Są pieniądze, można ruszać z budową. Mowa o wiadukcie przy Biskupiej Górce w Gdańsku, na początku Traktu Świętego Wojciecha. To miejsce czekają gruntowne zmiany. Obecny przejazd nad torami kolejowymi na wysokości Biskupiej Górki pochodzi z końcówki lat 60. Dlatego też miasto w zeszłym roku złożyło wniosek o dofinansowanie budowy nowego obiektu. Prośba początkowo trafiła na listę rezerwową, ale jak poinformował wojewoda Dariusz Drelich, rząd znalazł pieniądze.
– Do Ministerstwa Infrastruktury trafiło wiele dobrych wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych. Na niektóre nie wystarczyło jednak pieniędzy mimo, że zdobyły wymaganą liczbę punktów. Dodatkowe 1,2 mld zł w skali kraju pozwoli na zrealizowanie 10 takich inwestycji, wśród nich właśnie wiaduktu przy Biskupiej Górce – mówił w czwartek na konferencji prasowej Dariusz Drelich.
PRACE JUŻ RUSZYŁY
Miasto Gdańsk, które jest inwestorem, ma już zgodę na realizację inwestycji drogowej z rygorem natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że może ruszać z pracami nawet mimo tego, że okoliczni mieszkańcy złożyli odwołanie. I takie prace… już ruszyły.
– Na razie są to roboty niewidoczne. Mowa choćby o pracach geodezyjnych. Z informacji, które posiadamy wynika, że prace budowlane rozpoczną się w lipcu i potrwają 2 lata. Do czasu zakończenia budowy nowego wiaduktu, kierowcy będą korzystać z dotychczasowego, dzięki czemu uda się prawdopodobnie uniknąć paraliżu tej części miasta – tłumaczy Małgorzata Cymerys, dyrektor wydziału infrastruktury Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.
DUŻE KRAJOWE INWESTYCJE
W sumie rząd znalazł pieniądze na 10 inwestycji w 9 miastach powiatowych, między innymi w Gdańsku. Chodzi o inwestycje na kwotę półtora miliarda złotych, z czego dofinansowanie z pieniędzy Unii Europejskiej wyniesie miliard 200 milionów złotych. Resort rozwoju podjął decyzję o zwiększeniu puli środków na konkurs w Programie Infrastruktura i Środowisko. Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że miasta zawnioskowały o dużo większą sumę niż tę, którą pierwotnie dla nich przeznaczono. Dlatego ministerstwo zdecydowało się wygospodarować dodatkowe pieniądze na wszystkie projekty, które w ramach tego konkursu uzyskały pozytywną ocenę komisji konkursowej.
Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński dodał, że wiele polskich miast – średnich i większych – boryka się z problemami komunikacyjnymi. – A inwestycje, które często wspieramy są inwestycjami, które rozwiązują problemy z płynnością ruchu – to na przykład wiadukty, obwodnice, na które mieszkańcy od wielu lat czekają – podkreślił.
Program Infrastruktura i Środowisko należy do największych programów operacyjnych w historii Unii Europejskiej. To blisko 27 i pół miliarda złotych euro na transport, energetykę, ochronę środowiska, kulturę i ochronę zdrowia w Polsce.