22 lutego, 2016



Dorota Arciszewska-Mielewczyk z PiS: Wałęsa stał się zakładnikiem własnej teczki

Gościem Rozmowy Kontrolowanej jest teraz Dorota Arciszewska-Mielewczyk, posłanka PiS. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow. Jest Pani zainteresowana teczką Bolka? – Mamy już ponad 25 lat demokracji i to zainteresowanie jest spore, niektóre zbiory chętnie bym przeczytała. Lech Wałęsa mówi: „nie podpisywałem”, „nie donosiłem”, „nie brałem pieniędzy”, „nie zrobiłem nikomu krzywdy”. Czy Lech Wałęsa kłamie? – Od 2008 roku lat nie było

Jerzy Borowczak: Co Błaszczak albo Kamiński mogą wiedzieć o walce o wolną Polskę?

– Myślę, że w którymś momencie ludzie określą się, kto uważa Wałęsę za Bolka, a kto za bohatera. Szanujmy tych, którzy dali nam wolną Polskę. Nie było dużo tych, którzy chcieli walczyć z władzą. Panu Błaszczakowi czy Kamińskiemu łatwo jest mówić, ale oni nie mają o tym pojęcia. – Kiszczakowa mówi raz, że teczek jest więcej, potem że mniej, później chce sprzedać. Ona sama się

Przyjaciel Lecha Wałęsy: Wyprowadził wojska radzieckie z Polski. Tego nie robi agent

– Wszystko świadczy o tym, że Lech Wałęsa nie dał sobą manipulować. Był jedną z najdłużej internowanych osób. Wyprowadził wojska radzieckie z Polskie. Tego nie robi agent. To wszystko jego zasługa. To, że nie powstał rząd Kiszczaka tak samo. Utworzył rząd Mazowieckiego. Gdyby był manipulowany, dalej mielibyśmy komunę. – Mówiłem Andrzejowi Wajdzie, gdy kręcił film o Wałęsie. Graczyk mówił, że zbierał pieniądze na samochód i je zgubił.

Jerzy Borowczak: Wałęsa to mocny człowiek. Poradzi sobie z oskarżeniami

Gościem pierwszej Rozmowy Kontrolowanej jest Jerzy Borowczak, poseł Platformy Obywatelskiej, a prywatnie przyjaciel Lecha Wałęsy. Z politykiem rozmawia Agnieszka Michajłow. – Wałęsa to mocny człowiek. Poradzi sobie z tymi wszystkimi oskarżeniami. Wierzę w niego. Trzeba dyskutować nad sprawą teczek. Mówiło się, że Wałęsa swoją teczkę zniszczył. Hipotez może być wiele. – Nie wyobrażam sobie, żeby Wałęsa był agentem. Wtedy

„Byłem harcerzem 3 tygodnie, do czasu, aż nie kazali mi zaspiewać”. Wasze smsy

– Byłem z bratem zuchem, potem harcerzem. Ja zostałem strażakiem, a brat leśnikiem! Przypadek? Teraz mamy inne czasy! Nasze dzieci maja „bekę”, jak się opowiada o harcerstwie. Pozdrawiam, Strażak 🙂 – Dzisiaj jadę na zimowisko z drużyną z Redy – będzie ekstra! Pozdrawiam, Maciek lat 10. – Ja należałem do harcerstwa 3 tygodnie, było fajnie, do czasu kiedy kazali mi zaśpiewać

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj