Nieustraszeni pogromcy wampirów
Najlepiej bawili się wykonawcy. W drugiej kolejności „wspaniała publiczność opolska”, której tradycyjnie już od 50 lat podlizują się artyści estradowi i konferansjerzy. Natomiast o tym, jak sobotnie brewerie i sceniczne wice zniosła telewidownia można poczytać w różnych komentarzach.