Początek piłkarskich emocji. Błaszkowski: „Bardzo się niepokoję. Chciałbym, żeby było już po meczu z Irlandią Północną”
Dzisiaj wieczorem rozpoczyna się Euro we Francji. – To wielki biznes. Gigantyczne rekordy są pobite. Niewielu pamięta, że przed rokiem 80. grały tylko cztery drużyny, a teraz 24. To przekłada się na kasę. Nagrody dla zwycięskiej drużyny to 27 milionów. Faworytem jest Francja, ale nas interesują nasi – komentuje Jacek Rybicki. – Warto przypomnieć, że cztery lata nie byliśmy faworytem, ale z grupy mieliśmy wyjść.