19 lutego, 2016



Jarosław Wałęsa: Może lepiej byłoby polać te dokumenty benzyną i spalić

Po kilku miesiącach władzy PiS są wyciągane jakiś papiery. To wszystko jest tak grubymi nićmi szyte. Kiedy PiS rządził wcześniej też przedstawiano jakieś kwity na mojego ojca. PiS I Kaczyński nienawidzi mojego ojca. Zrobią wszystko, żeby go zdyskredytować. To absurdalne, ale Kaczyński będzie to robił. Radze mojemu ojcu, żeby zobaczył ilu ma sprzymierzeńców i żeby wziął głęboki oddech i odpoczął. Jego zdrowie jest dla mnie najważniejsze. Martwię się, ma słabe

Jarosław Wałęsa: Te dokumenty nie mają dla mnie żadnej wartości

Gościem Rozmowy Kontrolowanej jest Jarosław Wałęsa, europoseł, syn byłego prezydenta RP. Łączy się z nami ze studia w Brukseli. Rozmawia Agnieszka Michajłow. Myśli pan, że ojciec jest zły, rozżalony? Na pewno jest zdenerwowany, na pewno poziom emocji jest wyższy jest niż zwykle. I to mnie najbardziej martwi, jego zdrowie. Co pan myśli o szafie Kiszczaka? Dokumenty, które zostały znalezione w domu

Edmund Krasowski: Nie mam podstaw, by nie wierzyć szefowi IPN

– Trzeba napisać historię Wałęsy od nowa. Nie mam podstaw, by nie wierzyć szefowi IPN. Wygłasza fakty, a nie opinie. To jest poważna osoba. – Nie mam dowodów na to, że Wałęsa był Bolkiem. To jest przeszłość i nie chcę do niej wracać. Już wtedy zajęliśmy się kwestią ważną, czyli katalogiem osób zarejestrowanych. Inne osoby posiadają w swoich domach różne dokumenty. Mieliśmy wiedzę, że 90% zniszczono.

Edmund Krasowski: O tym, że Wałęsa coś podpisał w latach 70., opinia publiczna wie od dawna

– Opieram się tylko na opiniach prezesa IPN. Nie mam powodu, by wątpić w jego słowa. Z faktami trudno jest polemizować. Z tego co wiem, Lech Wałęsa chce się procesować z IPN. Zobaczymy, jak wtedy będą wyglądały akta. – O tym, ze Wałęsa coś podpisał w latach 90. opinia publiczna wie od dawna. My działaliśmy zgodnie z prawem. TK w 2005 roku orzekł, że osoba lustrowana pozytywnie

Były dyrektor IPN: To nie moja sprawa, że ktoś schował teczki

Pierwszym gościem Rozmowy Kontrolowanej jest Edmund Krasowski, były dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Wywiad prowadzi Agnieszka Michajłow. – Szef poważnej instytucji państwowej przekazał informację i trzeba przyjąć ją do wiadomości. Robiliśmy to, co do nas należało. To, że ktoś te teczki schował to inna sprawa, nie moja. 90 procent brakowało dokumentów przy przejmowaniu z Urzędu Ochrony Państwa. Było przekonanie,

Poranny szczyt w Trójmieście niezwykle łagodny

Poranny szczyt komunikacyjny dziś w Trójmieście przebiega wyjątkowo łagodnie. Mało tego, że są ferie, to jeszcze w piątek ruch jest jeszcze mniejszy niż zwykle, a to wszystko skutkuje tym, że na przykład w centrum Gdańska po prostu są pustki. Swobodnie przejedziemy i koło dworca głównego, i przez Hucisko, ale też przez okolice Urzędu Wojewódzkiego. Gorzej zrobi się od jutra, bo w nocy zamknięty zostanie wjazd w ulicę Toruńską w Okopowej. Ale i tak dobrze, że pierwsze

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj