Nastolatek dowódcą oddziału żołnierzy wyklętych – Henryk Wieliczko „Lufa”

O Henryku Wieliczce ps. „Lufa” mówiło się zawsze, że to był najlepszy dowódca szwadronu u mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, w okresie jego antykomunistycznych akcji na Pomorzu (1946). To dlatego – mówiono – Major szczególnie sobie ten szwadron upodobał i chętnie z nim chodził w terenie.

Miał zaufanie do dowódcy, jego roztropności, doświadczenia, ale i odwagi. We wniosku o odznaczenie „Lufy” Krzyżem Walecznych napisał: „W każdej akcji świeci przykładem odwagi i bohaterstwa żołnierzom”.

NIEUCHWYTNY DLA BEZPIEKI

Harcerz, podporucznik czasu wojny, żołnierz 5 Wileńskiej Brygady AK, od 1946 dowódca szwadronu. Henryk Wieliczko dosłużył się stopnia podporucznika czasu wojny. Dowodzony przez niego szwadron wykonywał akcje nie tylko na Pomorzu, także na Warmii i Mazurach. Odznaczał się wyjątkową aktywnością i ruchliwością, był nieuchwytny dla bezpieki.

Aresztowany przez UB w Siedlcach, w okresie ogólnopolskiej nagonki na Polaków pochodzących z Wileńszczyzny i Nowogródczyzny. Ppor. Henryk Wieliczko został zamordowany 14 III 1949 w dawnej katowni Gestapo, po wojnie katowni NKWD-UB – na Zamku w Lublinie.

BYŁ MŁODSZY NIŻ SĄDZONO

We wszystkich opracowaniach podawano, że Wieliczko urodził się w roku 1922. I oto sensacja! IPN odnalazł w Sopocie panią Domicelę Wardynszkiewicz, kuzynkę „Lufy”, która udowodniła, że urodził się on 18 sierpnia 1926 roku. To znaczy, że gdy został dowódcą szwadronu, nie miał jeszcze 20 lat!

Był tylko dwa lata starszy od „Inki”. Kiedy wstępował do AK, miał lat niespełna 17 lat. To był wysoki (około 190 cm), silny i wysportowany chłopiec, więc dodał sobie aż 3,5 roku. Inni, w obawie, że ich nie przyjmą do oddziału, dodawali najwyżej rok-dwa… Urodzony w roku 1925 Zdzisław Badocha „Żelazny” podał w roku 1942, że ma lat 19.

Pani Domicela opowiada w audycji o Heniu, towarzyszu zabaw dziecięcych, i o Henryku, który ranny w 1946, trafia do jej domu w Sopocie, a ojciec Domiceli ukrywa jego broń w piwnicy. Sylwetka jednego z najbardziej znanych na Pomorzu żołnierzy „Łupaszki”.

Zdjęcie pochodzi ze zbiorów IPN. Na fotografii major „Łupaszko” i jego zaufani żołnierze z okresu powojennej, antysowieckiej kampanii na Podlasiu i na Pomorzu. Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Pluciński „Mścisław” (zamordowany w więzieniu białostockim), mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszko” (zamordowany w 1951 na Rakowieckiej), wachm. Jerzy Lejkowski „Szpagat” – wielokrotnie aresztowany, więziony, umarł w Gdańsku, por. Zdzisław Badocha „Żelazny” (poległ w potyczce z UB pod Sztumem). Oryginał zdjęcia ze zbiorów rodzinnych Barbary Szendzielarzówny.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj