2 tysiące biletów do Muzeum II WŚ rozeszło się w 3 godziny. Sellin: „Przecież ta wystawa to półprodukt”

– To półprodukt – tak o wystawie stałej w Muzeum II Wojny Światowej mówi wiceminister kultury Jarosław Sellin. Poinformował, że o kształcie ekspozycji zdecyduje przyszłe kierownictwo placówki. We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu, który złożył zażalenie na wcześniejsze wstrzymanie połączenia gdańskich muzeów – II Wojny Światowej i Westerplatte. Placówki będą połączone 1 lutego.

W Rozmowie Kontrolowanej Agnieszka Michajłow o to, jak w przyszłości będzie funkcjonowała gdańska placówka pytała wiceministra kultury – Jarosława Sellina.

– To jest półprodukt, a nie wystawa dokończona. Czekam na to, co miało się stać w 2014 roku. Mamy rok 2017. Chodzi o otwarcie muzeum i otwarcie wystawy stałej. Na razie nie ma ani tego, ani tego. Dyrekcja jest znana od 10 lat, zobowiązała się do otwarcia placówki w roku 2014 roku. Ten termin był wielokrotnie przesuwany. 3 lata minęły, a  muzeum nadal nie jest otwarte – komentuje wiceminister.

Jednocześnie Jarosław Sellin nie zdradza, kto zostanie dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. – 1 lutego dokona się połączenie i wtedy minister kultury zdecyduje, kto będzie dyrektorem tej instytucji. O wystawie zdecyduje z kolei dyrekcja.

450 MILIONÓW ZŁOTYCH OD POLSKIEGO PODATNIKA

Czy ministerstwo przekaże kolejne środki na działalność muzeum? Gość Agnieszki Michajłow twierdzi, że na razie nie ma o tym mowy. – Polski podatnik wydał na to muzeum najwięcej w historii polskiego muzealnictwa –  450 milionów złotych, czyli o 90 milionów więcej niż zakładano pierwotnie. To bardzo droga inwestycja. Na razie nie damy więcej pieniędzy, ale jeśli będą jakieś uzasadnione potrzeby, to oczywiście tę dotację zwiększymy – dodaje Sellin.

mich/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj