Romuś ma 110 centymetrów długości, zmienia futro, jest wychudzony i odwodniony. Fokę w nocy z wtorku na środę znalazł Błękitny Patrol WWF.
Zwierzę trafiło do Stacji Morskiej w Helu, gdzie zostało zbadane, nawodnione i otrzymało lekarstwa. Szczenię foki szarej leżało na plaży przy wyjściu nr 20 w Jastrzębiej Górze.
– Podchodziliśmy ostrożnie i cicho, żeby maleństwa nie spłoszyć – mówi o błyskawicznej akcji wolontariuszka Błękitnego Patrolu WWF Roma Mierzejewska. – Obejrzeliśmy je i zaraz oddzwoniliśmy do Stacji Morskiej w Helu z informacjami o stanie foki. Specjaliści z tej placówki przyjechali po godzinie, najszybciej jak to możliwe. Pomogliśmy im zapakować malca do kosza i ruszył do Helu – tłumaczy wolontariuszka.
ODWODNIONE I NIEDOŻYWIONE
Na razie nie wiadomo, kiedy foka wróci na wolność. – Szczenię jest odwodnione i niedożywione, ma niespełna 3 tygodnie, waży zaledwie 17 kg, a powinno ok. 40 kg – mówi Iwona Pawliczka, kierowniczka Stacji Morskiej. – Wyniki krwi wskazują na infekcję, na głowie widoczne są liczne ranki i strupy, ma też spuchniętą płetewkę. Karmione jest specjalnie przygotowaną zupą rybną, otrzymało odpowiedni antybiotyk. O tym, kiedy zostanie wypuszczone na wolność, zdecydujemy po obserwacji postępów leczenia i osiągnięciu właściwej masy – dodaje.
Samczyk otrzymał imię Romuś od imienia wolontariuszki, która przy nim czuwała.
APEL OD WWF
WWF przypomina, aby zgłaszać wszystkie obserwacje ssaków morskich. Zakończył się sezon narodzin fok szarych, a to oznacza wyższe prawdopodobieństwo obserwacji szczenięcia potrzebującego pomocy. – Jednocześnie apelujemy do rybaków o zgłaszanie przypadków przyłowu fok i morświnów, nawet gdy dotyczy to martwych zwierząt, bezpośrednio do Błękitnego Patrolu WWF, tel. 795 536 009 lub do Stacji Morskiej w Helu, tel. 601 88 99 40 – informują pracownicy WWF.