Lukas Haraslin dla RG: „Czemu miałbym być smutny, skoro życie jest takie piękne?” [WYWIAD]
Mając 17 lat wyjeżdżał do Włoch z wielkimi planami, ale przekreśliło je bankructwo Parmy. Trafił do Lechii, gdzie długo był rezerwowym, a kiedy zabłysnął, stracił rok przez fatalną kontuzję. Teraz znów jest na fali i ciągnie grę Lechii. Czy jest już dojrzałym facetem? Jak często dzwoni do rodziców i czy musi wyciągać dziewczynę na imprezy? Kto w jego życiu jest najważniejszy i jakim klubom kibicuje? Zapraszamy