24 grudnia, 2019



20191222 100707
Słupsk

„Sercowe” poduszki, zabawki i słodycze. Wysyp prezentów w słupskim szpitalu

Czas świąt to okres wzmożonej pracy dla Mikołajów. Tym razem aż trzykrotnie odwiedził słupski szpital. Po raz pierwszy wolontariusze pojawili się na oddziale onkologicznym, gdzie pacjentkom podarowano poduszki w kształcie serc i torebki na butelki Redona. Prezenty trafiły do nich dzięki akcji Fundacji Trzy Maliny i Stowarzyszenia Amazonek w Bytowie.

Jak wygląda sprawa z kontraktem Steinborsa? Kto rozczarował, a kto pozytywnie zaskoczył? Podsumowujemy rundę Lechii i Arki

Gdzie największe dziury i problemy ma Lechia, a jakie są jej najmocniejsze strony? Kto z biało-zielonych rozczarował, a kto pozytywnie zaskoczył? I analogicznie – co wzmocnić musi Arka, a czym może się pochwalić? Po kim spodziewaliśmy się więcej, a kto z nawiązką spełnił oczekiwania? Podsumowujemy nieco ponad połowę sezonu w wykonaniu trójmiejskich klubów.

Jak przystroić świątecznie mieszkanie na ostatnią chwilę? Architekt radzi

Świąteczny pęd spędza Polakom sen z powiek. Najpierw poszukujemy prezentów, potem myślimy o potrawach, a do tego dochodzą dekoracje. Jak sobie poradzić, gdy w dzień wigilijny nie mamy jeszcze choinki, ani pomysłu na stół czy świąteczny wystrój? Co można zrobić na ostatnią chwilę, żeby było pięknie i nastrojowo?

002d0f2f2690133297439a320c365434 L
Kultura

Kaszubska opowieść wigilijna, czyli o tym, co na stole w święta [POSŁUCHAJ]

W kaszubskich domach 24 grudnia przez cały dzień nie jadano nic. Wieczerza rozpoczynała się dopiero wtedy, gdy na niebie rozbłysła pierwsza gwiazdka. A wówczas na stole pojawiały się same klasyczne pyszności. Zupy, takie jak barszcz, grzybowa, rybna czy brzadowa to dopiero początek wigilijnej uczty.

Taki pies do ochrony i dodatkowo w budzie? Nie! Misiek czeka na spokojną emeryturę

Czy zwierzęta w Wigilię mówią ludzkim głosem? W 17. odcinku Schroniskowych Historii bohaterem jest Misiek, który może nie tworzy zdań, ale jego oczy mówią więcej niż najpiękniejsze słowa. Misiek 8 lat spędził w budzie. Podobno miał być ochroną. Nam bardziej pasowałby na kanapie w towarzystwie kochającej rodziny.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj