Sukcesywnie ale rozpływa się korek na siódemce Żukowo – Gdańsk.  Ogromne, poranne korki już od Lnisk spowodowali drogowcy wprowadzając ruch wahadłowy na Kartuskiej w Kokoszkach. To już za nami. Pozostają zatory na Nowatorów i Budowlanych. Od  strony Rębiechowa półtorakilometrowa kolejka do ronda turbinowego. Ten wzmożony ruch odczuwalny jest teraz na Armii Krajowej przed Łostowicką w Gdańsku. Pozostałe zjazdy z obwodnicy dość łagodne dla kierowców.

Optymistyczne wiadomości od pana Darka, który przejeżdżał przez gdańskie Kokoszki. Jak pisze nasz słuchacz drogowcy, którzy nad ranem wprowadzili ruch wahadłowy na Kartuskiej wyłączyli sygnalizację świetlną i zeszli z drogi. Problem w tym, że ta poranna niespodzianka kosztuje kierowców jadących z Żukowa prawie godzinę straty. Pytają państwo czy Czaple są przejezdne. Nie mam informacji by miało być inaczej. Korki na trasie z Żukowa będziemy obserwować. Na razie sięgają Lnisk.

Rosną w oczach korki na trasie Żukowo – Gdańsk. Niespodziewany ruch wahadłowy na wysokości dyskontu spożywczego w Kokoszkach oznacza ponad 50 minut stania, niemal od Lnisk. Dzięki Panu Michałowi wiemy, że ruch sterowany jest tam tymczasową sygnalizacją świetlną. Od strony Gdańska tracimy 13 minut – dodaje nasz słuchacz. Na 20 z Żukowa do Gdyni stać trzeba przed Chwaszczynem i węzłem Gdynia Wielki

Mokre drogi na Pomorzu. Ta sytuacja dotyczy większej części województwa. Nie pada tylko w pasie nadmorskim. Drogi, chciałoby się powiedzieć puste ale nie wszędzie tak jest. Z problemami muszą się bowiem liczyć kierowcy na rozkopanej Kartuskiej w Gdańsku – Kokoszkach. Przejazd jest zwężony na wysokości dyskontu spożywczego. Korki od okolic Leźna i od Węzła Karczemki. To mogą być skutki prac drogowych. Bardzo proszę o podpowiedź, gdyby byli państwo