17 lipca, 2016



Kościerzyna nadal zakorkowana od strony Bytowa

Kościerzyna powoli wraca do normalności po wypadku z udziałem trzech samochodów na ulicy Wojska Polskiego. O tej porze jednak korków i tak nie da się uniknąć, od strony Bytowa stoi się bowiem od Ronda Gryfa aż do Ronda Kaszubskiego.

Piłkarze Arki Gdynia odwiedzili Radio Gdańsk

Piłkarze Arki Gdynia byli gośćmi sportowej audycji Radia Gdańsk „Z boisk i stadionów”. Antoni Łukasiewicz, Miroslav Bożok oraz Adam Marcinak w rozmowie z Mariuszem Hawryszczukiem opowiedzieli miedzy innymi o emocjach związanych ze zbliżającą się inauguracją ekstraklasy oraz o międzypokoleniowym spotkaniu z kibicami na słynnej „Górce” przy ul. Ejsmonda.

Wypadek w Wejherowie. Skuter zderzył się z motocyklem

Wypadek w Wejherowie. Motocyklista zderzył się z kierowcą skutera na Rondzie Solidarności, w ciągu drogi krajowej numer sześć. Jedna osoba została w tym zdarzeniu ranna. Strażacy w tej chwili usuwają z jezdni prowadzącej w kierunku Gdyni płyny, które wyciekły z pojazdów. Przejazd powinien zostać udrożniony w ciągu kilkunastu minut.

Malbork zakorkowany od strony Tczewa

W Malborku cały czas w dużym towarzystwie wjeżdżamy do miasta od strony Tczewa. Początek korka już prawie w Cisach. Od strony Nowego Dworu Gdańskiego też jest gęsto, ale ten korek jest nieporównywalnie krótszy, ma niecały kilometr.

Kościerzyna stoi od strony Bytowa. Tak będzie co najmniej do 19:00

Co najmniej do godziny 19:00 potrwają utrudnienia po wypadku w Kościerzynie. Przypomnę, trzy samochody zderzyły się na ulicy Wojska Polskiego, co spowodowało, że ruch w tej części krajowej dwudziestki odbywa się wahadłowo. Korek od strony Bytowa jest potężny, zaczyna się już na wjeździe do Kościerzyny, na wysokości ulicy Hallera. I ciągnie aż do Ronda Kaszubskiego. Od strony Trójmiasta korka w Kościerzynie nie ma.

Strzelanina w USA. Nie żyje trzech policjantów

Trzech policjantów zostało w niedzielę zastrzelonych w Baton Rouge w amerykańskim stanie Luizjana. Rannych zostało co najmniej trzech innych funkcjonariuszy. Jeden podejrzany nie żyje, ale policja podejrzewa, że kolejnych dwóch przebywa na wolności. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj