Ten mężczyzna może mówić o dużym szczęściu. Z pomocą przyszli mu nauczyciele i uczniowie ze Starogardu Gdańskiego
Mężczyzna tracił siły, nie mógł sam wydostać się z rzeki. Uratował go starogardzki nauczyciel zaalarmowany przez uczniów. Nie wiadomo, jak topiący się wpadł do Wierzycy. – Nie jestem bohaterem. Każdy postąpiłby na moim miejscu tak samo. – mówi Piotr Mandziara, nauczyciel ze starogardzkiego gimnazjum nr 2.