1 grudnia, 2015



Ks. Ireneusz Bradtke: „Żukowo to nie tylko miejsce wiecznych korków”

– Żukowo to piękne miejsce do życia. Apeluję, by nie patrzeć na nie tylko przez pryzmat korków i ronda. Znałem Żukowo tylko z drogowych komunikatów. To wspaniałe miejsce i piękna historia. To był dla mnie dobry czas. Serce trochę mi płacze. – Bazylika Mariacka to jeden z największych cudów świata. To nasze wspólne dziedzictwo. Rzeczywiście wymaga kapitalnego remontu dachu. Jest przygotowana kompletna dokumentacja. Można aplikować teraz o środki na remont.

Ks. Ireneusz Bradtke jest już w Radiu Gdańsk

Nowy proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku po godzinie 8.30 będzie gościem Jacka Naliwajka. Dziennikarz w Rozmowie Kontrolowanej zapyta księdza między innymi o stojące przed nim wyzwania.

Profesor z Instytutu Oceanologii PAN: „Jeśli my nie zrobimy dla środowiska nic, to nie wymagajmy od innych”

– Trudno przewidzieć, jakie będą opady śniegu. W Europie potrafią być zimne końce zimy, czyli luty i marzec. – Dużo z tych zmian jest wywołanych przez dwutlenek węgla. Najwięcej CO2 emitują mieszkańcy Zatoki Perskiej. – Polska nie jest dużym krajem i nie mamy aż takiego wpływu na klimat. Chodzi bardziej o symbolikę. Chodzi o moralność. Jeśli my nie zrobimy, to nie możemy wymagać od innych. Zdaniem

prof. Jacek Piskozub: „Zmiany klimatu odczują nasze dzieci i wnuki”

– To prawda co mówi Barack Obama. Skutki naszych działań będzie widać przez stulecia. Ogrzewa się ocean, topią się lądolody. Morze będzie się podnosić o wiele metrów. Moje dzieci i wnuki odczują to wszystko na własnej skórze. Lądolody będą się topiły jeszcze setki lat. – Dwa stopnie to pewien symbol. Wydaje się, że te dwa stopnie wywołają naprawdę poważne zmiany klimatu.

Rozmowa Kontrolowana w Radiu Gdańsk

Prof. Jacek Piskozub z Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie już za chwilę porozmawia z Jackiem Naliwajkiem o szczycie klimatycznym w Paryżu, który rozpoczął się w poniedziałek.

Kierowca forda nie dał się wyprzedzić jaguarowi. Doszło do bójki. Policja wyjaśnia kto zaatakował

Kierowca jaguara, który miał zranić innego kierowcę w Gdańsku twierdzi, że to on jest ofiarą. 33-latek sam zgłosił się na policję i złożył zawiadomienie o przestępstwie. Policja weryfikuje zeznania i ustala jak faktycznie było. Prawdopodobnie poszło o to, że mężczyzna kierujący fordem nie dał się wyprzedzić na trójmiejskiej obwodnicy.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj