Kobieta zmarła w przychodni w Kartuzach. Według ustaleń policji, był to nieszczęśliwy zbieg okoliczności. 60-latka zgłosiła się do przychodni z bólem ramienia. Natychmiast została przyjęta. W gabinecie straciła przytomność – lekarz rozpoczął reanimację, wezwano pogotowie. Niestety nie udało się uratować pacjentki.
ZAWAŁ SERCA?
Załoga karetki stwierdziła zgon kobiety. Wszystko wskazuje na to, że 60-latka zmarła na zawał serca – powiedział reporterowi Radia Gdańsk szef kartuskiej prokuratury Marek Kopczyński.
Grzegorz Armatowski/mich