Ponad 50 proc. studentów akademii medycznych w Polsce jest gotowych wyjechać z kraju natychmiast po uzyskaniu prawa wykonywania zawodu – wynika z badań. Jednocześnie studenci podkreślają, że lekarze-stażyści zarabiają mniej niż sprzedawcy w hipermarketach. Jak zatrzymać młodych lekarzy?
– Gdyby to było proste, to taka sytuacja nie miałaby miejsca – mówiła Ewa Sowińska, prezes ESO Audit. – Zastanawiam się, co takiego jest w sposobie wchodzenia do zawodu lekarza, że po sześciu latach ciężkich studiów, w momencie uzyskania potrzebnych certyfikatów i tytułów, jest tak trudno zacząć dobrze zarabiać. Polski nie stać na to, by osoby po tych studiach tak mało zarabiały i wyjeżdżały z kraju. Z aktywów korzystają ci, którzy nie inwestują, czyli inne kraje.
Mateusz Szymański, ekspert Solidarności zwrócił uwagę na to, że Polska nie tylko nie daje młodym lekarzom szansy na wysokie zarobki, ale i możliwości dokształcania. – Taka perspektywa sprzyja wyjazdom za granicę. W polskim systemie ochrony zdrowia wciąż brakuje pieniędzy i na leczenie, i na kształcenie.
PROSTE NARZĘDZIA = PROBLEM WRÓCI
– Nie możemy zacząć rozwiązywać tego problemu w uproszczony sposób. Obawiam się tego, że idąc na skróty, próbując zaradzić szybko, sięgniemy po proste narzędzia np. zakażemy wyjazdu, każemy płacić za studia albo zdecydujemy się tylko na minimalne podniesienie wynagrodzenia. Wtedy problem przestanie być głośny na moment, ale za chwilę wybuchnie ze zdwojoną siłą – podkreśliła Anna Fibak, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Kobiet Biznesu.