Ponad 23 tysiące osób na Pomorzu dostanie listy z Narodowego Funduszu Zdrowia z zapytaniem o status ich ubezpieczenia zdrowotnego. Są to osoby, w stosunku do których NFZ wszczął postępowanie wyjaśniające.
Wszystkie nie zostały zweryfikowane jako ubezpieczone i podczas pobytu u lekarza lub w szpitalu, by uzyskać pomoc medyczną składały pisemne oświadczenie – tłumaczy Mariusz Szymański z pomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
NA „CZERWONO” W SYSTEMIE e-WUŚ
– Chodzi o te osoby, które podczas wizyty lekarskiej u specjalisty, albo w szpitalu zostały przez nasz system zweryfikowane negatywnie, to znaczy potocznie mówiąc „zaświeciły się na czerwono”, jako nieubezpieczone. Ale osoby te złożyły wówczas oświadczenie, że są objęte ubezpieczeniem i na tej podstawie udzielono im bezpłatnej pomocy medycznej od 2013 roku, kiedy zaczął działać system e-WUŚ.
W listach, które wysyła Fundusz, prosi o sprawdzenie, czy adresat jest zgłoszony do ubezpieczenia zdrowotnego. Wiele z osób, które mogą nie wiedzieć o braku ubezpieczenia to studenci, którzy podjęli pracę na okres kilku miesięcy i zniknęli z ewidencji ubezpieczenia zdrowotnego, do którego byli zgłoszeni w zakładach pracy rodziców. – Inna sytuacja to np. zmiana statusu zakładu pracy – wyjaśnia Mariusz Szymański.
STUDENCI I WSPÓŁMAŁŻONKOWIE
Studenci byli zgłaszani do ubezpieczenia przez pracodawców i z automatu wypadali z ubezpieczeń swoich rodziców. Po zakończeniu sezonowej pracy nie byli zgłaszani ponownie do ubezpieczenia rodziców, którzy najczęściej nie wiedzą, że jest taka konieczność. Z kolei osoby, których zakłady pracy przeszły zmianę statusu, powinny sprawdzić czy ich dzieci, albo współmałżonek są nadal zgłoszeni do ich ubezpieczenia.
– Pracownicy przy takich operacjach są przenoszeni z tzw. automatu, ale osoby przez nich zgłoszone do ubezpieczenia już nie – tłumaczy Maria Sztenc, naczelnik Wydziału Świadczeniobiorców pomorskiego NFZ.
CZAS DO 11 KWIETNIA
Osoby, które korzystały z leczenia na podstawie oświadczeń powinny wstecznie zgłosić fakt ubezpieczenia. Nie trzeba jednak w tym celu przychodzić do NFZ. Wystarczy zweryfikowanie tej informacji u pracodawcy, który prowadzi dokumentację dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
– Jeśli okaże się, że ktoś skorzystał z pomocy medycznej a nie był zgłoszony do ubezpieczenia, które mu przysługiwało, bo jest studentem, uczniem, albo współmałżonkiem osoby ubezpieczonej, to NFZ takie zgłoszenie będzie honorować – dodaje Mariusz Szymański.
Wszyscy, którzy dostaną listy będą mieli czas do 11 kwietnia na załatwienie formalności. Po tym terminie NFZ zapowiada egzekucje należności za leczenie, jeśli pacjent nie podejmie działań i ostatecznie okaże się nieubezpieczony.
Joanna Matuszewska
Napisz do autorki: j.matuszewska@radiogdansk.pl