mateusza Kostrzewskiego, Tomasza Śniega i Kacpra Młynarskiego, wobec słabszej postawy zawodników zagranicznych, okazało się niewystarczające.

Trefl Sopot – PGE Spójnia Stargard 91:81 (21:21, 28:19, 13:27, 29:14)

Punkty:

Trefl Sopot: Karol Gruszecki 21, Łukasz Kolenda 15, Darious Moten 13, Paweł Leończyk 13, Dominik Olejniczak 11, Tyson Jay Haws 11, Martynas Paliukenas 6, Witalij Kowalenko 1, Daniel Ziółkowski 0, Patryk Pułkotycki 0, Łukasz Klawa 0, Sebastian Rompa 0.

PGE Spójnia Stargard: Filip Matczak 18, Mateusz Kostrzewski 13, Tomasz Śnieg 10, Ricky Tarrant 9, Wyne Blackshear 9, Baylee Steele 8, Omari Gudul 7, Kacper Młynarski 7, Szymon Walczak 0, Filip Siewruk 0

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj