29 czerwca, 2016



Kotarbiński: „Gdynia odczarowuje promocję. Całe Pomorze trzeba pokazywać na świecie”

– Moim zdaniem warto wydawać te 4 miliony. Gdynia pokazuje, że potrafi inwestować w promocję. Mimo to zawsze będą grupy ludzi, którzy będą uważali, że te pieniądze warto przeznaczyć na coś innego. To jest standard. Trzeba się cieszyć, że jesteśmy świadkami pewnego odczarowanie promocji. W powszechnym przekonaniu działania promocyjne kojarzą się negatywnie. Wiele osób uważa, że to wyrzucanie pieniędzy. Pomorze ma mnóstwo ciekawych rzeczy,

Skarbek: „Open’er to nie jakiś jarmark, warto w niego inwestować, żeby mówiono o nim za granicą”

– Łatwo sprawdzić, jak przekładają się 4 miliony złotych na cytaty w mediach na całym świecie i jak to może wpłynąć na ruch turystyczny. W ten sposób można przekonać się, czy te pieniądze są dobrze zainwestowane. To promocja imprezy wysokich lotów. Z całym szacunkiem, ale Open’er to nie jakiś jarmark, ale impreza ogólnokrajowa i europejska. Jeśli wydawać pieniądze, to na rzeczy z górnych półki – zaznacza Jacek Skarbek.

Kloskowski: „Pomorze jest wiele mil przed innymi regionami jeśli chodzi o promocję za granicą”

Zaczyna się Open’er. Gdynia dofinansowuje imprezę płacąc na nią 4 miliony złotych. To dobrze wydawane pieniądze? – Absolutnie podpisuję się pod finansowaniem tego typu inwestycji. Dzisiaj nasze miasta, a jesteśmy jeszcze na dorobku, muszą zaistnieć w świecie. Najlepszą metodą są właśnie imprezy o ogólnoświatowym zasięgu. Taka promocja ma sens, np. ta prowadzona w Skandynawii daje efekty. Widzimy tych ludzi na ulicach. Pamiętajmy jeszcze,

Komentatorzy typują wynik jutrzejszego meczu. „Wygramy, może w karnych”

– Liczę na wyrównany mecz, Ronaldo da się zatrzymać. Wyrównana walka ze wskazaniem na reprezentację Polski z przewagą jednej bramki – mówi Maciej Kosycarz. – Mecz będzie nieciekawy, bo z obydwu stron będzie kunktatorski. Ronaldo zostanie wyeliminowany z gry, będzie miał Piszczka naprzeciwko albo Pazdana. Myślę, że będą rzuty karne, w których wygramy – typuje Mieczysław Abramowicz. – Do tej pory nie byłem ekspertem,

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj