– Ta płyta to kolejny etap. Chciałem zrobić płytę wyłącznie instrumentalną – mówił Janusz Zdunek o swojej najnowszej solowej płycie.
Trębacz zespołu Kult na antenie Radia Gdańsk o wydanej niedawno solowej płycie pod tytułem „Numery”. Na album składa się jedenaście kompozycji zatytułowanych… numerami od 1 do 11. Są to kompozycje głównie instrumentalne, w tylko jednej śpiewa wokalista. Proces powstania płyty zaczął się już w styczniu 2015 roku. – Razem z realizatorem nagrywaliśmy w wolne dni. Trwało to do końca 2015 roku i płyta była już gotowa do wydania rok temu, ale szef wydawnictwa S.P. Records mówił, że najlepszym czasem na wydanie płyty będzie właśnie styczeń tego roku.
MUZYKA BARDZIEJ ABSTRAKCYJNA
Na płycie „Numery” własny tekst zaśpiewał Jarosław Ważny, puzonista, z którym Janusz Zdunek gra w zespole Kult. – Raczej był to mój pomysł. Jarek Ważny oprócz tego, że jest muzykiem jest również dziennikarzem, pisze różne rzeczy, także poetyckie. Zaproponowałem mu żeby użył głosu z autorskim tekstem. Bardzo mi się podoba to co zrobił. Tekst jest zabawny i bliski życia.
– W przypadku tej płyty pomyślałem, że wystarczył jeden utwór z „przymrużeniem oka”. Chciałem zrobić muzykę wyłącznie instrumentalną, która jest bardziej abstrakcyjna. Jeżeli pojawia się utwór wokalno-instrumentalny on przybliża całą płytę, dzięki temu, że jest tekst – mówił Janusz Zdunek w rozmowie z Kamilem Wicikiem.
Janusz Zdunek opowiadał również o kolejnych planach artsycznych. – Chciałbym kontynuować trio Marienburg oraz rozwijać koncepcje większego składu, mam nadzieję, że niedługo wejdziemy do studia. Być może zaśpiewa z nami Kazik Staszewski.
Posłuchaj rozmowy:
Rafał Mrowicki