Nie przekopuje, nie podlewa, nie używa chemii i… zbiera zdrowe warzywa i owoce
Klaudia Sidorowicz od kilku lat prowadzi ogród probiotyczny. Impulsem do założenia uprawy było zdrowie, RZS, ciągłe stany zapalne, alergia… Klaudia, była przekonana, że potrzebuje żywności pozbawionej chemii. W końcu jesteśmy tym co jemy i tak jak unikamy stacji benzynowej z chrzczonym paliwem, tak w trosce o nasz życiowy napęd, powinniśmy unikać zaprawionego chemią jedzenia. Do tego architektka krajobrazu po prostu zawsze lubiła grzebać w ziemi. Tak powstał jej ogród