Bez papugi, drewnianej nogi i butelki rumu w dłoni. Za to szybcy i skuteczni. Jacy jeszcze byli nasi bałtyccy piraci?
Nie pijali rumu, nie mieli papug i nie znali armat – taki obraz nie przystoi piratowi znanemu nam z filmów. Ale na Bałtyku w średniowieczu mieliśmy jednak własnych, właśnie takich i, choć do Czarnobrodego dzieliło ich kilka stuleci, także potrafili zdenerwować – i złupić oczywiście – duńskich czy hanzeatyckich handlarzy.