Dwuletni Nikoś musi przejść operację rączki. Inaczej konieczna będzie amputacja. Potrzeba jednak sporo pieniędzy [ZBIÓRKA]
Ponad 400 tysięcy złotych potrzeba na operację niespełna dwuletniego Nikodema z Małego Podlesia koło Kościerzyny. Chłopczyk ma niedorozwój prawej ręki, spowodowany krótszą kością promieniową. Rehabilitacje nie wystarczą, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje tego typu operacji. Ratowania rączki dziecka podjął się doktor Dror Paley w prywatnym instytucie w Warszawie. To jedyna szansa na uniknięcie amputacji – mówią rodzice chłopca Lilia